Mniej lub bardziej nakrapiane łapeczki pewnych pannic są zdecydowanie milej widziane w tym wątku niż kończyny ich Dużego

.
Witajcie wieczorową porą .
Kilka dni temu po powrocie z pracy zastałem w swoim pokoju taki oto widoczek ................

.....nieczęsty w naszym przypadku gdyż zazwyczaj panny starają się układać do snu niespecjalnie blisko siebie

.
Sielanka nie trwała zbyt długo i gdy tylko dziewczynki rozbudziły się nieco bardziej podziękowały sobie za wspólne spanie warczeniem i posykiwaniem co znaczy że wszystko wróciło do tak zwanej normy .
Ostatnio obie panny poczuły dziwną miętę do szczotki lub grzebienia jak i operującej nimi na ich własnych grzbietach dłoni przy czym z Dorci momentalnie wyczesuje się całą masę jasnych delikatnych i mięciutkich kłaczków a z Kropeczki dosłownie nic

, nie da się ukryć że w dotyku Dorciowe futerko jest zdecydowanie bardziej delikatne i puszyste niż Kropciowe ale czy to może być powodem takiego a nie innego stanu rzeczy ?

