Przygody Kitka&Alienika - kity jadą do stolicy :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 17, 2004 22:44

:lol: Bengalo, rude nadstawia się do kochania niezmiernie rzadko ;) Chyba tylko po to, by potwierdzić regułę oraz by dwunożnej było bardziej smutno, kiedy kończy się fiesta ;) A na codzień - wredne :lol: Ale zaprzeczyć się nie da - rude jak błędny ognik :D

Faktem jst, że dziś opędzić się od kocoora nie mogę. Co jakiś czas, coś się kotu przypomina i z rozpaczliwym wrzaskiem pędzi w podskokach się poprzytulać, pocmoktać i w ogóle ;) Zasnąć na przykład. Potem chwila przerwy i da capo al fine ;) "Trwaj chwilo, jesteś piękna" :lol:

Iśka - nowy podpis? Mięta ma cudną poduchę :D Adekwatną do własnej urody :D

Sigrid

 
Posty: 6643
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Śro lis 17, 2004 23:34

Sigrid :!:
z gorącymi pozdrowieniami ... zapraszamy serdecznie, E&D.
www.ferquendo.prv.pl/drakula

Wymiziaj Kocoorki od nas :!:
Ella i Drakula :)
Kochający, mocno 8)
Obrazek

Ella

 
Posty: 8227
Od: Czw mar 07, 2002 13:22

Post » Czw lis 18, 2004 0:28

:1luvu: Ellu, piękny album, piękne zdjęcia, bossssski książę :1luvu: I jak się już ofutrzył Mroczny Władca 8O

Stronka dodana do ulubionych :D , mam nadzieję, że będziesz ją często uzupełniać o nowe galerie, zwłaszcza te zimowe :lol: .

Zdjęcie z ex-premierem jest świetne :ok: :ryk:

Sigrid

 
Posty: 6643
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Czw lis 18, 2004 7:45

Dzięki Kochanie :D
Będziemy powiększać 8)
Wymiziaj Kocoorki od nas, Ella i Drakula.
Obrazek

Ella

 
Posty: 8227
Od: Czw mar 07, 2002 13:22

Post » Wto lis 23, 2004 0:28

Nadszedł ten dzień, kiedy zapach wydzielany przez dzielnie sprzątające wszystkie kąty koteczki stał się nie do opisania. Nie do wytrzymania. Straszny po prostu ;)
Decyzja zapadła. Kąpiel.

Kit szybko załapał co i jak. Wystarczył mu widok odkręcanego kociego szamponu i... tyle go widzieliśmy. Dramatyczny pościg za kocurem, zdeterminowanym bronić tłustego i zszarzałego futra jak niepodległości, zakończył się w kuchni. I trzeba przyznać, że o mały włos Kit byłby górą. Nie udało mu się jednak zajść tak wysoko, jak sobie tego życzył - dłonie bezwzględne i okrutne schwyciły go na wysokości kuchennego okapu. Rudy walczył dzielnie i do samego końca. W obliczu przeważających sił wroga pozornie złożył broń, zwiotczał i pozwolił się zanieść do łazienki. Będąc już pod prysznicem, zdecydował się wstąpić do partyzantki i nękać wroga znienacka. Wił się jak piskorz, parę razy udało mu się nawet wspiąć na ramię dwunożnego prześladowcy. Nie oszczędzał pazurów, w tej walce nie było mowy o kompromisie, o nie. Mydlony i pieniony przez wyjątkowo wredną dwunożną zdołał nawet obrócić się z sykiem i wypłacić jej z nawiązką uzbrojoną łapą. Spłukiwany, miotał klątwy pod nosem, obiecując, że wyrządzonej mu krzywdy nie zapomni. Owinięty w ręcznik nieco spuścił z tonu. Niech im będzie - chcą, niech wycierają.
A potem poszedł w poczuciu niezasłużonego nieszczęścia.

Widok dzielnego wielkiego Kita w takim poniżeniu niewątpliwie ucieszyłby Aliena, gdyby nie fakt, że w jednym oślepiającym błysku refleksji pojął biedak, że ręce bezwzględne i okrutne schylają się po niego. Łaciaty spróbował innej strategii - chyłkiem wsuwał się za komodę, lecz czy to dłonie były za szybkie, czy tyłek za gruby - dość, że i on uległ przemocy.
Mały biedny Ali poddał się ablucjom z pokorną rezygnacją. Wzdychał tylko cichutko i skomlił. "No dajcie już spokój, przecież będę całkiem biały" ;). Po wszystkim kaszlnął znacząco, na znak, że takiego traktowania nie przeżyje i żeby dwunożni sobie wiedzieli :twisted: .

Potem był święty spokój, dwie zmory doprowadzały się do porządku, od czasu do czasu zamieniając się miejscami na kaloryferze. Po prawdzie uważają, że całe te tortury były niepotrzebne. Ali, ewidentnie podburzany przez Kita, daje wszystkim do zrozumienia, że stracił zaufanie do świata i więcej mruczeć na dobranoc nie będzie. Kit przechadza się po mieszkaniu w wielkiej obfitości gęstego złocistego futra z miną wyrażającą zaskoczenie: "ten piękniś to naprawdę ja?".

Ogólnie wyglądają i pachną oszałamiająco. Szkoda tylko, że zanim łaskawie przebaczą i pozwolą dwunożnym zanurzyć w czystym, aromatycznym futerku, bez wątpienia zdążą się z powrotem uflogać ;) Ale co tam ;)

Sigrid

 
Posty: 6643
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Wto lis 23, 2004 8:15

Świetne, mogłabym czytać i czytać :D :D Stanowczo domagam się książki! :twisted:
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lis 23, 2004 11:37

Sigrid :D
Pozdrawiam,
Nuśka & Romeros

Nuśka

 
Posty: 1957
Od: Wto gru 16, 2003 0:23
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto lis 23, 2004 13:41

Faktem jst, że dziś opędzić się od kocoora nie mogę. Co jakiś czas, coś się kotu przypomina i z rozpaczliwym wrzaskiem pędzi w podskokach się poprzytulać, pocmoktać i w ogóle ;) Zasnąć na przykład. Potem chwila przerwy i da capo al fine ;) "Trwaj chwilo, jesteś piękna" :lol:


Klaskaniu uszami stało się za dość.Wiedziałam,że w końcu Kitek się miłośnie rozklei.Dżinksy tak mają :lol:
Ostatnio edytowano Śro lis 24, 2004 13:28 przez Iśka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Wto lis 23, 2004 13:46

sigrid, pieknie opisujesz :love: domagam sie wiecej :D

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Wto lis 23, 2004 14:43

A zdjątka z kąpieli będą?
Albo chociaż z suszenia?
:D

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto lis 23, 2004 16:36

Sigrid :lol:
Umiziaj czyścioszki ode mnie, prosze :D

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 24, 2004 20:36

Sigrid,

1) tego sie porządnym kotom nie robi :evil:

2) sprząta się mieszkanie, a nie koty :wink:

3) żądam namacalnego dowodu na "wielką obfitość gęstego złocistego futra " Obrazek

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57365
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Śro lis 24, 2004 22:56

Ostatnio edytowano Śro lis 24, 2004 23:29 przez Sigrid, łącznie edytowano 1 raz

Sigrid

 
Posty: 6643
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Śro lis 24, 2004 23:15

Super zdjęcia :)
Mogę coś dorzucić? To jest Dorinka (też "szczurzy ogon") :)
Nr 1
Nr 2

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro lis 24, 2004 23:28

Wojtek pisze:To jest Dorinka (też "szczurzy ogon") :)
Nr 1
Nr 2


Jeeeeej 8O 8O 8O Niemożliwe 8O :lol: Dorinka-syjameczka :lol: :ryk:

Sigrid

 
Posty: 6643
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 11 gości