Ratujcie nesca żyga glistami!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 15, 2004 19:14 Ratujcie nesca żyga glistami!!!!!

Właśnie przed chwilą nesca wymiotowała ja patrzę a tam glisty!!!!!!!!!
wiją się!!!!!
Kasia czy ona była naprawdę odrobaczywiana?
co ja mam robić?
Agata

pysiek

 
Posty: 19
Od: Czw paź 28, 2004 9:46

Post » Pon lis 15, 2004 19:20

lecieć do weta po środek na odrobaczenie, wiesz ile kot waży? żeby wet mógł dac odpowiednią dawkę? jak nie to z kicią leć.. chociaż może od razu lepiej z kicią bo przeciez nie była okazem zdrowia :roll:
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Pon lis 15, 2004 19:21

Odrobaczyć u weterynarza najlepiej.
Glisty są sprytne, nawet po porządnym odrobaczeniu się reaktywują - szczególnie chyba u małych kotków - ale może się mylę!

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 15, 2004 19:23 Re: Ratujcie nesca żyga glistami!!!!!

pysiek pisze:Właśnie przed chwilą nesca wymiotowała ja patrzę a tam glisty!!!!!!!!!
wiją się!!!!!
Kasia czy ona była naprawdę odrobaczywiana?
co ja mam robić?


do weta - w te pedy, po tabletki na odrobaczanie - Rumcajs mojej mamy tez ostatnio zwymiotowal gliste, dostal specjalne, skuteczne tabletki (gorzkie, trzeba bylo podawac przez 3 kolejne dni), nazywaly sie Aniprazol, zdaje sie. Przedtem byl odrobaczany u innego weta jakas pasta (to pewnie byl ten niechwalebny Vetminth).
Herbatka, Stasiu, Mantra i Shakira (Tosia)

Herbatka

 
Posty: 166
Od: Śro wrz 15, 2004 6:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 15, 2004 19:26

kurcze czy te glisty są zarazliwe dla dzieci?mój mały miał bóle brzucha i biegunkę z gorączką pytalam się lekarza czy to nie od kotka bo mamy małego ale on nic nie mówil, bo myślałam że to tylko katar
a to nie tylko to!!!!
Agata

pysiek

 
Posty: 19
Od: Czw paź 28, 2004 9:46

Post » Pon lis 15, 2004 19:30

nie bój
glisty kocie nie zagrażają człowiekowi
bać sie możemy tasiemca, no ale to na pewno nie on
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Pon lis 15, 2004 19:32

A u mnie vetminth zadziałał rewelacyjnie - podawany przez trzy dni.
Pysiek - a co do zagrożeń glistami poczekaj aż ktoś kompetentny się wypowie - nie panikuj! Moje koty miały glisty, a nikt z nas nie złapał.
Chociaż wet mówił, że czasem to się zdarza...
Ostatnio edytowano Pon lis 15, 2004 19:34 przez Olinka, łącznie edytowano 1 raz

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 15, 2004 19:33

pysiek pisze:kurcze czy te glisty są zarazliwe dla dzieci?mój mały miał bóle brzucha i biegunkę z gorączką pytalam się lekarza czy to nie od kotka bo mamy małego ale on nic nie mówil, bo myślałam że to tylko katar
a to nie tylko to!!!!


moj "Poradnik zdrowia kotow" twierdzi: W rzadkich przypadkach formy larwalne pasozytow (glist) moga atakowac ludzi, zwlaszcza dzieci. U ludzi okreslane jest to jako larwa trzewna migrujaca. Glisty te nie przeksztalcaja sie u ludzi w postac dojrzala. Obecnosc larw migrujacych moze sie objawiac bolami brzucha. Ludzie zarazaja sie polykajac jaja, ktore znalazly sie w odchodach kota. zarazenia ludzi sa rzadkie i nie stanowia znacznego problemu w dziedzinie zdrowai publicznego.

To po mojemu - idz z malym do lekarza i zasugeruj mu,ze to moze byc larwa trzewna - lepiej dmuchac na zimne.
Herbatka, Stasiu, Mantra i Shakira (Tosia)

Herbatka

 
Posty: 166
Od: Śro wrz 15, 2004 6:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 15, 2004 19:34

Ja z glistami pozegnalam sie po uzyciu strogholdu. (znaczy Biala sie pozegnala). Nie wiem czy mozna go podac kociakowi i nie wiem w jakiej dawce.
Na pewno po odrobaczeniu trzeba podac parafine, zeby sie kot robalami wybitymi nie zatkal. To bardzo wazne!
Stronghold ma niestety jedna wade - jest dosc drogi. No i dziala na czesc robali tylko, ale na glisty na pewno.
Robaki u kota to naprawde nie jest zadna tragedia.
I to, ze byl odrobaczany nie zapewnia tego, ze juz nigdy go nie bedzie tzreba odrobaczac ;-)
Ale Biala od tamtego czasu nie miala z robalami klopotow, wiec to nie jest takie czeste znowu :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84530
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon lis 15, 2004 19:34

Klaudia pisze:nie bój
glisty kocie nie zagrażają człowiekowi
bać sie możemy tasiemca, no ale to na pewno nie on


tasiemca mozna sie bac, ale tylko wtedy, gdy kot ma pchly - tasiemiec koci wymaga zywiciela posredniego, pchel wlasnie. Inaczej masz marne szanse na zarazenie sie tasiemcem :)
Herbatka, Stasiu, Mantra i Shakira (Tosia)

Herbatka

 
Posty: 166
Od: Śro wrz 15, 2004 6:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 15, 2004 19:36

Jak Ozzy miał glisty (jedną nawet mi zwymiotował w nocy na poduszkę :? ) to wet powiedział że musiałabym bardzo ale to bardzo nie przestrzegać higieny żeby zarazić się od kota glistami :roll:
ale faktycznie skoro coś niedobrego się dzieje nie zaszkodzi odwiedzić lekarza..

tasiemca mozna sie bac, ale tylko wtedy, gdy kot ma pchly - tasiemiec koci wymaga zywiciela posredniego, pchel wlasnie. Inaczej masz marne szanse na zarazenie sie tasiemcem


jeszcze lepiej :D
Ostatnio edytowano Pon lis 15, 2004 19:38 przez Klaudia, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Pon lis 15, 2004 19:36

Była odrobaczana Pratelem, ale jeden raz.
Trzeba powtórzyc kurację. To nic strasznego.
Moim tez czasem zdazy się rzygnąc glistą gdy Mucha przywlecze coś z dworu.
Odrobaczam wtedy całe stado dwa razy w odstępach 8-9 dniowych i po kłopocie.

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pon lis 15, 2004 19:39

Klaudia pisze:Jak Ozzy miał glisty (jedną nawet mi zwymiotował w nocy na poduszkę :? ) to wet powiedział że musiałabym bardzo ale to bardzo nie przestrzegać higieny żeby zarazić się od kota glistami :roll:
ale faktycznie skoro coś niedobrego się dzieje nie zaszkodzi odwiedzić lekarza..


jesli zarazenie nastepuje przez kontakt z odchodami, to rozumiem, ze nalezaloby by je spozyc,zeby sie zarazic. No,ale male dziecko moglo grzebac w kuwecie a pozniej brudnymi lapkami cos zjesc,a przy okazji spozyc jaja glist, wiec lepiej to sprawdzic.
Herbatka, Stasiu, Mantra i Shakira (Tosia)

Herbatka

 
Posty: 166
Od: Śro wrz 15, 2004 6:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 15, 2004 19:39

Bazylek - trzymiesięczny kotek mojej ciotki był odrobaczany właśnie Strongholdem, więc dla małych kotków chyba też jest odpowiedni.

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon lis 15, 2004 19:43

Tika pisze:Bazylek - trzymiesięczny kotek mojej ciotki był odrobaczany właśnie Strongholdem, więc dla małych kotków chyba też jest odpowiedni.

tak..jest dawka dla kotów do 2.5 kg i powyżej..

vienna

 
Posty: 1817
Od: Pt sie 20, 2004 8:15
Lokalizacja: Wrocław

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, skaz i 197 gości