Smirnoff - kocur rosyjski niebieski (już znalazł dom)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lut 24, 2012 21:53 Re: Kocur rosyjski niebieski szuka KOCHAJĄCEGO domu

No, jesteśmy już po. Ząbki okazały się w lepszym stanie niż zakładano, ale jeden został usunięty, bo kaleczył dziąsło. Teraz biedny chodzi chwiejnym krokiem po narkozie, ale zawzięcie nie chce się położyć. Przez 4 dni musi jeszcze dostać antybiotyk, żeby nie dostał infekcji po usunięciu zęba.
FIV ani Felv nie ma. Za to ma już czipa :wink:

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Sob lut 25, 2012 16:59 Re: Kocur rosyjski niebieski szuka KOCHAJĄCEGO domu

Koto ma super foto! :ok:

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Nie lut 26, 2012 15:09 Re: Kocur rosyjski niebieski szuka KOCHAJĄCEGO domu

Neigh pisze:Ja bym dalej udawała, że nie rozumiesz......niebieski hipcio może być wprawdzie ładny, ale niekoniecznie adopcyjny:-)

Mam wrażenie, że Smiś powziął szczery zamiar zostania hipciem. Za każdym razem, gdy mnie widzi, robi wielkie i znaczące miau, a kiedy tylko przechodzę koło miejsca, w którym stawiam mu miseczki, miau robi się większe i bardziej znaczące i do tego poparte galopkiem lub saltem na podkładce pod miseczki.
Ale jestem dość twarda - nie tylko że nie udaję, że nie rozumiem, ale walę mu jeszcze umoralniające gadki typu: "kot nie dostanie, kot przed chwilą jadł. Jeśli kot twierdzi, że jest głodny, to kłamie..." Na co odpowiedź jest oczywiście jedna: znaczące miau.
No, przyszły właściciel będzie musiał mieć silny charakter.
Zresztą mam nadzieję, że kiedy już kot zapomni, że był głodny, to mu to przejdzie.

Teraz czekamy na panią weterynarz, która przyjdzie dać kotkowi zastrzyk z doopkę. Cóż, zaleta jest taka, że mój mały kot się ucieszy, że tym razem nie do niej.
Niewątpliwą zaletą chodzenia do weta jest to, że kot przyzwyczaja się do transportera i już nie reaguje takim stresem, jak na początku.

Kot usiłuje się zadomowić i zbliżyć do domowników, choć moje kocice jakoś tak ze średnim entuzjazmem to przyjmują. Biedne też chcąc-nie chcąc mają pochowane miseczki, bo Smiś po nich dokańcza, gdy już opędzluje swoje.

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Nie lut 26, 2012 21:30 Re: Kocur rosyjski niebieski szuka KOCHAJĄCEGO domu

Piękny on jest!:) :1luvu:

Malfa

 
Posty: 9
Od: Nie lut 19, 2012 14:40

Post » Nie lut 26, 2012 22:17 Re: Kocur rosyjski niebieski szuka KOCHAJĄCEGO domu

No, piękny. Ja już dawno tak z bliska nie widziałam niebieskiego furta (tylko po wystawach, ale to nie to samo) i zapomniałam jaki niesamowity jest ten odcień szarego.
(No ale o wielu kocich kolorach mogę powiedzieć to samo włącznie z tym, że gdy przyjeżdżam do mojej mamy, to nie mogę sie nadziwić, jak doskonałe są pręgi na pręgowanym burym kocie).

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Wto lut 28, 2012 22:43 Re: Kocur rosyjski niebieski szuka KOCHAJĄCEGO domu

Smiś czymś się dziś rano naraził małemu kotu (czyżby krzywo spojrzał?) - mały kot zrobił super irokezika i ogon jak szczotka do czyszczenia butelek. Mały kot to może i jest mały posturą, ale charakterek to ma.

Tak sobie myślę, że nowy dom będzie musiał mieć mebel, na którym można leżeć z wyciągnięto-zwisającą łapką (to chyba ulubiona pozycja kota), bez takiego fotela ani rusz. :mrgreen:
Jednak śmiesznie jest obserwować różne zwyczaje kotów - Kawusia z kolei uwielbia leżeć brzuchem do góry i z łapkami w pozycji "na zająca". A mały kot zawsze szuka miejsca między dwoma kawalkami nóg, np. w zgięciu kolana.

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Śro lut 29, 2012 10:19 Re: Kocur rosyjski niebieski szuka KOCHAJĄCEGO domu

ja..ja...mam do zwisania drugie oparcie kanapy :) na pierwszym zwisa czarna kota... bo ona tez z rodzaju zwisajacych, na kaloryferze zwisa... na oparciu krzesła siada i zwisa... gorzej ze czasem laduje na podlodze razem z krzesłem bo potrafi przeważyc i zrobić łubudu....na koszu na bieliznę też zwisa.... na wannie w trakcie kapieli zwisa....kot zwisający
bury jest za gruby zeby zwisac....on lezy z całym brzuchem do góry :)
Tiramisu moja mała iskierko...bardzo przepraszam

vilinskonov

 
Posty: 573
Od: Śro sty 20, 2010 11:39

Post » Śro lut 29, 2012 23:15 Re: Kocur rosyjski niebieski szuka KOCHAJĄCEGO domu

Cóż za zbieg okoliczności - mój gruby kot też lubi brzuchem do góry... :mrgreen:

Smiś mnie dziś po powrocie nie powitał głosmym miau i galopem do miski. Zaczęłam się martwić...
A, a z małym kotem to się obwąchały nosek w nosek i... nic.

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw mar 01, 2012 11:21 Re: Kocur rosyjski niebieski szuka KOCHAJĄCEGO domu

może sie wreszcie najadł :)
chociaz mój nawet jak jest najedzony to leci do miski.... a on nawet czasem bywa nie całkowicie pusta...
mam nadzieje ze kotu nic nie jest i brak powitania to tylko gorszy dzień... :ok:
Tiramisu moja mała iskierko...bardzo przepraszam

vilinskonov

 
Posty: 573
Od: Śro sty 20, 2010 11:39

Post » Czw mar 01, 2012 18:00 Re: Kocur rosyjski niebieski szuka KOCHAJĄCEGO domu

Jak się szybko okazało, był to stan wybitnie przejściowy. :mrgreen:
Stwierdzę, że kot się najadł normalnie, kiedy zacznie jeść gryząc, a nie połykając na czas.
Swoją drogą gratuluję kotu strusiego żołądka, bo moje przy takim czymś wyprodukowałyby takiego pawika, że i park w Łazienkach by się nie powstydził takiego okazu...

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Sob mar 03, 2012 18:35 Re: Kocur rosyjski niebieski szuka KOCHAJĄCEGO domu

i co u błekitnego ?
Tiramisu moja mała iskierko...bardzo przepraszam

vilinskonov

 
Posty: 573
Od: Śro sty 20, 2010 11:39

Post » Nie mar 04, 2012 16:23 Re: Kocur rosyjski niebieski szuka KOCHAJĄCEGO domu

Dziś pojechał do nowego domu. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok.
Już się nie mogę doczekać wieści, chociaż wiem, że będą najwcześniej wieczorem.

A Neigh już ma "na oku" czarnego długowłosego w typie norwega do "obrobienia" i szukania domu. Podobno też super z charakteru. :mrgreen:

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Nie mar 04, 2012 19:19 Re: Kocur rosyjski niebieski szuka KOCHAJĄCEGO domu

:ok: :ok: :ok:

molly88

 
Posty: 1987
Od: Śro gru 16, 2009 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 04, 2012 22:40 Re: Kocur rosyjski niebieski szuka KOCHAJĄCEGO domu

powodzenia dla kociastego :ok:
Tiramisu moja mała iskierko...bardzo przepraszam

vilinskonov

 
Posty: 573
Od: Śro sty 20, 2010 11:39

Post » Nie mar 04, 2012 23:53 Re: Kocur rosyjski niebieski szuka KOCHAJĄCEGO domu

:ok: fota z jokota zdjęta :)

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości