vailet pisze:Witajcie słonecznie

tylko nie sprzątanie

Mam dość jak o tym słyszę bo nie cierpię sprzątać,a dzieci nie mam tylko starego TŻ-a

o 9 lat starszy odemnie i on tak sprząta że wolę by był syf

Ślepy i tylko mnie drażni bo twierdzi że się napracował czego niestety nie widać w mieszkaniu.Też na raty sprzątam

bo mi gorąco zaraz i się męczę.Miłego popołudnia i miziaczki koteczkom

No to zostaw starego i weź sobie młodego

hahahaha
Ja też już nie lubię sprzątać - nie mam już sił na to. Czasami jak biorę się za generalne porządki, to cały tydzień trwają - jeden pokój sprzątam jeden dzień z przerwami na kawę...

Już nie te siły i nie ten zapał... a zresztą, niech synowie sprzątają, niech się uczą, co by potem moja synowa mi nie przychodziła z pyskówką, że syna źle wychowałam- na lenia i niedorajdę

Więc niech robią, nic im się od roboty nie stanie
