śliczna, grzeczna tri z Łodzi w nowym domku

sunshine pisze:Wrrr. Karola, lubisz mi grać na nerwach, prawda?

Kicia miała ostatnio sporo gości. Wszyscy byli nią zachwyceni, ale niestety nikt nie ma warunków, by przygarnąć Klarę.

a o co tobie znow chodzi?
tylko zapytalam
moge w ogole sie nie odzywac
pa

Karola, bo ja taka dumna i blada byłam, że mam banerek a Ty mnie do parteru. Odzywaj się kobieto

Piękna koteczka

Napisałam dzisiaj HSB, że jest pierwsze zapytanie o Klarę. On na to: widzisz. A ja

No bo kto panikował, że Kicia już tak długo czeka, że nadużywamy grzeczności D. Ale wytrzymałam i zmilczałam. W końcu chłop też dużo pomagał przy kotce. A jak raz się nierozważnie odezwę to zamknę sobie drogę na przyszłość.

A ktoś fajny pyta?

Śniłaś mi się dzisiaj, byłaś na mnie obrażona :twisted:

edit: sorry a ot, pomyliłam z twoim osobistym wątkiem :oops:

Jeszcze nie wiem czy fajny. Osoba, która robiła pakiet ogłoszeń, przekazała mi namiar na osobę, która pytała o Kicię. Napisałam do Pani, wspomniałam, że planujemy sterylkę i prosiłam o kontakt. Teraz czekamy.

Shalom jak chcesz mogę się obrazić. Przyniosłam dzisiaj racuszki a Ciebie nie ma.

Cisza w sprawie tak ślicznej Kici

Nie do uwierzenia

Klara na poniedziałek jest umówiona na zabieg sterylizacji. Na szczęście pani dr podała taką cenę zabiegu, ze spokojnie to udźwigniemy(akurat tyle miałam odłożone na sadystę :oops:

).
Pani, która pytała o Kicię, po tym jak napisałam, ze planujemy sterylkę kotki, nie odezwała się więcej...

A w ogóle na prośbę innej Pani, która pytała o Klarę jutro jedziemy robić jej fotki. Powstawiam więc trochę nowych zdjęć pięknotki.

No to czekam na fotki i trzymam kciuki za zabieg i domek na horyzoncie. :ok:

Dziękuję Iwonko :1luvu:

Śmieję się, że Kicia idzie do gina w poniedziałek, a ja we wtorek :lol:

sunshine pisze:Pani, która pytała o Kicię, po tym jak napisałam, ze planujemy sterylkę kotki, nie odezwała się więcej...

a widzisz! ciąć! ciąć! ciąć! :mrgreen:

Inga, no przecież już się umówiłam. I nawet do sadysty nie pójdę, by Kici nikt nie rozmnożył.
To samo mówiłam HSB. On nieco nie dowierzał, ale podparłam się autorytetem pani dr :mrgreen:

Trzymam kciuki :ok:

Ojej i mnie się przy tej okazji przypomniało, że mam zaległą wizytę. :roll:

Chyba się zatrzymałam na poziomie kolan i wyżej przebadać się jakoś mi trudno. :wink:

W takim tempie na okulistę przyjdzie pora w następnym ćwierćwieczu. :lol:

śliczna, grzeczna tri z Łodzi w nowym domku

Kto przegląda forum