» Nie mar 04, 2012 20:11
Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec.... Czyli coś pozytywnego
MalgWroclaw pisze:vip0 pisze:O matko kochana, ja już sobie nie życzę żadnych wirusów, bo potem nadrobić to wszystko, co naprodukowałyście, to masakra jakaś

.
Witam puszatkowo całe

!
Myślałam, że ja to wirus

No coś Ty

!
Ja miałam własny, osobisty i prywatny, wirus komputerowy

.
Co mnie pozbawiło komputera na czas i tak w miare niedługi

.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "