Moim informatorem w sprawie jest jedenastoletnia dziewczynka
Z opisu tejże kotek ma marną sierść tj. nie idealnie czarną, jakby szarawą i brudną, jest czarny ale wypaćkany, coś takiego. No i oczko zostało zauważone. Dziewczynka widziała zdjęcia i nie zaprotestowała, ale nie zareagowała też jakoś wyraźnie. Była z koleżanką i kotek dał im się pogłaskać, podobno był niezbyt duży i wychudzony.
Czwarta wizyta i nic - ale teren jest wręcz wymarzony dla kota, który chce się ukryć, no i są śmietniki. Problemem są tylko ludzie, większość to niestety osobniki młode i bezczelne, jeśli ktoś się domyśla, o czym mówię - młodość od około gimnazjalnej do średniowiecznej. Z tego względu zawsze ktoś się tam plącze i trzeba go omijać.
Przypuśćmy że Dawć tam gdzieś siedzi. Dużo śmietników, kotłownia, piwnice, garaże i takie zaułki pod betonem. Jak go można przywabić :/