Pat - staruszek człowiek i staruszek pies....

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Czw mar 08, 2012 20:18 Pat - staruszek człowiek i staruszek pies....

Pomocy. W moim bloku mieszka staruszek z psem. Suczka jest starsza, przygarnięta kilka lat temu ze schroniska przez starszą panią. Pani niedługo potem zmarła, psinkę przygarnął mój sąsiad. Jednak obecnie pan ma prawie 90 lat i mocno zaawansowaną demencję. Rodzina się nim nie interesuje, nie mówiąc już o psie. Jeśli pan umrze, co w jego stanie może się stać w zasadzie w każdej chwili, psinka wyląduje na ulicy albo z powrotem w schronisku. Jest nieduża, taka do kolana, puszysta, biała w brązowe łaty. Nie wiem, ile ma lat, ale raczej starsza, grubiutka. Łagodna dla ludzi, chociaż z tego co pamiętam, nie przepada za innymi psami. Postaram się zrobić zdjęcia. Ja mam trzy koty i nie ma mnie w domu całymi dniami, nie dam rady jej zabrać... Co robić? Gdzie szukać pomocy? Tak bardzo nie chcę, żeby Sara znowu trafiła do schroniska, bo to będzie dla niej koniec...
Pan nie przyjmuje żadnej pomocy, nie wpuszcza sąsiadów, ani opieki społecznej. Na rodzinę nie ma co liczyć.
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw mar 08, 2012 20:21 Re: Pat - staruszek człowiek i staruszek pies....

Ale czy pan odda psa? Czy jest możliwość zrobić jej zdjęcia? On daje radę z suczką wychodzić?

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Czw mar 08, 2012 20:28 Re: Pat - staruszek człowiek i staruszek pies....

Nie wiem, czy odda. Ale muszę jej zacząć szukać czegoś już, dopóki on jeszcze jakoś się nią opiekuje. Wychodzi z nią na dwór, do tej pory była zadbana, ale np. ostatnio pan zasłabł i leżał 2 dni w wannie, aż ktoś z sąsiadów się zaniepokoił i zawiadomił policję. Jako sąsiedzi próbujemy mu jakoś pomagać, proponujemy, że będziemy z nią wychodzili na spacery, robili mu zakupy, ale on odrzuca wszelką pomoc. A jest źle. Wczoraj wychodząca z własnym psem sąsiadka złapała go o 23.00, jak wychodził z siatką po zakupy. Demencja.
Postaram się zrobić jej zdjęcia, jestem umówiona z sąsiadką, że jeśli uda jej się ją zabrać na spacer, zadzwoni do mnie i ją sfocę.
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw mar 08, 2012 20:31 Re: Pat - staruszek człowiek i staruszek pies....

Fatalnie.
Biedny człowiek i biedny pies. :(

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Czw mar 08, 2012 20:32 Re: Pat - staruszek człowiek i staruszek pies....

Wiem. I dlatego szukam pomocy.
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw mar 08, 2012 20:33 Re: Pat - staruszek człowiek i staruszek pies....

Tyle że zabierać mu jedynego towarzysza codzinności też przykro. Faktycznie, patowa sytuacja... Gdyby się choć zgodził na pomoc w wyprowadzaniu na spacery.

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Czw mar 08, 2012 20:35 Re: Pat - staruszek człowiek i staruszek pies....

Ja nie chcę mu tego psa zabierać. Chcę mieć gotowe rozwiązanie, gdy być może psinę trzeba będzie zabierać natychmiast. Po śmierci tego pana nikt nie będzie miał dla niej litości.
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości