ŚWIDNICA!! Hania znaleziona? Potrzebna wizyta POADOPCYJNA!!!

ninakiler pisze:
Lolcia81 pisze::lol:
niespodziankę to ja będę miała jak się okaże że to nie ta sobota

ta sobota... ta

hmmmmm

Ania i jej Nitro pisze:
ninakiler pisze:
Lolcia81 pisze::lol:
niespodziankę to ja będę miała jak się okaże że to nie ta sobota

ta sobota... ta

hmmmmm

Ciiiii...... :oops:

Hania siedzi już na kontenerku

Dziewczyny no, bo cisnienie zaczyna byc zbyt silne :mrgreen:

chyba sie domyslam :ryk:

No i co? No i co?

Czyzby???`Hanusia nasza

Późno już i spać nam się wszystkim chce :lol:

Napiszę tylko tyle :

HANIA JEST NIESAMOWITA !!!!!!! :1luvu:

Reszta jutro :lol:

Dobranoc wszystkim

Mamy nadzieję że pierwszą noc spędzi w łóżku :-)

Zasłużyła sobie !

Czekamy

No to pierwsza noc za nami

Hania ma niesamowity charakter, normalnie chodząca słodycz :1luvu:

Od razu u nas (a wczesniej przez chwilę tak samo w nowym domu Tolka) wyszla z transporterka, łasiła się, mruczała, jakby mieszkała tu od zawsze

Z naszą Coco obwąchaly się i poki co trzymaja dystans, a nieuniknione bliższe spotkania kończą się syczeniem i fukaniem, (raz czy dwa pacnięciem lapą ale raczej niegroźnym) wczoraj tylko ze strony Coco ale dzisiaj Hania tez sobie nie daje w kasze dmuchac :lol:

ogólnie Coco ma focha na wszystkich i wszystko :lol:

ale chyba nie jest źle, bo na noc obydwie były razem z nami w jednym pokoju i wszyscy przeżyli :lol:

krwi nie widać :lol:

Jedyne co mnie troche martwi to że Hania nie chce jeść. Siusiu zrobila do kuwety ( u Tolka zresztą też :lol:

)ale jeści nie chce. Ma do wyboru Animonde Carny Kitten i suche RC Kitten ale jej chyba nie smakuje, animonde tylko liznęła dwa razy, RC wcale

mam nadzieję, że do wieczora cos zje....

No , to na razie tyle. Póki co nie mam żadnych zdjęć bo nie mam jak zrobić, ale poprawię się :lol:

Pozdrawiamy

I jeżeli autorka wątku ma chęć to może zmienić tytuł :lol:

No dobra, czyli Hanusia ma domek :!:

Lolcia81 pisze:No to pierwsza noc za nami

Hania ma niesamowity charakter, normalnie chodząca słodycz
Od razu u nas (a wczesniej przez chwilę tak samo w nowym domu Tolka) wyszla z transporterka, łasiła się, mruczała, jakby mieszkała tu od zawsze Z naszą Coco obwąchaly się i poki co trzymaja dystans, a nieuniknione bliższe spotkania kończą się syczeniem i fukaniem, (raz czy dwa pacnięciem lapą ale raczej niegroźnym) wczoraj tylko ze strony Coco ale dzisiaj Hania tez sobie nie daje w kasze dmuchac ogólnie Coco ma focha na wszystkich i wszystko ale chyba nie jest źle, bo na noc obydwie były razem z nami w jednym pokoju i wszyscy przeżyli krwi nie widać

Jedyne co mnie troche martwi to że Hania nie chce jeść. Siusiu zrobila do kuwety ( u Tolka zresztą też )ale jeści nie chce. Ma do wyboru Animonde Carny Kitten i suche RC Kitten ale jej chyba nie smakuje, animonde tylko liznęła dwa razy, RC wcale mam nadzieję, że do wieczora cos zje....

No , to na razie tyle. Póki co nie mam żadnych zdjęć bo nie mam jak zrobić, ale poprawię się

Pozdrawiamy
I jeżeli autorka wątku ma chęć to może zmienić tytuł