Tymczasy u horacy7. POTRZEBNY DAWCA !! Olsztyn/Szczytno

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 08, 2012 21:56 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

horacy 7 pisze:
alab108 pisze:O rany, kamień spadł mi z serca, tak się wystraszyłam :?

Nie sądzę by Asia pomyślała chodź przez ułamek sekundy by tą kicię oddać do schronu.To po co operować i tak nie miałaby tam szansy by przeżyć młoda ,osłabiona ,zapewne nigdy nie szczepiona.

Mnie ta "propozycja" bardzo rozzłościła, oddać do schroniska mogę co najwyżej człowieka, mamusia jest tak kochanym kotem, niech tylko spróbuje ktoś zabrać maleństwo na chwilę, jest wrzask, lament, biadolenie. Nie ważne że ludzie nie chcą cudownej osobowości i charakteru, tylko wygląd. trzy czy cztery łapki nic nie zmieni tego że jest kochana.
Alab taka propozycje dostałam, tak samo jak tel o maleństwo, pan chce małego kotka, pytam będąc w lecznicy w Olsztynie czy ma drugiego kota, odpowiada że miał ale nie wie co się z nim stało chyba w padł pod samochód, drugi tel czy mam małego kotka, mam, bo pan bardzo chce, pytam, pytam, w końcu pan mówi że potrzebuje małego kota do łapania mysz, powiedziałam co myślę, pan się pyta czy mam znajomych którzy mają małe koty, mam ale moi znajomi tak wiele kotów zbierają z ulicy że na pewno więcej nie chcą.
joanna3113
 

Post » Wto maja 08, 2012 22:04 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

No propozycja troszkę, jakby tu powiedzieć, uwłaczająca....
Bez szacunku dla tego co naprawdę jest robione...
Czyli: "jak się Pańcia już nie bawisz to sobie Pańcia możesz koteczka oddać do schronu"...

Dobrze, że ktoś na ty padole jednak wie, że chodzi o coś zupełnie innego.
Za koteczkę trzymam nieustannie :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Wto maja 08, 2012 23:10 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

pełna podziwu trzymam mocno :ok: :ok: :ok: :ok:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Śro maja 09, 2012 5:19 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Wiem, że u mnie w Mrągowie ta kotka co jej szukałam żeby zabrać do siebie wróciła i urodziła 5 kociaków :( w autobusie przenieśli ją w inne miejsce ale te maleństwa pewnie mają małe szanse bo je tam porozjeżdżają samochody :( a ja tutaj już mam Kuro :( ehhh Ale dziewczyny jesteście wielkie tak wiele robicie dla tych maluchów :)

darialekarzyk

 
Posty: 322
Od: Pt paź 28, 2011 18:37

Post » Śro maja 09, 2012 7:42 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

darialekarzyk pisze:Wiem, że u mnie w Mrągowie ta kotka co jej szukałam żeby zabrać do siebie wróciła i urodziła 5 kociaków :( w autobusie przenieśli ją w inne miejsce ale te maleństwa pewnie mają małe szanse bo je tam porozjeżdżają samochody :( a ja tutaj już mam Kuro :( ehhh Ale dziewczyny jesteście wielkie tak wiele robicie dla tych maluchów :)

Dario musimy coś dla niej zrobić może napisać apel może ktoś da kici dt .One nie mogą tak zginąć.Ja choćbym bardzo chciała nie mogę pomóc bo było pp więc zaraziłyby się u mnie.U nas kolejny dzień leków i szaleństw bo Bąbel ,Nutka i Kleksik to niezłe rozrabiaki są.Kurcze gdyby był domek dla Kuro to taki fajny olbrzym.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Śro maja 09, 2012 8:15 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Dziewczyny jesteście super, cale życie poświęcacie dla tych biedakow. To jest przerażające, że mimo takiej pełnej poświęceń pracy, tej biedy przybywa, kiedy to się skończy? Czy w ogóle kiedykolwiek sie skończy?
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Śro maja 09, 2012 11:13 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

alab108 pisze:Dziewczyny jesteście super, cale życie poświęcacie dla tych biedakow. To jest przerażające, że mimo takiej pełnej poświęceń pracy, tej biedy przybywa, kiedy to się skończy? Czy w ogóle kiedykolwiek sie skończy?

Jak ludzie nie zmienią swojego stosunku do zwierząt to to się nie skończy nigdy :(
Za kotki horaś jesteś wielka :ok:

lidka02

 
Posty: 15912
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Śro maja 09, 2012 15:00 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Bo ludzie to jakiś błąd ewolucji, krucabomba...
Niestety bracia mniejsi zależą od nas.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Śro maja 09, 2012 15:31 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Dziewczyny coś niedobrego dzieje się z Kleksem i Bablem ,kręca się w kółko i maja problem z równowagą.Nie mogę się dodzwonić do wetki .W pracy spały ,jadły bawiły się po powrocie do domu coś się zaczęło dziać złego.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Śro maja 09, 2012 15:38 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Właśnie przed chwilą dzwoniłam do Basi.
Boże, chyba się przyjdzie zastrzelić...
Proszę trzymajcie kciuki :ok:

Już miało być dobrze.
Cieszyłyśmy się, że po wielkiej walce będzie wreszcie lepiej :oops:

Koteczki, trzymajcie się
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Śro maja 09, 2012 16:40 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

horacy 7 pisze:Dziewczyny coś niedobrego dzieje się z Kleksem i Bablem ,kręca się w kółko i maja problem z równowagą.Nie mogę się dodzwonić do wetki .W pracy spały ,jadły bawiły się po powrocie do domu coś się zaczęło dziać złego.

Kurcze co to może być. Basiu :ok: :ok: :ok:
joanna3113
 

Post » Śro maja 09, 2012 16:58 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Konferowałyśmy wspólnie...
Basi przypomniało się, że wczoraj kociaki były odrobaczane...
Dzwoniłam nawet do ASK@ prosząc o poradę (a właściwie pytanie :oops: )

Wreszcie udało się dodzwonić do pani doktor.
Wygląda na to, że to niestety efekt odrobaczania.
Kociaki z Basią pojechały do Olsztyna na kroplówkę i inne zabiegi, żeby wypłukać te cholerne toksyny...

Żeby było dobrze :ok:
Bo znowu rozpaczamy...
a ma być dobrze i już :ok:

Czekamy na wieści i zaciskamy łapska :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Śro maja 09, 2012 17:03 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

:ok: :ok:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Śro maja 09, 2012 17:06 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

meksykanka pisze:Konferowałyśmy wspólnie...
Basi przypomniało się, że wczoraj kociaki były odrobaczane...
Dzwoniłam nawet do ASK@ prosząc o poradę (a właściwie pytanie :oops: )

Wreszcie udało się dodzwonić do pani doktor.
Wygląda na to, że to niestety efekt odrobaczania.
Kociaki z Basią pojechały do Olsztyna na kroplówkę i inne zabiegi, żeby wypłukać te cholerne toksyny...

Żeby było dobrze :ok:
Bo znowu rozpaczamy...
a ma być dobrze i już :ok:

Czekamy na wieści i zaciskamy łapska :ok:

Normalnie zawału idzie dostać , za kotki :ok:

lidka02

 
Posty: 15912
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Śro maja 09, 2012 17:14 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

:cry:
Też trzymam mocno :ok:

dana.b

 
Posty: 3583
Od: Śro lis 09, 2011 12:01
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: emill, Gosiagosia i 56 gości