Wszystkie koty jamnika Melona -jamniczy DT dla tatusia Amki!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 25, 2012 5:46 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 25, 2012 7:11 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

kotkins pisze:
zabers pisze:
kotkins pisze:I tak bym nie oddała...
Nawet Wam! :mrgreen:
...

Ufff


...ale jakby coś się ze mną stalo a Neigh nie mogałby przejąć opieki to kogoś wyznaczę Zabersie...
:mrgreen:


Kurna........wiecie ile ja mam zwierząt zapisanych w spadku? Powinnam codziennie odprawiać jakieś modły w intencji znajomych.......
Babcia mojego eks małżonka też mi chciała w razie co swojego pekińczyka oddać. Się wcześniej rozwiodłam......po latach się dowiedziałam, że psa uśpili. Nie mój eks.......jego ciotka ( znany hodowca nowofunlandów ) - bo był pobudliwy. No był - pekińczyk kupiony od ruskich. Dramat fakt.........ale ja bym nie uśpiła. Wkurzyłam się jak cholera.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt maja 25, 2012 9:35 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Pobudliwe zwierzątko to ja mam...fajmne jest.Tylko zwierze agresywne powinno być usypiane z przyczyn behawioralnych.
No ale życie swoje a my tu swoje.

Dalio- budyń jest Vitakrafta.Kosztuje w saszetkach złodziejską sumę 14 zł za 6 sztuk (na 3 razy bo felek nie lubi!) a persy szaleją za nim.
Ten Gimpeta można gdzieś kupić bezpośrednio?Może wypadnie lepiej cenowo.

Jak nie Zabersowi to Kotce Wodnej zapiszę...już wiem!
Wolicie Amkę,Fionkę czy Felixa??
Wiem wiem- Melonika.

Jego Długość Jamnika Melona.
Jest psem typu"no problem".O reszcie nie da się TAK powiedzieć...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 25, 2012 18:22 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

melona mogę zabrać:-) Mam kawał ogrodu do skopania:-) I słabość do jamników.........
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt maja 25, 2012 19:19 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Neigh...jak Mel zobaczy Brombę & Tolę to zejdzie na zawał.
Jest psem odważnym inaczej.

One są jakby..DUŻE.
Znaczy się -znacznie większe od Melonika.
I straszliwie groźne.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 25, 2012 20:03 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

kotkins pisze:Dalio- budyń jest Vitakrafta.Kosztuje w saszetkach złodziejską sumę 14 zł za 6 sztuk (na 3 razy bo felek nie lubi!) a persy szaleją za nim.
Ten Gimpeta można gdzieś kupić bezpośrednio?Może wypadnie lepiej cenowo.

ja kupuję tu :arrow: http://www.zooplus.pl/shop/koty/przysma ... sty/201138
ale patrz co znalazłam - jogurt dla kotków :mrgreen: , nie omieszkam spróbować :mrgreen: :arrow: http://www.zooplus.pl/shop/koty/przysma ... pet/294680
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 25, 2012 20:47 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

http://www.dla-ciebie.eu/node/1843
Kotkins pacz co za cudo w naszym wrocławskim schronie.
jutro jadę obadać temat.
jak widzę takie "niekoty" w klatce to serce mi zamiera :(
Wątek mojego płaskatego Ludwiczka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=131964
Florjanka (*)
ObrazekObrazek

gabi.cezar

 
Posty: 1706
Od: Sob gru 19, 2009 18:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 25, 2012 21:26 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

gabi.cezar pisze:http://www.dla-ciebie.eu/node/1843
Kotkins pacz co za cudo w naszym wrocławskim schronie.
jutro jadę obadać temat.
jak widzę takie "niekoty" w klatce to serce mi zamiera :(



No to niniejszym Kotkins nie żyje..........
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt maja 25, 2012 21:29 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Neigh pisze:
gabi.cezar pisze:http://www.dla-ciebie.eu/node/1843
Kotkins pacz co za cudo w naszym wrocławskim schronie.
jutro jadę obadać temat.
jak widzę takie "niekoty" w klatce to serce mi zamiera :(



No to niniejszym Kotkins nie żyje..........

odczucia mam podobne :lol:

ale kocurek fajny (bo to chyba kocurek na mordę patrząc)
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 25, 2012 21:33 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

kocurek, lat 8. w schronie od 19 maja. taki "tatuś" Amelki :?
chcę go jutro zobaczyć "w realu".
mam nadzieję, że szybko pójdzie do adopcji :ok:

edit: widzę, że już "do wydania" - czyli oddany przez właściciela.
z kanapy do klatki :cry:
Wątek mojego płaskatego Ludwiczka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=131964
Florjanka (*)
ObrazekObrazek

gabi.cezar

 
Posty: 1706
Od: Sob gru 19, 2009 18:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 25, 2012 21:38 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Gabi jessssus...a nie ma go kto na DT wziąść?????
Chciałaś tę bidulke z grzybkiem...

TO JEST BIAŁY PERS.

Ktoś weźmie i wywali.Bo jest biały, trudny i ...wpadlam w lekką histerię.

Normalnie-tatuś Amelki.

Co ja mogę zrobić...?!?

Może pomóc jakoś finansowo?
Jestem pewna,że go wezmą idioci, bo jest ładny...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 25, 2012 22:32 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Do adopcji to on pojdzie faktycznie szybko........chociaż "stary". Moze dlatego oddali - nowego se kupią.......

Niestety nieszczęsciem ładnych kotów jest to, ze czesto idą do idiotów.- kolejne moje motto.....
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Sob maja 26, 2012 8:38 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

kotkins pisze:Okna otwarte na stałę a w nich moskitiery.Nie zabezpieczone są tzw "duże połacie",bo się ich nie otwiera.
Młody Kotkins powinien w wieku 16 lat wiedzieć,że ma Amkę.
Dużych okien nie wolno u nas otwierać.
MAMY AMELIĘ!!!
Balkonów nie ma.Będą jak dobudujemy-taras z wolierą.Dla Amki:)
Buty się wystawia do ogrodu a nie na parapet.Jak się ma 16 lat to się to wie...itd,itp.

M.K. został opier...przez Małża.Przeżyl to mocno bo on ojczyma swego lubi bardzo...
Nawet mi go żal było bo on się straszliwie przejął amelkowym losem- "jakby tak skoczyła i sobie poszła..."
Diabelia jest nieprzewidywalna.Całkowicie.

Mel nie zakopuje.
On RYJE.
Dziury konkretnie.
Bo jego dziadek po kądzieli to słynny mistrz Europy w norowaniu.Melonik kombinuje jak zostać mistrzem Świata.I wychodzi mu,że jak się przekopie przez kulę ziemską do Australii...

Mel boi się dźwięków z TV.
I burzy.
Jak oglądamy film wojenny to się chowa za mną i za poduszką.Jak odstrzelą to nie jego!Mądry Mel,prawda!?

Fszyskie chcecie Amkę, wiem to napewno! :mrgreen:
Nie kłamać mi tu!

Węszę podstęp.
Siczków już z 10 dni nie było.Nic nie spadło, nikt nikogo nie pobił (nie! przepraszam wczoraj byla mała scysja przy kocim budyniu, Fio próbowała małą odgonić od jej miseczki ale ją obroniłam)...gdyby jeszcze TEN KOT nie łapał każdego przchodnia posiadającego ogon za tenże...może by zapanowal pokoj i harmonia.
Niestety- łapanie za ogon przewyższa wytrzymałość Fioni.
Powoli się odwraca, paczy na to-to wzrokiem egzekutora sycylijskiej mafii, podnosi powoli lapkę...i nie trafia!
Bo Fio jest baaardzo powolnym persidłem.
A Amelia baaardzo szybkim.
Potam Fio siada i myśli.
Analizuje problem.
No bo w sumie wszystko zrobiła ok: podniosła, walnęła...i znowu w podłogę...
No ,co ona robi nie tak?Czemu nie w białe, wstrętne i puchate, no czemu nie?!
Potem zapomina co analizowala i z ogromną dozą godności osobistej idzie się wyspać.
Trudnne i skomplikowane jest życie Fio...


Wiecie,że Amka sypia na stoliku do kawy?No- sypia.Bo widać MUSI.
Małż miał taką fazę,że ją nauczy bo "tak się nie robi" i "do czego to podobne".
I wiecie: Małż czyta gazetkę a Amelcia śpi.
A co!
W końcu Małż człek rozsądny, co będzie kotu małemu kawałka stołu żałował...

W temacie stolika jest nietresowna.W pozostałych zresztą też:)

Ale sama biegnie się czesać.
Polubiła.
Jestem z niej baaardzo dumna!

Tosiula: lepiej mieć Amelcię z siczkami niż nie mieć wcale.
Amelcia ubarwie życie jak...jak...jak...jak jasna cholera! :mrgreen:


Stą moje zapytania o okna i psa zajetego za domem. :mrgreen:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob maja 26, 2012 9:40 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Amelcia poluje cały czas na latacze za oknem,więc musi mieć zabezpieczenie bo by wyskoczyła.Polowanie sprowadza się do przybrania pozy królina (walenie tylnymi łapkami w parapet) i okresowego (jak się opjawi jakis obiekt łowów) kręcenia ogonkiem młynka.
Po półgodzinnej pracy w charakterze ŁOWCY kotek musi spuścić nieco pary, więc zeskakuje z parapetu i idzie dziko podrapaczyć na drapak.Potem wraca i znowu poluje.
Po mniej więcej 20 minutach (i czterech drapaczeniach) kotek na parapecie zasypia.
Wiecie-dooopka pełna, latacze daleko, ciepło,miło...pod dupeńką mięciutki zabersowy parapetnik...no-jak tu się nie zdrzemnąć?!
Wieczorem Amcia poluje na myszkę z kocim ietka, ostaje kociego szału, gania Felka...ale poranny rytuał łowiecki jest wlaśnie taki.

Porównałam dziś sobie moje kotki.Amka jest mimo calej uroczości jednak-kundelkiem.
Fio ma ogon wygięty w idealny łuk, Mała ma prosty ,źle ułożony.Fio chodzi jak primabalerina a Mińczuś jak kowboj (już mniej niż na początku ,ale widać,że miała jakiś wypadek).Fio ma idealne okrągłe perskie oczy, różowe usteczka i maleńkie persie uszka.Amelka ma większe uszka od fioninych( a przecież jest o połowę mniejsza!), oczka takie ,jakie mają dachowce -w kształcie migdałów i ma coś prześlicznego-trójkątną bródkę:))
No i jakość owłosienia- Duża ma pasma jedwabiu.U Małej koci to już jedwab także ,ale nie taki jak u Fiony.Jakby u fio był jedwab prawdziwy a u Amki surowka jedwabna.Tak już zapewne zostanie.

I co wynika z tego porównania?
Ano-NIC! :D
Amelkę się kocha za przygody, zabawy i śliczność.I za to,ża ona kocha nas całym serduszkiem.
I że robi "puff..puff...puff"", kładzie się na mnie w łóżku i że rozsadzają ją emocje.I za jej miłość do psa, odwagę w ganianiu większego od niej , który nadal się jej boi!
Fiońcie za elegencję, "mjetka" nocnego i śpiewy do mjensa.Za wielką klasę.
A Felka za piekność, dziwność i syczki (on się łatwo wkurza) oraz podległość psu.

Najlatwiej kochać Melonika,bo w nim jest taka radość życia,bycia jamnikiem i chęć wyciśnięcia psiego losu jak cytryny-że aż człowiekowi serce rośnie.
Mel jest teraz pięknie szczupły, ma twarde mięśnie na grzbiecie i łapach.
Trenuje bez przerwy z piłka, do tego wraz z Małżem co drugi dzień robią 10 km z kijkami.kijki jak pisałam są trzy- jeden w melońskim pyszczu, dwa w rękach Małża.Nie wiadomo dlaczego mijający ich przechodnie uśmiechają się na widok wielkiego 189 cm faceta z przytroczonym do paska długim(109 cm) jamnikeim dumnie maszerującym ze sporym kijem w dziobie.W sumie na początku byliśmy przeciwni kijowi dziobowemu ,ale sie pogodzilismy- pies widac musi się zmęczyć także noszeniem kijka.Nie zabraniamy.
Wczoraj na spacerze nie miał zresztą kija tyko gumową różową świnie.
Wyobraźcie sobie reakcje społeczeństwa na oświnionego jamnika.... :mrgreen:
W dodatku kiedy Mel sika albo załatwia grubsze sprawy to podchodzi i kładzie świnię Małżowi pod nogi- "popilnujesz?"

Znalazłam dziś kleszcza na Melu, usunęłam.Zaniepokoiłam się bo przecież był Fiprex, powinnam powtórzyć za kilka dni.
Co jest Waszym zdaniem najlepsze na kleszcze?

Chyba go zaszczepię przeciw babeszjozie.
Bo chodzić z kikami będzie napewno do jesieni.

W zwiazku z wysiłkiem fizycznym zwiększyliśmy porcje jedzenia dla Mela.Piszę o tym, bo NIC go tak nie uszczęśliwia jak TO!!!! :D

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob maja 26, 2012 10:08 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Najskuteczniejsze są obroże KILTIX w połaczeniu z frontline. Ale to przy dużych psach.
Przy małych wystarczy pewnie sam KILTIX. Moja wetka od lat stosuje połączenia.

A Fiprex z całym szacunkiem jest do d......... Od jakiegoś czasu ma słabsze działanie - możliwe ze sie kleszcz polski uodpornił. lepszy jest frontline. Ale też nie 100%.

Kochana mieszkam na wsi zakleszczonej :-) Babeszjozę przeszłam u Toli 2 razy i raz u Tygrysa.......na szczęście wychwycona niemal natychmiast, ale Tygryś miał imizol dwukrotnie podawany.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 14 gości