Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 21, 2012 9:48 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Wto lut 21, 2012 13:11 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

wiesci z miau adopcyjnej kociarni:

Kajtek po wczorajszej wizycie u weta okazał się zdrowym kotem do adopcji. ma tylko problemy skórne- łojotokowe zapalenie skóry (być może na skutek stresu) Weterynarz zalecił mu póki co zmianę karmy na RC sensivity. za 3,5 kg zapłaciłam 100 zł. może ktoś mógłby zrobić jakiś bazarek na kajola? ja do 10 kwietnia nie zarabiam, hotel stoi pusty. karmę kupiłam na zeszyt czyli na krechę. do końca miesiąca muszę oddać wetowi. kajtol z uwagi na nieprzewidziane agresywne reakakcje siedzi sam w hotelu. izoluję go od kotów z miau kociarni adopcyjnej. ma chłopak cały obiekt dla siebie. smarowany preparatem na skórę, plus karma RC.

krop znowu chory- gile zielono zółte ropsko znowu leje mu się z nochala. doxycyklina, trillac, gentamycyn, borasol, vit c, lizyna- kosztowny chłopak :lol:

redzik już po kastracji, przechylił mi się transporter i mocz poleciał mi do buta, po spodniach- dom do dziś cuchnie :? kotek okazuje się kochanym miziakiem, był bardzo wycofany a teraz daje dupkę do głaskania jak kotka w rujce. ma problemy skórne, muszę go smarować heksodermem, czy jakos tam. płyn na łojotok i łupież. plus ma chore oko- zakrapiam krope plus borasol i lizyna do karmy.

nowy kot sfinx, piękny biały, z interwencji ma chore oczka, 3 doby był sam w mieszkaniu po śmierci pani, płakał. wspaniały 5 letni kot albinos, nie głuchy. kochany, miziak. gentamycyna do oczu.

poza tym reszta zdrowa ale zanim podam leki, posmaruję- mija godzina, kolejne 1,5 godz to sprzątanie.

mój wczorajszy dzień wyglądał tak:

9.30-10.50 Sprzątanie kociarni Miau
11.00- 12.00 wizyta u weta z Redzikiem i Sfinxem (przegląd kotów plus zakup leków), plus pomoc przy kotach w szpitaliku,
16.00- 17.00 wizyta u weta z Kajtkiem (przegląd) i Kropem (znów chory) plus
kotka kientów Fuma- przegląd po hotelowaniu
18.00-18.30 wyjście do apteki po leki
19.00- 20.30 kastracja Redzik (czekałam na odbiór w klinice)
22.00-23.00 sprzątanie kociarni, podawanie leków

a w międzyczasie: dzieci, spacer z psem, obiad, sprzątanie domu. kregosłup wlazł mi do d... po prostu, bo koty nosiłam do kliniki na piechotę oczywiście. pełny etat w biurze heheheh a niby człowiek siedzi w domu :?

poza tym okropny dół, bo z tych pieniędzy które nam wpadają od czasu do czasu za kota z interwencji z zewnątrz, tylko raz mogłam uszczknąć 50 zł na opiekunkę. nie zarabiam do 10 kwietnia, nie mam więc jak płacić rano niani, i wstaję przed 7.00 do kociarni, żeby wyrobić się na 8.00 przed tym jak bliźniaczki się obudzą.

taki podgląd wpłat i wydatków:

WPŁYW GOTÓWKI NA SUMĘ 570 zł:

- 200 zł za białego kota Sfinxa- fundusz rozliczam poniżej:

KUPIŁAM:

- 115 zł w lecznicy preparaty: advocate duży, lizyna duża
- ok 30 zł wydam w aptece na: 2 opakow. doxyratio, borasol
- mam 50 zł na kastrację Redzika


- 100 zł za sterylkę Pauliny - ZAPŁACIŁAM GOTÓWKĄ 100 ZŁ

- 270 zł za kota Redzika:

- 50 zł Wiola paliwo (interwencja tam i z powrotem Reda- Gdynia i wyjazd do hurtowni koleczkowo tam i z powrotem)
- 50 zł Asia opiekunka
- 106 zł leczenie Redzika(zastrzyki na rozwolnienie, odrobacz, odinsektow, duża
lizyna)
- 50 zł apteczka do kociarni plus chusteczki do sterylizacji ze spirytusem
- 14 zł heksoderm (łojotokowe zapel. skóry Kajtka i Redzika)

FUNDUSZ WYZEROWANY, w kasie zostaje 5 zł :x , a karma dla Kajtka RC sensivity zapisana na krechę w zeszycie. puszki- mam wyliczone do niedzieli. a potem czekam na dobrą wolę pani sponsorki czy coś kupi, czy nie kupi :) ale jestem dobrej myśli, bo ta pani zawsze karmi moje koty, jak nadchodzi kryzys.

Naprawdę nie wychodzi za diabła "skitrać" choćby stówki i odłożyć. ukazały się artykuły o Miau Adopcjach i zastanawiam się co sobie muszą ludzie myśleć. "Ta to ma kasy jak lodu- bierze 200 zł za każdego kota do adopcji" :lol: policzyłam wczoraj dobrze, i wyszło mi że od zeszłego roku mniej więcej na 100 przyjęć było tylko 10 płatnych interwencji.

tia............to sobie ponarzekałam :roll: i trochę ulżyło.....

z dobrych wieści- ludzie dzwonią o tajgerka. ale jak do tej pory nikt go nie przyjechał zobaczyć osobiście.
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Wto lut 21, 2012 13:18 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

Sabina,
porosze o treści do ogłoszeń kotów
zdjecia juz umiesciłam na 1 stronie ;-)
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Wto lut 21, 2012 13:21 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

artykuły:

http://gazeta.razem.pl/index.php?id=2&t=1&page=33513
http://www.ithink.pl/artykuly/styl-zyci ... u-adopcje/
http://www.glosgdyni.pl/index.php?optio ... Itemid=317

dobrze, ze zygmunt podpisał ze mną umowę wolontariacką, przynajmniej od czasu do czasu coś o ans napisze :)
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Wto lut 21, 2012 20:45 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

kochani głosujcie na kotkę Sabinkę :)
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/glos ... 59-15.html

może coś wygramy?
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Wto lut 21, 2012 20:51 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

maria_kania pisze:Sabina,
porosze o treści do ogłoszeń kotów
zdjecia juz umiesciłam na 1 stronie ;-)



się robi:

"SFINKS, 5 letni kastrat po śmierci swojej Pani wypłakiwał oczy... Jego los się zmieni- znajdzie nowy dom, my o to zadbamy. Jest piękny i zasługuje na drugą szansę w życiu. To mądry, czysty kotek który bardzo cierpi i pragnie ludzkiego ciepła."

"REDZIK, ok 2 letni kotek czarno- biały, bardzo spokojny, dobrze ułożony, czysty, kuwetkujący zamarzał zimą w Redzie pod jednym z domków. Zgłoszenie zostało przyjęte przez nas, kotek jest po leczeniu i kastracji, bardzo potrzebuje człowieka, aby znów zaufać i poczuć ciepło domostwa. To kot domowy- który zaznał tej zimy niedoli."
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Śro lut 22, 2012 9:26 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro lut 22, 2012 9:59 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Śro lut 22, 2012 21:14 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

Zagłosowane na Sabinkę w konkursie :1luvu:
Pozdrawiam wszystkie koteczki :kotek:
Obrazek Obrazek
Adoptuj króliczka! :) http://adopcje.kroliki.net/

marciula

 
Posty: 224
Od: Pt gru 30, 2011 15:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 24, 2012 8:17 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Pt lut 24, 2012 20:06 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

kurcze dzwonią telefony o koty, ludzie maila piszą i d... w krzakach :? jakiś zastój...ogłoszenia są wszędzie, ja wydaję majątek na te płatne, wysoko pozycjonowane i nic...........

do rzeczy- byłam w ciapkowie na dniu kota i weszłam w układ przekierowywania osób które chcą umieść np kota po zmarłej lub chorej mamie w schronisku, pracownicy dają mój telefon. i znowu od rana do nocy przyjmuje interwencje. jezu ale mam doła.

ludzie są okropni............... :(

dzwoni facet, chce oddać kota. no więc: kota nie zsocjalizowany z człowiekiem, wyjący nocami, ma 14 lat, mama zachorowała a on nie chce się zajmować kotem. no to tłumacze panu, ze takie realia nie wróżą kotu różowej adopcyjnej przyszłości, że mogę kota za utrzymanie przyjąć do końca życia. pierwsza odpłatność 200 zł- potem ustalimy niższą stawkę, przecież w domu utrzymanie kota też kosztuje, ale ja się zajmę kotem do śmierci. pan na to- to jakaś pomyłka, nie będę płacił za kota. zadzwonię znowu do schroniska. ale nie zadzwonił.......... pod schronisko podjechała po prostu taxówka i taxiarz wręczył przerażonego kota w transporterze kota pracownicy :( mogła nie przyjąć, nie? ale kot skończył by w pierwszym śmietniku :cry: karała bym rodzinę starych chorych ludzi. staruszki powinny spisywać testament: "przekazuję mieszkanie po swojej śmierci osobie/ fundacji, która zajmie się moim kotem po mojej śmierci/chorobie"
chyba napiszę jakiś artykuł na ten temat i wyślę do mediów- dziadki czytają gazety, trzeba w końcu im otworzyć oczy. dzieci, wnuki- to cholerne pijawy!!!!!!!!!!!!!!!!

kilka innych zgłoszeń było ok. po prostu ludzie słysząc o jakiejkolwiek odpłatności, mwili- ok, poradzę sobie, poogłaszam kotka itp itd.

no i dziś: pani ze szwecji- mama ciężko chora, nie jest się w stanie zająć już swoimi kotami, pielęgniarka nie chce sprzątać kuwet. 2 koty już wywiozła do schroniska. jeden mały ok 6 mies miał do mnie przyjść, nie mam miejsca na kolejne, proponuję pani że trzeba wyciągnąć też te 2 z azylu, ze to wyrok na nie. proponuje dogodny układ finansowy, przekazuję że jest grupa PKDT która nie ma za co utrzymywać kotów, więc niech ona przekaże darowiznę na zwierzaki- a dziewczyny na pewno wezmą te wszystkie koty. skoro mama idzie prawdopod. do hospicjum- to będzie kasa za mieszkanie, przecież nawet gdyby przekazała kilka tysięcy na potrzebujące zwierzaki- umiała by spojrzeć w oczy chorej mamie. teraz okłamuje mamę- że zwierzęta trafiły do jej koleżanki :( chora mama cieszy się i wierzy :x jezu, ja zrobię zapis u notariusza że po mojej śmierci- przekazuję swoją część domu mężowi/dzieciom w zamian za opiekę nad moimi kotami :x to jest jakiś koszmar..............sugerowałam pani polecany dom starców, gdzie staruszka mogła by dożyć dni z kotami w pokoju, sprzątaczka domu starców by za odpłatnością wszytko robiła przy kotach. pani milczy, miała dzwonić............widocznie temat za pieniądze nie w chodzi w rachubę :)
dla mnie tak naturalnym jest przejęcie zwierząt po zmarłej rodzinie, że nie ma nawet co o tym dyskutować. skoro biorę mieszkanie- to biorę też zwierzęta.........to chyba normalne :roll:
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Nie lut 26, 2012 17:44 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Pon lut 27, 2012 8:05 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

http://www.glosgdyni.pl/index.php?optio ... Itemid=247

cudowny gest od wolnotariusza z grupy "Miau Adopcje"
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Pon lut 27, 2012 14:00 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

tak zygmunt robi dużo dobrej roboty, choć fizycznie nie pracuje z kotami, to taki gest jest bardzo cenny.

czy ktoś ma jakieś sugestie odnośnie sprzedaży oryginalnej teczki skórzanej celnika z filmu "czarny czwartek"? zygmunt w tym filmie zagrał rolę swojego taty celnika, wystąpił z teczką taty. chce nam przekazać ten eksponat na Miau Adopcje. tylko myślę-gdzie taką rzecz upłynnić............ :roll:

a u mnie z racji zastoju w adopcjach czasowo wstrzymuję przyjęcia kotów. konto fundacyjne prawie puste, karma się kończy, żwirki- tylko 10 worków. nie stać nas na utrzymanie nawet już pchełki z kota. gotówka która przyszła za koty z interwencji spieniężona w lecznicy. a podstawowy powód- brak niani. moja asia ma praktyki 180 godz i musi póki co zrobić sobie u nas przerwę. mnie to nie martwi, bo i tak w pustym okresie dla hotelu, gdy nie ma klientów - groszem nie śmierdzę. ale wstając nawet bardzo wcześnie rano, ciężko mi wyrobić się do 8.00 przy dyżurze w kociarni, a o tej godzinie moje dzieci się już budzą i muszę biec już na górę do nich. poza tym dziewczynki przestały w dzień spać i jak wstaną o 8.00 to padają dopiero o 22.00, i dopiero w nocy mogę kotom poświęcić godzinkę do dwóch. to trochę za mało czasu, aby każdy z nich dostał swoje głaski i mizianki. więc póki nie zejdą choć dwa z tych, które są- nie dobieram kolejnych. stoi tylko zarezerwowany boks dla kota z nerkami od anuli- gdyby okazało się że moja siostra sobie z nim nie radzi.
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Pon lut 27, 2012 14:10 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

Sabina ja się tej teczki boję,
poszukaj lepiej tych sukienek do chrztu ;-)
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Talka i 79 gości