Buraczek z cm. wolskiego u Mziel52 - żegnaj, Macho! [*]

Fleur pisze:he he he Bob Budowniczy ślicznie mu w szkockiej kracie. ależ on jest pociągający i kreatywny!

Będziesz stawiać willę, to Ci go chętnie wypożyczę - i wykopie co trzeba, i zasypie, i wykreuje - jednym słowem majster złota łapka.

mziel52 pisze:
Fleur pisze:he he he Bob Budowniczy ślicznie mu w szkockiej kracie. ależ on jest pociągający i kreatywny!

Będziesz stawiać willę, to Ci go chętnie wypożyczę - i wykopie co trzeba, i zasypie, i wykreuje - jednym słowem majster złota łapka.

Taki kot to skarb :lol:

Niejednego faceta zastąpi :lol:

SPOKOJU I RADOŚĆI
KOCICH PUPILI MIŁOŚĆI
PONIEDZIAŁKU MOKREGO
KOSZYCZKA OBFITEGO
WORKA Z KARMĄ BEZ DNA
I CUKROWEGO BARANKA
życzy ekipa Krecika

Serdeczne życzenia
zdrowych,radosnych i spokojnych
Świąt Wielkanocnych
życzy
welina

mziel52 pisze:

śliczne jajunio

pozwoliłam sobie bezprawnie opublikować w sieci wizerunek Buraka:
http://kotkulki.blogspot.com/2012/04/un ... l?spref=fb
mam nadzieję, że mi wybaczy?

Myślę, że Buraczek będzie dumny, jeśli uda mu się pomóc swojej Dobrodziejce Praksedzie. :ok:

Buraczek niedawno miał kontrolne badania krwi. Wyszły mu podwyższone kwasochłonne i mocznik odrobinę ponad normę. Zostanie zatem znowu odrobaczony, a 23 kwietnia jedziemy z meggi 2 konsultować nasze koty do dr Neski. Ciekawe, czy kontenerki z Mruczkiem i Buraczkiem będą się spokojnie zachowywać na tylnym siedzeniu samochodu...

Buru pewnie będzie chciał zjeść Mruczka przez kratkę

on nadal jajeczny, prawda? jak dobry koniak :lol:

Fleur pisze:Buru pewnie będzie chciał zjeść Mruczka przez kratkę on nadal jajeczny, prawda? jak dobry koniak

Przecież ogłosiłabym na forum, gdyby Burak utracił swoje męskie atrybuty :mrgreen:

Za półtora roku będziemy rozważać tę opcję.

Zaglądamy i kciuki trzymamy za zdrówko :ok:

O co podejrzewasz Buraczka ?
Chodzi mi o te kwasochłonne ...

kristinbb pisze:Zaglądamy i kciuki trzymamy za zdrówko
O co podejrzewasz Buraczka ?
Chodzi mi o te kwasochłonne ...

Wetka robale podejrzewa nie do końca wytępione i Burak ponownie się właśnie odrobacza.

Ach to dlatego ...
Ciągle czegoś nowego się dowiaduję... :roll:

Dziś Buraczek jeździł na konsultacje do Konstancina. Załapał się razem z Mruczkiem meggi 2 na wspólną wycieczkę. Pobrano mu mocz na posiew (ostatnie badanie moczu miał nieciekawe, jakiś stan zapalny), zrobiono USG; p. doktor Neska z troską się wyrażała o jego nerkach, że nie są w super kondycji i wygląda to na pierwsze stadium PNN. Zatem należy kota monitorować. Po wynikach posiewu zostanie wdrożone leczenie, na razie ma dostawać UroxiVet.
Póki co wyniki krwi prawie w normie (lekko podwyższony mocznik) i spore kwasochłonne. Został już z tego powodu odrobaczony przez panią wet z Litewskiej, ale to może być alergia, bo ma przy tym stan zapalny dziąseł i resztkę ubiegłorocznej nadżerki na języku. Tym też trzeba się będzie zająć.
Jednym słowem koteczek wymaga nieustającej opieki i uwagi.

mziel52 pisze:
Jednym słowem koteczek wymaga nieustającej opieki i uwagi.

Trafił Buraczek w najwłaściwsze ręce, bo jedno i drugie dostaje z nawiązką :1luvu:

Dużo, dużo zdrowia dla Buraczka

To samo pomyślałam, że nieustanna uwaga ... :roll:

Dużo zdrowia dla Buraczka :1luvu:

I dla Ciebie też :lol:

Buraczek z cm. wolskiego u Mziel52 - żegnaj, Macho! [*]

Kto przegląda forum