Zwyrodnialcy GDAŃSK/3miasto

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 01, 2012 14:12 Re: ZwyrodnialcyGDN/TDT do konca lutego str1,39-40

a u mnie przed odjajczeniem dużo kiciów leje na podłogę.
i Gimli po odjajczeniu wczoraj rano, jeszcze wieczorem majestatycznie oblał kuchenkę gazową..ale to minie-jeszcze hormony działają
a woda z octem jest b.dobra na te sprawy-tylko na kamień nie można stosować bo wyżre :mrgreen:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Śro lut 01, 2012 14:18 Re: ZwyrodnialcyGDN/TDT do konca lutego str1,39-40

No to niewiele wyczytałam więc standard w postepowaniu, gdy kot leje poza a qpkuje do:

1. ustawienie kuwety - nie w ruchliowym miejscu, raczej zacisznym tak aby kot miał intymność i możliwość patrzenia i kontrolowania czy go ktoś nie nakryje (= zaatakuje) podczas czynności podczas ktorej jest bezbronny.
Czyli pytanie: gdzie i jak jest ustawiona kuweta?

2. wielkość kuwety - adekwatna do wielkości kota

a) jeśli kuweta jest kryta to radzę odkryć

3. ilość żwirku - dla moich burych panienek musi być dużo żwirku bo one lubią kopać przed i po - jak jest za mało będą siedzieć z wyczekującym wkurfffkiem w ślepiach i czekać aż dosypię.

4. jaki to jest żwirek? Proponuję zacząć od bentonitu, najbardziej przypomina naturalne podłoże w jakim załatwiają swoje potrzeby koty zyjące wolno. Silikon wydaje dziwny dźwięk a drewniany wchodzi między pazurki i może kota boleć.

5. ilość kuwet - być może to ten typ co sika do innej niż robi qpke.

A jak to sprawdzicie i zmienicice i będzie problem to badanie krwi - tym bardziej po kastracji - w celu sprawdzenia nerek i/lub badanie moczu w celu sprawdzenia czy nie ma stanów zapalnych pęcherza i/lub cewki moczowej.

I niestety wszystko to przerabia/ła/m na własnej skózrze...
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro lut 01, 2012 14:23 Re: ZwyrodnialcyGDN/TDT do konca lutego str1,39-40

Tak, Garfi to ten rudzielec, który w polowie lutego jedzie do wawy. Dzięki za rady, już przekopiowalam i wysłalam do opiekunów...
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro lut 01, 2012 14:28 Re: ZwyrodnialcyGDN/TDT do konca lutego str1,39-40

A od kiedy Garfi jest u nich i od kiedy jest problem? Od początku pobytu?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro lut 01, 2012 14:43 Re: ZwyrodnialcyGDN/TDT do konca lutego str1,39-40

Od soboty... problem chyba od razu. Czasem w kuwecie też robi, z tego, co zrozumiałam...
Odjajczony byl w poniedzialek.
Ja ogólnie zakladam, że kot musi się po prostu przyzwyczaić... Ale rad się przydadzą, żeby TDT nie myslal, że zostawiony sam sobie. Chociaż Adzi pisze, że ludzie są wporządku, więc jakoś przeżyjemy ;]
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro lut 01, 2012 14:59 Re: ZwyrodnialcyGDN/TDT do konca lutego str1,39-40

hej,

1) garfi miał robiony cukier, profil nerkowy, wątrobowy - wszystko ok

2) po samym przyjściu (EDIT sobota wieczór), z tego co zrozumiałam zsikał się poza kuwetę, potem do, po kastracji po narkozie poza, dzisiaj rano do (plus zsikanie się do kontenera w drodze do weta - bardzoo był przestraszony.) Moj rezydent tak miał , od roku mu przeszło - mam do lecznicy 3 min samochodem, zawsze sikał ze starchu 8O

Myślę , że to jeszcze hormony, nowe miejsce. Kupa z tego co zrozumiałam zawsze w kuwecie.

Garfi czuje się już swobodnie ma "swoje" miejsca w kuchni wokół stołu, jedna z dziewczyn tam mieszkających zawodowo go mizia. Garfi jest mistrzem ugniatania w powietrzu.

Wode z octem rozrobioną dziś im dałam, jak również vanish (u mnie działał super). Dziś był pierwszy felisvac, moszczna goi się dobrze. Do niedzieli nosi radar.

@ Gimli na kuchenkę gazową 8O

@ Maciuś :evil: :evil: :evil: nie poznaję gnojka

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12

Post » Czw lut 02, 2012 21:52 Re: ZwyrodnialcyGDN/TDT do konca lutego str1,39-40

Podobno kuwet powinno być o jedną więcej niż kotów czyli 1 kot 2 kuwety ,2 koty 3 kuwety itd
Aż strach pomyśleć ile ja musiałabym mieć kuwet :roll:
Ale może dzięki temu nie miałabym obsikanych drzwi, blatów, kuchenki ,mebli ,okien, łóżek dywanów, ścian i podłóg :ryk:
Muszę to przemyśleć...
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw lut 02, 2012 22:59 Re: ZwyrodnialcyGDN/TDT do konca lutego str1,39-40

aga marczak pisze:Podobno kuwet powinno być o jedną więcej niż kotów czyli 1 kot 2 kuwety ,2 koty 3 kuwety itd
Aż strach pomyśleć ile ja musiałabym mieć kuwet :roll:
Ale może dzięki temu nie miałabym obsikanych drzwi, blatów, kuchenki ,mebli ,okien, łóżek dywanów, ścian i podłóg :ryk:
Muszę to przemyśleć...

podczytuję trochę, i z tymi kuwetami to muszę się odezwać - ja mam obecnie 4 koty i 2 kuwety, i nigdy nic poza kuwetę nie było, dodam że wszystkie zebrane z ulicy (jeden niby domowy, bo się mamusia sprytnie do domu przeprowadziła z działek i tam urodziła 6 kociaków!) w różnym wieku 1 kocica i 3 kocury. A był też czas, że jak był silikonowy żwirek w jednej kuwecie to jąomijały szerokim łukiem i cała czwórka potrafiła załatwiać się do jednej fakt, że ją wtedy n-razy dziennie sprzątałam, bo nie pracowałam, ale u mnie sprawdza się równanie 2x mniej kuwet niż kotów :mrgreen:
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

Post » Pt lut 03, 2012 12:17 Re: ZwyrodnialcyGDN/TDT do konca lutego str1,39-40

sroka7 pisze:
aga marczak pisze:Podobno kuwet powinno być o jedną więcej niż kotów czyli 1 kot 2 kuwety ,2 koty 3 kuwety itd
Aż strach pomyśleć ile ja musiałabym mieć kuwet :roll:
Ale może dzięki temu nie miałabym obsikanych drzwi, blatów, kuchenki ,mebli ,okien, łóżek dywanów, ścian i podłóg :ryk:
Muszę to przemyśleć...

podczytuję trochę, i z tymi kuwetami to muszę się odezwać - ja mam obecnie 4 koty i 2 kuwety, i nigdy nic poza kuwetę nie było, dodam że wszystkie zebrane z ulicy (jeden niby domowy, bo się mamusia sprytnie do domu przeprowadziła z działek i tam urodziła 6 kociaków!) w różnym wieku 1 kocica i 3 kocury. A był też czas, że jak był silikonowy żwirek w jednej kuwecie to jąomijały szerokim łukiem i cała czwórka potrafiła załatwiać się do jednej fakt, że ją wtedy n-razy dziennie sprzątałam, bo nie pracowałam, ale u mnie sprawdza się równanie 2x mniej kuwet niż kotów :mrgreen:

Masz szczęście że masz 3 kocury i tylko 1 kotkę,bo u mnie w domu leją same dziewuchy,chłopcy są grzeczni :D
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pt lut 03, 2012 12:30 Re: ZwyrodnialcyGDN/TDT do konca lutego str1,39-40

aga marczak pisze:
sroka7 pisze:
aga marczak pisze:Podobno kuwet powinno być o jedną więcej niż kotów czyli 1 kot 2 kuwety ,2 koty 3 kuwety itd
Aż strach pomyśleć ile ja musiałabym mieć kuwet :roll:
Ale może dzięki temu nie miałabym obsikanych drzwi, blatów, kuchenki ,mebli ,okien, łóżek dywanów, ścian i podłóg :ryk:
Muszę to przemyśleć...

podczytuję trochę, i z tymi kuwetami to muszę się odezwać - ja mam obecnie 4 koty i 2 kuwety, i nigdy nic poza kuwetę nie było, dodam że wszystkie zebrane z ulicy (jeden niby domowy, bo się mamusia sprytnie do domu przeprowadziła z działek i tam urodziła 6 kociaków!) w różnym wieku 1 kocica i 3 kocury. A był też czas, że jak był silikonowy żwirek w jednej kuwecie to jąomijały szerokim łukiem i cała czwórka potrafiła załatwiać się do jednej fakt, że ją wtedy n-razy dziennie sprzątałam, bo nie pracowałam, ale u mnie sprawdza się równanie 2x mniej kuwet niż kotów :mrgreen:

Masz szczęście że masz 3 kocury i tylko 1 kotkę,bo u mnie w domu leją same dziewuchy,chłopcy są grzeczni :D


A u mnie jeden kocur zakopuje tak sobie jak mu się uda, drugi tak zakopuje, że całą kuwetę przekopuje w prawo i lewo i i tak wszystko ma na wierzchu po tych wykopkach, a na koniec idzie kocica i "sprząta" zakopuje co trzeba i git jest. Taka gospodarna dziewucha :ok: na dodatek ona leje kocury jak jej coś nie pasuje, a chłopcy trzymają się razem, pewnie ze strachu przed nią :mrgreen:
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

Post » Pt lut 03, 2012 17:09 Re: ZwyrodnialcyGDN/TDT do konca lutego str1,39-40

sroka7 pisze:
aga marczak pisze:
sroka7 pisze:
aga marczak pisze:Podobno kuwet powinno być o jedną więcej niż kotów czyli 1 kot 2 kuwety ,2 koty 3 kuwety itd
Aż strach pomyśleć ile ja musiałabym mieć kuwet :roll:
Ale może dzięki temu nie miałabym obsikanych drzwi, blatów, kuchenki ,mebli ,okien, łóżek dywanów, ścian i podłóg :ryk:
Muszę to przemyśleć...

podczytuję trochę, i z tymi kuwetami to muszę się odezwać - ja mam obecnie 4 koty i 2 kuwety, i nigdy nic poza kuwetę nie było, dodam że wszystkie zebrane z ulicy (jeden niby domowy, bo się mamusia sprytnie do domu przeprowadziła z działek i tam urodziła 6 kociaków!) w różnym wieku 1 kocica i 3 kocury. A był też czas, że jak był silikonowy żwirek w jednej kuwecie to jąomijały szerokim łukiem i cała czwórka potrafiła załatwiać się do jednej fakt, że ją wtedy n-razy dziennie sprzątałam, bo nie pracowałam, ale u mnie sprawdza się równanie 2x mniej kuwet niż kotów :mrgreen:

Masz szczęście że masz 3 kocury i tylko 1 kotkę,bo u mnie w domu leją same dziewuchy,chłopcy są grzeczni :D


A u mnie jeden kocur zakopuje tak sobie jak mu się uda, drugi tak zakopuje, że całą kuwetę przekopuje w prawo i lewo i i tak wszystko ma na wierzchu po tych wykopkach, a na koniec idzie kocica i "sprząta" zakopuje co trzeba i git jest. Taka gospodarna dziewucha :ok: na dodatek ona leje kocury jak jej coś nie pasuje, a chłopcy trzymają się razem, pewnie ze strachu przed nią :mrgreen:

:ryk:
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pt lut 03, 2012 17:18 Re: ZwyrodnialcyGDN/TDT do konca lutego str1,39-40

Dziewczynki,

Właśnie rozmawiałam z Kamilem jednym z lokatorów TDT Garfiego - od mojej ostatniej wizyty w środę na 5 trafień do kuwety 4 celne :D . Oprócz tego koopa - zawsze :) Jedno nietrafione spowodowane było najprawdopodobniej przestawieniem kuwety ze "stałego" miejsca. Tak więc myślę, że kwestia kuwety początkowa to problem głównie hormonów i zmiany (dwór --> dom znowu) i się normalizuje.

Kamil obiecał mi zdjęcia 8) tak więc mam nadzieję niebawem będę mogła pochwalić się Garfim w warunkach domowych 8)

Przez radar (obecnie jego robocze imię w TDT :lol: ) karmią go głównie "z ręki" , aby było mu łatwiej. Mizia się do wszystkich już domowników, ma swoje miejsca - głównie centrum kuchni :D Jest to spokojny, stacjonarny kot - śpi, je, jest obiektem głasków i w zasadzie to wszystko 8)
------------------------------------------------------------------------------------------
Mam nadzieję , że wkrótce sprzedam jakieś dobre 8) o kciuki proszę :!:
------------------------------------------------------------------------------------------
Garfiowy TDT poszukiwany od wtorku 7.02. :!:
------------------------------------------------------------------------------------------

Słuchajcie, jako, że produkuję sporo ogłoszeń zauważyłam , że allegro usuwa moje ogłoszenia - czy jest na to jakiś sposób ??? Dotychczas wystawiałam je jako kup teraz, z adnotacją, że aukcja ma charakter informacyjny.

a na tablica.pl z np. 6 zdjęć zostaje 1 :twisted: . Usuwałam takie ogłoszenia i robiłam po np. 2 dniach ponownie i po kilku dniach działo się to samo - 1 zdjęcie 8O. Wiadomo, że to nie jest atrakcyjne ogłoszenie wtedy :? Notabene nie są to ogłoszenia dublowane, bo takie zaczęli z tablica.pl usuwać. Jakieś 30% ogłoszeń zawiera taką liczbę zdjęć jaką wstawiłam. Czy ma ktoś taki problem ???

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12

Post » Pt lut 03, 2012 17:21 Re: ZwyrodnialcyGDN/TDT do konca lutego str1,39-40

Na alledrogo już nie można takich ogłoszeń dawać :/

jakby co, wezmę Radara do siebie na czas wyjazdu Kamila i spółki.
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt lut 03, 2012 17:51 Re: ZwyrodnialcyGDN/TDT do konca lutego str1,39-40

Super:) Przyszła Opiekunka Garfiego wraca do Warszawy w poł. lutego (15.02) i wtedy można jej sierściuszka dostarczać. Jak z transportem, bo się już troszkę pogubiłam?
"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tylko dlatego że są nieme dla jego tępej percepcji." Mark Twain

"Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta." G.B.Shaw
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kituni

 
Posty: 422
Od: Sob lut 05, 2011 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 03, 2012 20:45 Re: ZwyrodnialcyGDN/transport 3miasto-WAWA od połowy lutego !!!!

Dziewczynki - mam problem z Tadeo. Właśnie wróciłam z 2 szczepienia felisvaciem. I okazuje się , że to co wzieliśmy za grzyba wcale grzybem może być. Jutro postaram się powklejać zdjęcia wyłysień i opisze historie choroby.

Póki co - moje pytanie - jaka może być przyczyna wyłysień sierści - chodzi głównie o tylnie partie ciała (górna część łap tylnich, plus tylna część podbrzusza). Sierść na korpusie jest tak jakby przerzedzona. Tam gdzie są przerzedzenia-wyłysienia jest od początku taki odrost 1-2mm. Nie ma gołej skóry, a taki króciutki jeżyk.

Tadeo jest u mnie od początku grudnia, wyłysienia zaczęły się po świętach po szczepieniu Tricatem. Potem był Orungal 2 tyg. i było tylko gorzej.

Myślimy o alergii pokarmowej - od początku je u mnie bosch sanabelle z pstrągiem, czasami mieszałam z resztką josery (poczętek grudnia). Edit. plus różne mokre, ale raczej okazjonalnie (Animonda Carny chyba, Smilla z sardynkami i łososiem).

Drugie wytłumaczenie - to stres. To jest bardzo bojaźliwy kot, ale na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć , że był. Od miesiąca panoszy się u mnie, napada na moje koty, bawi się, szaleje, rozmruczany śpi u mnie. Nie wygląda na zestresowanego. Owszem u weta , albo jak nie wie co go czeka "przytula się do mnie" i oplata łapkami.

Przyszedł mi do głowy jeszcze tasiemiec 8O brzydka sierść, ale to chyba niemożliwe.

Czy ktoś się spotkał z takimi objawami :?: :?:

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 129 gości