plaskata konsekwencja- pora na Tola

moś pisze:Byłam Dziś z dzidkiem u weta bo wymiotowal i mial rozwolnienie. Okazalo sie ze ma spuchniete jelita. Leczymy wiec zapalenie jelit ale nie wiadomo co bylo przyczyna. Czy sie podtruł kwiatami bo Jarek przyniosl z pracy fiolki czy tez to wirus czy zaklaczenie też. Dostał antybiotyk i karme jelitowa. We wtorek znowu jedziemy.
Potzrymajcie troszke kciuki za dzidulca.

Kciuki trzymam :ok:

Ale dlaczego mosiu głodzisz wszystkie koty? I jeszcze psa na dokładkę?
One Ci tego nie wybaczą :twisted:

Pies to by mnie zywcem zjadl jakbym mu obiadu nie dala. zn w myslach bo w realu on nie wie , ze moze ugryżć tym plaskim pyskiem. :roll:

TAK, GŁODZE KOTY :twisted:

Zua kobieta ze mnie jak to gdzies juz slyszalam :lol:

Ps. Zlitowalam sie, Dzidka dalam dop karceru a Ptychol i Willy sobie podjedli. Mos jak zwykle uwaza ze zastosuje swoja stara strategie czyli jak one odejda to on przyjdzie, kiedys tam. A tu zonk- żarcie zniklo. Moś glodny :twisted:

Mosiu wielkie :ok:

. Czy biedulek dostał jakąś osłonówkę? Mnie po ostatnich cyrkach z zapaleniem jelit kocich wetki zaleciłycoś takiego "Provita Probiotyk dla małych zwierząt" Faktycznie pomogło i później gdy psica jakiegoś podrażnienia się nabawiła - u niej obeszło się bez antybiotyków. To podobno działa także łagodząco i osłonowo na wyściółke jelit.

Jek pisze:Mosiu wielkie . Czy biedulek dostał jakąś osłonówkę? Mnie po ostatnich cyrkach z zapaleniem jelit kocich wetki zaleciłycoś takiego "Provita Probiotyk dla małych zwierząt" Faktycznie pomogło i później gdy psica jakiegoś podrażnienia się nabawiła - u niej obeszło się bez antybiotyków. To podobno działa także łagodząco i osłonowo na wyściółke jelit.

Dostał , dostał. We wtorek zobzczymy co dalej. Dzieki

No i dzis znowu wdepnęlam w dwa malownicze pawie na dywanie

Dzidek chodzi, zachowuje sie normalnie czyli czasami pogoni Ptysia albo Wilsona, je intensinal a rano..to samo. Jutro druga dawka antybiotyku

U mnie od dzis tez bedzie intestinal wlaczony. Po pol po pracy pokaze kocury wetce.

A to wszystkie sie zpsuly? Moze to wirus?

Pozdrawiamy, i jak Dzidek?

O, witanko

Teraz spi ale rano był paw.

Mam nadzieję ,że już o wiele lepiej z Dzidkiem?
:ok:

Nie wiadomo, jutro bedzie wiadomo. On w dzień nie rzyga tylko rano.Albo w nocy a ja widze rano :roll:

zachowuje sie normalnie ale przedtem tez sie tak zachowywal. Jutro zobaczymy.

Z tego co pamietam ,to rzyganie podraznia i potem moze pawikowac od samego rzygania. :roll:

Czy rozwazalas kroplowe i nie dac wody? Gapie tak zrobili jak byla chora .....dawali kroplowe ,a by wymiotow nie nakrecac zakazali podawanie wody- w dwa-4 dni byla duza poprawa.

Trzymam kciuki,by przeszlo.

Anulka, wet zdecyduje jutro. Zdaje sie na niego, zobaczymy.

Wiadomo ,co wet to wet. Bede trzymac kciuki :ok:

plaskata konsekwencja- pora na Tola

Kto przegląda forum