ASK@ pisze:Pewnei,że bez sensu.zaraz by wypuścili i kota nie ma.To dzieciaki co to zajęte muszką lub przestraszone zaraz zaginą.
Co do klatkowego zamknięcia.Są koty i koty.Jedne dają siebie zamknąć inne nie.Dobrze,że hopsać sobie bez trosko nie może.
A jak malce?
Calineczka dorasta po troszeczku pije mleko z łyżeczki, dużo chodzi, tylko trochę marudna ale to pewnie przez pogodę, dzisiaj zrobiła ładną kupę oczywiście zanim się zorientowałam, musiałam się przebrać
