Mój mały prywatny Zwierzyniec.... Czyli coś pozytywnego :)

[ruda32]

Duża Figusi widocznie dawno nie była na pogotowiu

[puszatek]

dwadzieścia parę lat temu byłam i trafiłam na mądrego lekarza który dał mi skierowanie do szpitala
ale czuł, że tam nie trafię więc zapakował mnie do karetki i zawiózł na Banacha...
więcej nie popełniłam tego błędu bojąc się znowu trafić na takiego lekarza

[lidka02]

Witam chyba cię odnalazłam śliczne zwierzaczki

[izka53]

Basiu, a moze jednak pogotowie
Która to noga ? bo moze to od serca

[puszatek]

po nocy opuchlizna stęchła, idzie ku lepszemu od nogi się nie umiera, mam jeszcze drugą

witaj Lidko, pewnie trafiłaś po cudnym banerku
jesteś tu bardzo mile widziana

[MalgWroclaw]

ciociu od Fasolki...dobrze, że lubisz dalekie spacery ale Fasolka nie lubi jak Cię nie ma w domu
a życzenia kotków trzeba spełniać
Figusia

Figusiu, muszę chodzić do pracy i trochę spotykać się z ludźmi, bo tak muszą robić ludzie.
Lepiej powiedz swojej Dużej, żeby u ludzkiego weta sprawdziła swoją nogę, bo co będzie, jak nie będzie mogła chodzić, no powiedz sama.
duża Fasolki

[izka53]

od nogi się nie umiera,

Basia, a słyszałaś takie słowo zakrzepica
No więc do weta , tfu, tfu , do lekarza marsz

[puszatek]

ciociu, ale ludzie czasami są gupi...tak mówi nasza duża i też do nich...chodzi
powiem dużej ale czy mnie posłucha to nie wiem
Figusia

zakrzepica w kostce już mnie nie boli

[izka53]

Ty nie czekaj , aż będzie boleć, bo możesz się nie doczekać. Mnie to gania do leczenia , a sama.....Ech

[alab108]

Basiu, a to jest ta sama noga, z powodu której nie mogłaś spać w nocy?

[puszatek]

nie, nie ta sama

[alab108]

Nie bujasz?

[puszatek]

ależ skąd, gdzież bym śmiała , będzie dobrze

[ruda32]

ja tam nie wierzę

[puszatek]

a Ty gdzie byłaś u teściów, szukać wiosny