Zaginiona OGRYNIA - już w nowym domu ze swoją przyjaciółką!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon lut 20, 2012 0:51 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Iwonami pisze:Obrazek

Uszy mają imponujące :D

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 20, 2012 1:07 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

felin pisze:Uszy mają imponujące :D

Faktycznie, dopiero teraz zwróciłam na to uwagę :D
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lut 20, 2012 1:15 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

puszatek pisze:jak się czuje ciocia, Iwonko :?:

Nie za dobrze. Ma zapalenie opłucnej, trwa już tydzień i potwornie kaszle.
Umysłowo marnie, nie potrafi już zbudować zdania, miesza wyrazy, na kwiaty mówi "grzyby", a nogi i ręce to są "badyle". Strasznie trudno jest zrozumieć o co jej chodzi, o co prosi.
Lek, który jej pomaga ma zmienioną refundację. Przedtem płaciłam za miesięczną kurację 80 złotych, teraz 270. Do tego podwyższono cenę za pobyt cioci w domu opieki o prawie 500 zł.
Nie wiem czy jej nie będę musiała przenieść. Na razie negocjuję z zarządem spółki, ale nie wiem jaki będzie efekt.
No a w domu, u mamy nieco lepiej jeśli chodzi o umysł, ale też nie za dobrze no i tragicznie jeśli chodzi o serce. Na początku marca wizyta u kardiologa i u neurologa.

Do tego Ogrynia, nowa sytuacja - i też wiele obaw z tym związanych. Będę najszczęśliwszym człowiekiem jeśli choć ten problem się rozwiąże, obym tylko jeszcze była w stanie się cieszyć....
Bo to, że się wyśpię dopiero w trumnie jest raczej pewne.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lut 20, 2012 1:15 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Iwonami pisze:
felin pisze:Uszy mają imponujące :D

Faktycznie, dopiero teraz zwróciłam na to uwagę :D

Gacki masz po prostu :P

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 20, 2012 1:32 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

No to jeszcze Babunia, piąty miesiąc koczuje na oknie. Gubi cały czas kołtuny, o uczesaniu jej nie ma oczywiście mowy, jak to z dzikusem bywa. Smutna jest przez cały czas. Nie chce się bawić, marnie je.

Obrazek

Tu Rysio i Tosia w domku na ściance wspinaczkowej podarowanej w prezencie przez delfinkę. do niedawna Rysio Tosi tam nie wpuszczał, od niedawna stał się łaskawy :D

Obrazek

A tu chętnie wkleiłabym zdjęcie Ogryni, także już w domu....
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lut 20, 2012 6:04 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Taka ścianka jest fajna, pod warunkiem, że się akurat nie wybiera do gabinetu z kotem.
Biedna Ciocia bardzo, mam nadzieję, że się dogadasz z zarządem.
Poduszkę u mnie też robiła moja mama.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon lut 20, 2012 8:00 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Jesteś baaardzo dzielna.

Ogrynia musi się znaleźć wiosną i już :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pon lut 20, 2012 16:37 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Dzisiaj prawie cały dzień jestem w domu. Obserwowałam Babunię. Rozumie już gdy mówię, że zaraz dam jeść, zajmuje wtedy miejsce w którym jest stawiana miseczka z jedzeniem. Niestety jest strasznie wybredna. Jadłaby na okrągło wieprzowe nerki, bo takimi karmiła ją sąsiadka przez długie lata, z powodów finansowych oczywiście. Daję jej te nerki, ale raz w tygodniu, natomiast mam kłopot z pozostałym jedzeniem. Nie bardzo chce jeść. Nie w sensie chorobowym, tylko jest okropnie wybredna. Często patrzę na nią i zastanawiam się, czy jest jej u mnie dobrze? czy nie wolałaby być na ulicy?
Wszystkie argumenty przemawiają przeciwko życiu na ulicy, bo koteńka jest wiekowa, (ok. 10 lat), nie miała najlepszych wyników krwi, ponoć mogło to być spowodowane stresem, ale i tak nie mam szans, aby ją teraz złapać i zanieść do lekarza. Jest zbyt dzika, a mnie brak umiejętności łapania, niestety :(
Jednak targają mną wątpliwości, czy słusznie odebrałam jej wolność. Tutaj gdzie żyła dalej być nie mogła, za dużo złych ludzi i odcięte wszystkie możliwe miejsca gdzie kot mógłby sobie żyć i się chować. Jedynie musiałaby być przeniesiona w inne miejsce, ale to i tak chyba byłby dla niej stres. No i brak Ogryni, z którą tworzyła tandem. W nowym miejscu też by Ogryni nie było :( Czasem chodzi mi po głowie myśl, aby ją może wypuścić, ale szybko mi mija, po jakimś czasie znowu zaczyna się rozmyślanie...

Mam także pytanie do doświadczonych. Rysio i Tosia byli zaszczepieni na wszystko w lutym ub. roku. Nie wychodzą z domu. Kiedy powinnam je zaszczepić ponownie? Za rok? czy może teraz?
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lut 20, 2012 17:03 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

W tej chwili jest tendencja aby szczepić co dwa, a nawet trzy lata. Moja lekarka jednak jest temu przeciwna. Twierdzi, że częstsze szczepienie nie szkodzi kotom, a może się zdarzyć, że w wyniku chwilowego spadku odporności, albo złej tolerancji, albo przypadku, szczepionka się nie przyjmie i nie zadziała... Wtedy kota chroni jeszcze ta poprzednia...

Jeżeli szczepiłaś je tylko raz, w sensie, że są młode, to ja bym je zaszczepiła teraz... a później ewentualnie po dwóch latach...

Co do Babuni i wolność kontra bezpieczeństwo i zdrowie, to ja mam mieszane uczucia... Szczerze mówiąc sama się biję z myślami, czy nie pozwolić moim kotom na swobodne wychodzenie, a one przecież co dziennie są dwa razy wyprowadzana na ogród..., gdzie mogą się załatwić, poudawać, że polują na ptaszki itd... (ogród jest malutki, to kawałek trawnika w sumie)...

Mały Kot ciągle zwiewa i naprawdę muszę go pilnować. Urwis też ucieka, ale łatwiejszy do upilnowania, bo nie ucieka przez płot tylko pod bramką... Widzę jak tęsknią za przestrzenią, przygodą itd...

Ale gdy patrzę na nie w domu, to nie wydają mi się nieszczęśliwe.
Niedawno znajomych kot zginął pod kołami samochodu (a mieszkam w bezpiecznej okolicy)...

Nie są to łatwe wybory. Ale teraz chyba Babuni nie możesz już wypuścić. Chyba, że znalazłabyś jej super domek wychodzący w mega!!! bezpiecznym miejscu... (o ile takie istnieją, bo na wsiach też koty giną pod kołami, a w okolicach dzikszych atakowane są przez kuny i inne większe drapieżniki).

Trzymaj się ciepło:). Ja dziś o 18:45 będę z Wami bardziej jeszcze :) (chociaż wciąż duchowo-myślowo).
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon lut 20, 2012 17:44 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Lekarze często są za szczepieniem co rok, bo po prostu na tym zarabiają. Dla moich kotów wyprawa do weterynarza i tak wiąże się z polowaniem, bo to są dzikusy, które w domu są rok, Rysia może jakoś bym do transportera wepchnęła, ale Tosi z całą pewnością nie. Dlatego wolałabym, jeżeli to nie jest absolutnie konieczne poczekać rok. Nie pamiętam, co mi powiedział weterynarz, który koty szczepił w ub. roku, ale wydaje mi się, że mówił, żeby zaszczepić za dwa lata. Z tym, że nie dam sobie uciąć głowy ...... Dlatego dopytuję.

W moim stanie nerwów wychodzące koty odpadają. Albo mam koty siedzące w domu, albo nie mam ich wcale. Wiem co przeżywa moja siostra co parę tygodni, gdy wychodzący kot znika na parę dni. Zresztą tu w Warszawie, w centrum miasta nie widzę najmniejszych szans na posiadanie wychodzących kotów. Nie miałyby jak wrócić do domu z podwórka, domofony, zamki, zamknięcia itp. Odpada zupełnie. Do tego pełno zbójów w okolicy, przecież dlatego zostały odłowione Ogrynia i Babunia.
Mam dwie bardzo mądre książki o kotach, podpowiedziane przez felin i marta-po, podobno to nie jest żadną krzywdą przestawienie kota z wychodzącego na domowego, ale gdy patrzę na Babunię to mam wątpliwości takie jak opisałam w poprzednim moim poście. W przypadku Babuni w grę wchodziłoby jedynie wywiezienie jej w inne miejsce, tam gdzie są karmione koty i gdzie są piwniczne okienka etc.

Za godzinę będę także wizualizować.
Dziękuję :1luvu:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lut 20, 2012 17:48 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Kiedy szczepiłam Szarusia - jako młodego, wtedy ok. 5 miesięcznego kota - wetka kazała powtórzyć szczepienie po upływie 12-15 miesięcy; kolejne zaś szczepienia robić co trzy lata.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pon lut 20, 2012 17:49 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

:ok:
Moje są i były wychodzące. Nie chcę o tym mówić, ale nie mam szans na zmianę sytuacji. Jednak każdego, kto pyta, ostrzegam, że na zewnątrz czyha naprawdę wiele niebezpieczeństw i do tego dopadających znienacka. I nie ma "bezpiecznych" okolic. Z drugiej strony i w domach zdarzają się wypadki.
Wizualizujemy coś? Mogę się przyłączyć.

liszyca

 
Posty: 1063
Od: Pon maja 16, 2011 15:10
Lokalizacja: lubelskie

Post » Pon lut 20, 2012 18:04 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Mi lekarz powiedział co dwa trzy lata szczepić,częściej absolutnie.Ja też nie mogę mieć kotów wychodzących ,chyba bym na serce padła gdyby nie wracały na czas.
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Pon lut 20, 2012 18:21 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Miałam przed chwilą telefon od karmicielki z Ochoty, z okolic Placu Narutowicza. W sprawie ogłoszenia.
Pani mówiła, że dzwoniła rano do delfinki, delfinka obiecała oddzwonić, ale tego nie zrobiła.
Może zapomniała. Nie przekazała również informacji i mnie, być może także zapomniała, a może nie zamierza mi już przekazywać zgłoszeń, które trafiają do niej. Tego nie wiem, bo już nie odpowiada na moje maile.
Na szczęście pani nie uzyskawszy kontaktu od delfinki, zadzwoniła do mnie.
Podobno kotka jest przez tę panią karmiona w jakiejś piwnicy od 25 października, trochę mnie dziwi dlaczego zgłasza się dopiero teraz, ale już tego tematu nie ruszałam.
Piwnica, która znajduje się w budynku podobno opuszczonym po jakiejś instytucji została udostępniona kotom jesienią, teraz jednak jak kończą się mrozy, okienko ma zostać zamknięte, koty muszą piwnicę opuścić. W tej chwili okienko jest zastawione płytą styropianową z dziurą,
kotkę trzeba byłoby odłowić i zobaczyć co to jest za kocina. Ma podobno obcięte lewe ucho, ale na wszelki wypadek wysłałam tej pani zdjęcia ucha Ogryni, żeby się dobrze przyjrzała, żeby nie jechać niepotrzebnie.
Natomiast gdyby trzeba było jechać - byłby problem. Nie mam klatki, nie mam jak kotki złapać. Przypuszczam, że to raczej jest jakaś koteńka wysterylizowana, stąd to ucho, ale pewności oczywiście nie mam. Zadzwonię później do tej pani i dowiem się do jakich wniosków doszła.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lut 20, 2012 18:22 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

liszyca pisze::ok:
Moje są i były wychodzące. Nie chcę o tym mówić, ale nie mam szans na zmianę sytuacji. Jednak każdego, kto pyta, ostrzegam, że na zewnątrz czyha naprawdę wiele niebezpieczeństw i do tego dopadających znienacka. I nie ma "bezpiecznych" okolic. Z drugiej strony i w domach zdarzają się wypadki.
Wizualizujemy coś? Mogę się przyłączyć.


Tak o 18:45, już niedługo.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości