Pro ludzki Bombaj FeLV+ potrzebuje pomocy finansowej MA DOM!

295955 pisze:Zostalo mi doniesione, ze koty spia na jendym lozku. Odgrodzone od siebie tylko moja mama.

No!!!

A może tak już na koty? Lavi, poproś o przeniesienie, dobrze?

cały czas podczytuje i gęba mi sie raduje
i tak myśle, że chyba czas odpiąc banerek - kolejny mój baner ma happy end

U kotów kompletnie nic nowego. Ciągłe gonitwy, wspólna przerwa na toaletę, posiłek i wypoczynek. I znów galopy.
Odnoszę wrażenie, że Bombaj ze Stefanem to tak naprawdę się lubią i tylko któryś musi któregoś zdominować. Często się obwąchują, leżą koło siebie. Stefankowe prychy są sporadyczne.

Bombaj chrypi już tylko troszeczkę. I nie powiem, strasznie dużo gada. Apetyt mu dopisuje. Mam tylko jeden problem. Nie mogę dojść do ładu z kocimi kupkami :oops:

teraz będę miała trochę wolnego, to poobserwuję

strasznie to miłe, kiedy zmęczona po pracy wracam i wita mnie wesoła gromadka :1luvu:

Ah. Jeszcze taka ciekawostka. Bombaj za nic w świecie nie chce spać na kotkowych legowiskach. Na figowych. I koniec.

jest mi wstyd za jakość :oops:

Czyli można już gratulować dokocenia?
A Ewie kolejnego kociozadania uwieńczonego sukcese :ok:

kociosukcesem

Dokladnie!! Zauwazylam, ze Ewcia ma dobra reke do domkow

jej podopieczni szybko znajduja super domki. Strasznie się ciesze, ze i Bombajowi się poszczescilo, widac po zdjeciach, ze ze Stefanem stworza zgrany duet

Czuję, że wszystko na najlepszej drodze :lol:

Tak, Bombaj jest strasznym gadułą, lubię to bardzo.
Agnieszka, przypuszczam, że Bombaj wychowywał się z psem, koty aż tak bardzo psów nie lubią, a on owszem.Najbardziej kocha ludzi, potem psy, a w następnej kolejności koty.Jeżeli Figo mu pozwoli, to będzie go wylizywał, spał obok niego.
Wygłaskaj Stefana, proszę, jest w moim ulubionym kolorze-burym :1luvu:

I Bombaja i Figo też, bardzo proszę.
Dzięki, że tak się opiekujesz Bombajem :1luvu:

, on wyzdrowieje, jestem pewna :ok:

Bombaj absolutnie jest mistrzem kocich zabaw. Cały czas nie ma dość. Bawi się wszystkim. Aczkolwiek hitem jest piszczący jeżyk. Lata z nim po całym domu

Kilka chwil temu próbowałam Bombaja uczesać troszeczkę. Pod tym względem ze Stefanem są identyczni. Czesanie? Nigdy. Chyba, że jednocześnie się bawiąc

Kocurro ma po tych wszystkich antybiotykach strasznie kiepską sierść. Kiedy skończy brać wszelkie leki, coś mu zafunduję. Obecnie łyka 2 kapsułki. Gdybym dodała jeszcze jakąś tabletkę, to byłoby za dużo. On strasznie tego nie lubi, choć połyka grzecznie.

Samopoczucie myślę, że ma w porządku. Nie kaszle już wcale. Je, bawi się. Zostało mu jeszcze trochę chrypki, ale słychać go zdecydowanie! Kiedy skończą się te kapsułki na podniesienie odporności, wybierzemy się na zastrzyki. Czy będzie zdrowy czy nie, bardzo mu się to przyda.

Ewo, zwierzęta dziękują za głaski. A przynajmniej tak mi się zdaje, bo koty mruczały donośnie, a Figuś merdał ogonem

Coraz więcej optymizmu, jak ja to lubię :lol:

Erin ma postarać się o kapsułki na sierść, słyszałam o nich, są znakomite. Wyślę część Bombajowi, o ile uda się je kupić.Agnieszka, ale sierść rudasów jest często taka szorstka, nie będzie nigdy tak miękka jak u burasków.

Szorstka swoją drągą, ale strasznie jej mało

Ojej, czyżby po antybiotykach? :cry:

Tak mi się wydaje. Ale powoli jakoś będę Bombaja przywracać do formy.

Zaznaczam...

Oczywiście, już zgłaszam

Pro ludzki Bombaj FeLV+ potrzebuje pomocy finansowej MA DOM!

Kto przegląda forum