Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i my

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 12, 2012 14:09 Re: Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i

O w mordę! 8O No ja się nie dziwię, że masz manię!
Idę do Was se popatrzeć i pofukać z zazdrości :twisted:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 12, 2012 21:14 Re: Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i

spinca pisze:Co Wy z tym czy można, a że cichaczem, a się wproszę ???.... jak już Neigh zapraszała to wspominała po cichu, że jakieś abonamenta się tu pobiera czy co?

Chodźcie, chodźcie wszyscy do nas :mrgreen: My lubimy gości bardzo, przebardzo.

To splendor Mietki tak onieśmiela :twisted:

Wet po opuszczeniu łazienki nie krwawił, palce i oczy miał w komplecie to znaczy,że Miecia w gruncie rzeczy łagodna jest. :roll:
Obrazek Obrazek ObrazekObrazek Obrazek

Miya2

 
Posty: 713
Od: Sob paź 08, 2011 16:17
Lokalizacja: B-B

Post » Sob maja 12, 2012 21:27 Re: Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i

Miecia traumę teraz ma...?

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 13, 2012 9:31 Re: Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i

Jasna sprawa, oaza łagodności i spokoju :twisted:

To jest dobre pytanie... czy Miecia ma traumę?.... odpowiadając całkiem serio to nie mam pojęcia. Z takimi kotami jak Mietka istnieje ten problem, że ciężko ustalić w jakim one są nastroju. Niby obserwuję czy zachowuje się "normalnie" czyli tak jak zwykle, ale ona zwykle nie zachowuje się normalnie.... ale zagmatwałam, ale ci co mieli dzikusa w domu wiedzą o czym mówię.
Chyba nie ma traumy, uszy do góry, swój sławny wyraz twarzy, drzemie w posłanku..... tak jakby norma.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 13, 2012 9:54 Re: Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i

Miecia ma spasyficzny charrrrakterek widzę. Ale kto to wie co w życiu przeszła - uratowałaś ją Spinca i pewnie odwdzięczy Ci sie za to, kiedy - kto ją tam wie. Ale jak sobie przypomnę że cały czas spędzała w schronie ukryta za kaloryfrem, a teraz sobie siedzi na salonach to serce się raduje.
Moja Korpcia to też ciężki przypadek, nie może się oswoić, spędza w klatce większość dnia bo przynajmniej mogę ją dotykać i głaskać - nieruchomieje wtedy za każdym razem. Boi się kotów i nas, kupiłam jej Kalm Aid w kroplach ale niewiele to pomaga. Amputowane uszko się jej zagoiło, wygryziona sierść, ale domu nie ma szans jej szukać bo ona się nie nadaje póki co. Wypuszczona z klatki chodzi z brzuchem przy podłodze i zwiewa za łóżko i tam siedzi. Zastanawiam się nad felliwayem - jakie macie w tej kwestii doświadczenia?
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 13, 2012 10:14 Re: Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i

No właśnie myślałam o tej Twojej kotce z raną ucha ostatnio. Jaka biduleńka, z tego co piszesz. Łomatko, szkoda, że tak się gupia boi. Ja z felliwayem nie miałam nigdy do czynienia. W ogóle nie stosowałam karm, kropli czy innych rzeczy uspokajających, więc nic Ci nie podpowiem.
Miałam dwa takie nieruchomiejące koty, dokładnie w zachowaniu jak Twoja. U mnie tylko czas i spokój, podniosły się oba, jedno szybciej, drugie dłużej, ale wyszły pięknie na prostą.
Wrzuć jakieś zdjęcie tej biedulki i wymiziaj od ciotki :1luvu: ... albo lepiej może nie, bo będzie na mnie jak się regres jaki zrobi ;)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 13, 2012 10:30 Re: Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i

Ja tam jestem cierpliwa więc spokojnie poczekam ale boję się czy jej się uda i gdzieś tam mam w podswiadomości czy czasem nie zostanie 5 rezydentem. Chciałabym jej jedna pomóc dlatego myślę o feliwayu - ale to drogie cholerstwo dlatego pytam czy w ogóle warto. Ona lubi głaskanie i drapanie pod bródką ale tylko w klatce, poza nią jest wystraszonym kawałkiem futerka i nie ma szansy jej dotknąć ani się zbliżyć. Za kotami też nie przepada, nie ma z jej strony agresji tylko jeden wielki strach. Moje koty ją raczej ignorują lub patrzą ciekawie więc z ich strony też nie napotyka się z agresją. Patowa sytuacja :(

Kropcia
Obrazek
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 13, 2012 10:41 Re: Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i

Podobno coś tam pomaga, ale przekonania nie mam. Żeby zmniejszyć koszty można dyfuzor pożyczyć na miau, tylko wkład dokupić, już będzie trochę taniej.
Ale w sumie ona chyba nie jest zbyt długo u Ciebie, może jeszcze nie czas na czarne myśli. Optymistycznie brzmi to, że daje się głaskać w klatce, a normalna sprawa, że tylko tam, bo to jej miejsce, tam jest bezpiecznie. To samo było ze Strachulcami u mnie. Miałam tylko ten komfort, że one siedziały zamknięte w pokoiku, klatka była, otwarta, ale jednak z czasem pokoik już ich tak nie przerażał. Powolutku dały radę.
Co ja Ci będę gadać, wiesz znacznie więcej niż ja.
I dawaj fotkę! :mrgreen: .... dobra, już się nie awanturuję, bo jest śliczna Kicia :1luvu:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 13, 2012 10:43 Re: Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i

Cudna :1luvu: i jakby włos trochę dłuższy i piegusek.... ciocia kocha takie mopy miłością wielką :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 13, 2012 10:52 Re: Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i

Ja do feliwaya jakoś nie mam przekonania, choć stosowałam dość długo przy dokoceniu. Moim zdaniem lepiej działa RC calm.... Ale może mi się zdaje. Niektórzy chwalą krople bacha.
Śliczna kicia :1luvu:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie maja 13, 2012 11:09 Re: Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i

na moją starą marudę działał i RC Calm i Feliway, oba bez spektakularnych efektów, ale różnica była. dyfuzor mogę pożyczyć tylko poszukać bym musiała /jak by co to pw poproszę, bo nie zawsze mam czas wszędzie zajrzeć/. aa i jeszcze stresnal testowały moje koty, też trochę działał. tylko ja stosowałam w sytuacjach stresowych /nowe miejsce, nowy kot, nowy ludź/, wystraszone raczej nie były
Kudłaty co prawda aż tak się nie bał i raczej wtedy zęby pokazywał, ale dopiero po paru miesiącach pokazał na co go stać, a teraz to już zabiega o uwagę.
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Nie maja 13, 2012 11:56 Re: Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i

Dziewczyny dzięki za słowa otuchy, tak jak mówię ona ma czas, to dopiero roczna kotka u mnie może siedzieć jak będzie trzeba, tylko o nią mi chodzi, bo ten stres wiadomo nie jest obojętny dla zdrowia.
Mój Lakuś strachulec też był okropny, TŻta bał się jak ognia a teraz pieszczoch okropny i tatusiowy synek :lol: Jemu dawałam RC Calm, ale w krakvecie poradziła mi krople calm bo są bardziej skoncentrowane ,ale suche calm też jej chyba kupię tylko ostatnio nie mieli w mniejszych paczkach.
Tak myślałam żeby pożyczyć dyfuzor, więc bardzo dziękuję ezzme za chęć, oddam jak tylko zużyję buteleczkę i czywiście zapłacę za przesyłkę.Jak znajdziesz to proszę daj znać, ale oczywiście dzisiaj przy niedzieli nie szukaj :lol:
To jest kicia bardzo wycofana, na działkach też podobno nie podchodziła do misek z innymi kotami tylko musiała dostać na boku. Była wysterylizowana więc to domowa kicia, może ją wywalili ze względu na charakter abo właśnie tak przeżyła to że ją wywalili, może to okropnie wyglądające uszko było powodem udostępnienia jej wolności. Nie wiem, ale to kotka bardzo biedna a taka z tym piprzykiem jak Merylin Monre ładna :wink: i kudełki ma ciut dłuższe tylko ogonek chudziusi jak sznureczek
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 13, 2012 11:59 Re: Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i

ezzme pisze:dyfuzor mogę pożyczyć tylko poszukać bym musiała /jak by co to pw poproszę, bo nie zawsze mam czas wszędzie zajrzeć/.


ewan, napisz pw do ezzme
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 13, 2012 14:40 Re: Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i

spinca pisze:
ezzme pisze:dyfuzor mogę pożyczyć tylko poszukać bym musiała /jak by co to pw poproszę, bo nie zawsze mam czas wszędzie zajrzeć/.


ewan, napisz pw do ezzme

właśnie, napisz pw z adresem :) znalazłam-o dziwo wiedziałam gdzie zajrzeć 8)
wysyłka może mi chwilę zająć, bo jestem uzależniona od małego Robala
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Nie maja 13, 2012 19:56 Re: Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i

Na Teosia najlepiej działała obrożka - kurna dostałam od kogoś i nie pamiętam nazwy. Calma żarł jak opętany.

I uparcie twierdzę, że nikt kto go widział na oczy jeszcze z pół roku temu by go nie poznał.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter, Majestic-12 [Bot], puszatek, Silverblue i 18 gości