Afra666 pisze:Tak, Borubar cały czas ciumka

Jego rodzeństwo też ciumkało, ale ich oduczyli. Swoją drogą z rodzeństwa Borubara nic nie zostało

Aż szkoda gadać

a co sie stalo?
takie ciumkanie moze podobno zostac kotu do smierci. To choroba sieroca. Nie martwilabym sie tym az tak, jesli kot nie ciumka tak mocno, ze sobie krzywde tym robi. Slyszalam gdzies o kotku, ktory z powodu choroby sierocej ssal sobie lapke az sobie rany na niej zrobil.
Moze felivay podlaczony do kontaktu by pomogl? To sa kocie feromony, ktore na kota dzialaja kojaco. Moze by sprobowac?
Afra, ty niedobra kobieto!!!!!

Jak tak moglas na tak koszmarnie dlugi czas zostawic kota samego!!!

Nie wiem, jak on, ale ja na jego miejscu bym ci tego nie wybaczyla nigdy!!!
Biedny kicius

Ja bym sie z ukochanym koteczkiem nie rozstawala ani na chwile

pyszczku, udrap duza ode mnie za kare za to, ze cie tak zostawila na tak dlugo

Niedobra duza, oj niedobra!
Moje kochane, sliczne malenstwo
