Mmm, dozylnie,dzis na poranku byl plyn wieloelektrolitowy w kroplowce,potem zastczyk nospy prszeciwskorczowy, woda z elektrolitami, dniem antybiotyk cefalexin, zastczyk prszeciwwymiotowy "torecan",potem pol pigulki prszeciwbiegunkowej "bioprotect",potem kroplowka z glukoza.U weta takze kupilam "cyclonamine" przseciwkrwotokowi ale chybe dam jutro bo dzis dostal sporo zastczykow,takze kupilam nospe w stczykawkah prszeciwskorczowe, i "convalescence support" od royal canin- jedzonko w proszku z wielka iloscia bialku i obrona od stresow kwasowych,ponizajace poziom znisczenia komorek.Bede karmila za kilka godzin. Wieczorem kroplowka z Ringera , nospa.Nie wiem tylko za jaki czas po kroplowce mozno probowac karmic tym royalem, troche sie boje po tyh doswiadczeniach, moze ktos poradzi ???Bo narazie staram sie improwizowac w stylu "medium" z prszerwami pomiedzy zastczykami ,kroplowka i reszta zeczy.Kot ma pampersy, poniewaz wczoraj mylam podlogi chybe 8 razy i dzis juz 3, bo lala sie mu biegunka wszedzie, a on reguliarnie zmienial jeden kat na drugi,zapach byl prszyfatalny,ale zato nikt nie whodzi do mojego pokoju, spokoj ,jestesmy dwojga doktor i malutki walczacy za zycie pacient

)Tczymajcie kciuki kociobracie i kociosiostry))