Zabiję Mruczka! (20) Koci Hyde Park

[Dorota]

Mruczusiu, a w czyj paw dzisiaj ja wdepnęłam

Hm...
Bede okrutny: W swoj?
Bo kocie to raczej w gre nie wchodza...


Mru

Ja nie chce, zeby Tosiula na mnie sie obrazila,
bo darze ja szacunkiem wielkim.

Mru niewinny

[Haker1]

Mru, a Duzi tez puszczają pawiki na dywan?
Nie zauważyłem.
Muszę to przemyśleć i poobserwować.
Haker

[Dorota]

Mru, a Duzi tez puszczają pawiki na dywan?
Nie zauważyłem.
Muszę to przemyśleć i poobserwować.
Haker

Prawde mowiac: Nie wiem
Ja moge tylko teoretyzowac, bo dywanow nie mam.

Na duzy dywan w pokoju kiedys Chipi zrobil siku...
I dywanu nie ma.

Mru

[MaryLux]

A czy Duzi W OGÓLE puszczają pawiki?
Inka

[Avian]

O rany, Mru, dzięki za ostrzeżenie!
Nie wiedziałem, że uprana i poprasowana pościel może być niebezpieczna
A ja właśnie sypiam ostatnio na czubku tej wielkiej świeżej sterty
Zaraz pójdę znaleźć nowe miejsce ...

Gag

[Dorota]

O rany, Mru, dzięki za ostrzeżenie!
Nie wiedziałem, że uprana i poprasowana pościel może być niebezpieczna
A ja właśnie sypiam ostatnio na czubku tej wielkiej świeżej sterty
Zaraz pójdę znaleźć nowe miejsce ...

Gag

Jesli stos jest wysoki, to bezpieczniej szukac
nowego miejsca...

Nie dotyczy to tylko poscieli. Stos upranych ubran moze byc
rownie niebezoieczny

Mru doswiadczony

[MaryLux]

Najbardziej niebezpieczne są książki - nawet mała sterta jest niebezpieczna!
Inka

[Avian]

Znalazłem!
Drzwi od szafy były lekko odsunięte, a przez szparę taki piękny, świeży zapach
Wsunąłem się, pośpię teraz na ręcznikach, chyba, ze mnie zauważą

Gag w lawendzie

[Dorota]

Znalazłem!
Drzwi od szafy były lekko odsunięte, a przez szparę taki piękny, świeży zapach
Wsunąłem się, pośpię teraz na ręcznikach, chyba, ze mnie zauważą

Gag w lawendzie

Brawo!

Utnij drzemeczke...

Mru

[MaryLux]

Napisałam nowe wierszydełko, a nikt go nie czyta
Inka

[Dorota]

Napisałam nowe wierszydełko, a nikt go nie czyta
Inka

A bys tak podlinkowala?

[MaryLux]

Napisałam nowe wierszydełko, a nikt go nie czyta
Inka

A bys tak podlinkowala?

Przeca jest w podpisie - Psotusiowy pamiętnik część 4

[tosiula]

Mruczusiu, a w czyj paw dzisiaj ja wdepnęłam

Hm...
Bede okrutny: W swoj?
Bo kocie to raczej w gre nie wchodza...


Mru

Nie mam na razie migreny

[tosiula]

Mruczusiu, a w czyj paw dzisiaj ja wdepnęłam

Hm...
Bede okrutny: W swoj?
Bo kocie to raczej w gre nie wchodza...


Mru

Ja nie chce, zeby Tosiula na mnie sie obrazila,
bo darze ja szacunkiem wielkim.

Mru niewinny

Mru, ale ja wierzę w twoją absolutną niewinność. To przez to zimno litery idą tak jakoś Przecież wiesz, że lubię takie rozbrykane koteczki

[MaryLux]

Mruczusiu?