KotkaWodna pisze:Aniada pisze:Jak ktoś nam zrobi tę golonkę i ten tort, to ja się chętnie zajmę piwem
ja, ja, ja!! ja Wam chętnie ugotuję golonkę z tortem na wierzchu i co tylko sobie zażyczysz!

W to nie wątpię wcale.
Dziewczyny, ja już muszę wejść z tym mięsem. Gubię się w dawkowaniu Felinemilk. Jest tam napisane, że ma dostawać 10 g preparatu, podzielone na 5 posiłków. Ok. 10 g to jedna płaska łyżka.
Odmierzam zatem 1/5 łyżki na jeden posiłek i dodaję 2,5 "raza"

więcej wody, bo tak zalecają. I to jest dla Bolka ewidentnie za mało. Dziś musiałam biegiem szykować drugą taką porcję.
Poza tym mam następny problem:
on strasznie łapczywie je 
Zatem:
1. Jakie są objawy zachłyśnięcia się mlekiem u kociaka? Wczoraj w nocy, mam wrażenie, że mi się zachłysnął, bo nagle zaczął parskać, przestał miauczeć lub miaukał bardzo słabo, cichutko. Wszystko po chwili wróciło do normy.
2. Nie daj Boże! - czym się objawia to zachłystowe zapalenie płuc?? Gdyby się - znów: nie daj Boże - wczoraj zalał, to czy dziś by jadł??? I to więcej niż chętnie??
3. Czy jest w ogóle możliwe, że on się zaleje?? Są momenty, kiedy strasznie szarpie smoczkiem i mam wrażenie, że wtedy "zapomina" o ssaniu.
4. Trzeci dzień nie ma kupy. Mam się martwić? Wciąż sika, brzuch miękki, zasypia bez problemów.
Jak on zacznie jeść sam i kuwetkować, to ja się po prostu upiję.
