wyszedl grzybek i ropa-leczymy sie:)

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Czw sty 12, 2012 14:57 Re: Błagam o pomoc dla mojego psa! nie mam na leczenie!

No to nie mam więcej pomysłów. Poza tym, że jednak chyba warto te zeskrobiny zbadać.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14030
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 12, 2012 14:59 Re: Błagam o pomoc dla mojego psa! nie mam na leczenie!

no wlasnie ja po tych dietach eliminacyjnych to starcilam nadzieje ze to alergia............
moze faktycznie albo poziom hormonow znowu trzeba zrobic albo hodowle grzyba :evil:
ale skad mam na to wziasc?
rozmawialam zkolezanka o na mowi zebym mu znalazla nowy dom,bo przy tylu zwierzakach moze nie wyzdrowiec :oops:
gerardbutler
 

Post » Czw sty 12, 2012 18:27 Re: Błagam o pomoc dla mojego psa! nie mam na leczenie!

Po pierwsze sterydy stosowane w grzybicy rozkręcają ją tylko.Steryd ma na celu obniżenie odpowiedzi immunologicznej w stanie zapalnym co sprzyja namnażaniu się grzybów.Nie podaje się sterydów chorym na grzybicę,chyba,że mają chorobę autoimmunologiczna i to lek ratujący życie.
Po drugie leczenie grzybicy w ciemno to głupota.Bo zeskrobiny z posiewem to ok 130 zł.Dajsz leczenie celowane.I wiesz CO leczysz.
Przed zeskrobaniem nie kąpie się psa przez 2-3 dni.
Po trzecie jesli pies łysiał to zapewne grzybica tzw"strzygąca",ktora się nieźle leczy.
Ketakonazol jest leczeniem z wyboru,psy dobrze je tolerują.Tylko jak każdy antybiotyk przeciwgrzybiczy niszczy wątrobę.I nie daje sie go w ciemno, nie wiedząc jaki to grzyb.
Po czwarte pies ma jak podejrzewam jakąś chorobę autoimmunologiczną.
Bardzo często wiąże się to z niedoczynnością tarczycy.Psy inaczej ,niż my reagują na hormony tarczycy- mam psa z rogowaceniem szarym i to się wiąże z walśnie niedoczynnością.Eltrox np. szybko podnosi poziom hormonów i porawia stan skory.

Ergo: musisz zrobić zeskrobiny.
I hodowlę z zeskrobin.
Bez tego nie ma sensu dawać leków wzajemnie się wykluczających.

Bo zawsze oczywiście może to być nawrót grzybicy.
Wtedy staerydy to błąd w sztuce.

Wiem z innych wątków ,że masz wiele zwierząt,tymczasów itp.
Pies autoimmunologiczny potrzebuje spokoju,równowagi i nie lubi zmian.

Nie chcę być niegrzeczna,ale może lepiej mieć kilka zdrowych i szczęśliwych zwierząt ,niż ratować cały świat?
Bo skoro jak sama piszesz masz problemy finansowe to chyba trzeba dokonać wyboru.Aspekt psychiczny jest dla zwierzęcia też nie bez znaczenia- stalość świata jest niezbędna do prawidłowej egzystencji psa.

Z całym szacunkiem dla Twoich dokonań.

Posłuchaj naszych rad w kwestii zeskrobin.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 12, 2012 21:25 Re: Błagam o pomoc dla mojego psa! nie mam na leczenie!

Gdybyż życie było takie proste :? gerardbutler mieszka w Wadowicach, gdzie jest pan Staszek, który dokarmia zwierzęta i któremu "dobrzy ludzie" co i rusz podrzucają następne maluchy; jest jego sąsiadka która od czau do czasu pomoże, ale raczej nie stale i jest Ania, której ciągle jakieś biedy przyplątują się do domu. Stara się je wyadoptowywać, ale różnie bywa :( Jak by nie patrzeć - d--a z tyłu.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw sty 12, 2012 21:38 Re: Błagam o pomoc dla mojego psa! nie mam na leczenie!

Wiem...czasem trudno wybrać "mniejsze zło"...ale pies własny to pies własny.

Już dawno doszłam do wniosku,że nie zbawię całego świata.Mogę ile mogę-kawałek.
Nie mnie oceniać co dobre a co złe.

Też mam czasem tak,że chciałabym wziąść wszystkie potrzebujące koty...jamniki...
Powstrzymuje mnie miłość do tych, które mam.
Ich komfort.

Już sama nie wiem czy to arogancja czy zdrowy rozsądek.

Każdy może ile może.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 12, 2012 22:35 Re: Błagam o pomoc dla mojego psa! nie mam na leczenie!

Problemem geraldbutler jest brak pracy i - co za tym idzie - brak pieniędzy.

Porady są owszem, na miejscu - ale na zastosowanie się do nich Ania nie ma forsy.

Podziwiam Anię. Jej działalności nie da się przecenić.
Aniu - trzymaj się.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 13, 2012 0:13 Re: Błagam o pomoc dla mojego psa! nie mam na leczenie!

Takie czasy...smutne.
Podziwiam ,bo w tej sytuacji nie jest lekko.

Tylko leczenie psa w ciemno to też w sumie strata pieniędzy- bo prawdopodobieństwo trafienia z lekami jest małe.A i leki za darmo nie są.

Radzić też niełatwo, bo trudno się mierzyć z argumentami finasowymi.

Ale jednego jestem pewna- tak jest u ludzi i u zwierząt.Działanie sterydów obniża odpowiedź immunologiczną,a co za tym idzie -może sprzyjać rozwojowi grzyba.

To wiedza poparta doświadczeniem wielu lat leczenia ludzi,także sterydami.

Powodzenia raz jeszcze.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 13, 2012 7:52 Re: Błagam o pomoc dla mojego psa! nie mam na leczenie!

Miałam psa Czarusia na tymczasie z jeleniogórskiego schroniska. Miał zespół Cousinga- tłusa, b. brzydka sierść, łupież. Pamiętam, że poprawiło się po kąielach w Nizoralu, dobrej karmie, witaminach. Proces raczej długotrwały, ale warto zabrać się do tego systematycznie. Troszkę pomogę, może nie za wiele, ale coś pomyślę.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 13, 2012 11:50 Re: Błagam o pomoc dla mojego psa! nie mam na leczenie!

Za zdrowie Blekiego :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt sty 13, 2012 12:33 Re: Błagam o pomoc dla mojego psa! nie mam na leczenie!

Miuti pisze:Problemem geraldbutler jest brak pracy i - co za tym idzie - brak pieniędzy.

Porady są owszem, na miejscu - ale na zastosowanie się do nich Ania nie ma forsy.

Podziwiam Anię. Jej działalności nie da się przecenić.
Aniu - trzymaj się.

Ale były też rady związane ze zdobyciem funduszy - m.in. prośba o allegro cegiełkowe.
Mam nadzieję, że dojdzie do skutku :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt sty 13, 2012 14:51 Re: Błagam o pomoc dla mojego psa! nie mam na leczenie!

kotkins pisze:Po pierwsze sterydy stosowane w grzybicy rozkręcają ją tylko.Steryd ma na celu obniżenie odpowiedzi immunologicznej w stanie zapalnym co sprzyja namnażaniu się grzybów.Nie podaje się sterydów chorym na grzybicę,chyba,że mają chorobę autoimmunologiczna i to lek ratujący życie.
Po drugie leczenie grzybicy w ciemno to głupota.Bo zeskrobiny z posiewem to ok 130 zł.Dajsz leczenie celowane.I wiesz CO leczysz.
Przed zeskrobaniem nie kąpie się psa przez 2-3 dni.
Po trzecie jesli pies łysiał to zapewne grzybica tzw"strzygąca",ktora się nieźle leczy.
Ketakonazol jest leczeniem z wyboru,psy dobrze je tolerują.Tylko jak każdy antybiotyk przeciwgrzybiczy niszczy wątrobę.I nie daje sie go w ciemno, nie wiedząc jaki to grzyb.
Po czwarte pies ma jak podejrzewam jakąś chorobę autoimmunologiczną.
Bardzo często wiąże się to z niedoczynnością tarczycy.Psy inaczej ,niż my reagują na hormony tarczycy- mam psa z rogowaceniem szarym i to się wiąże z walśnie niedoczynnością.Eltrox np. szybko podnosi poziom hormonów i porawia stan skory.

Ergo: musisz zrobić zeskrobiny.
I hodowlę z zeskrobin.
Bez tego nie ma sensu dawać leków wzajemnie się wykluczających.

Bo zawsze oczywiście może to być nawrót grzybicy.
Wtedy staerydy to błąd w sztuce.

Wiem z innych wątków ,że masz wiele zwierząt,tymczasów itp.
Pies autoimmunologiczny potrzebuje spokoju,równowagi i nie lubi zmian.

Nie chcę być niegrzeczna,ale może lepiej mieć kilka zdrowych i szczęśliwych zwierząt ,niż ratować cały świat?
Bo skoro jak sama piszesz masz problemy finansowe to chyba trzeba dokonać wyboru.Aspekt psychiczny jest dla zwierzęcia też nie bez znaczenia- stalość świata jest niezbędna do prawidłowej egzystencji psa.

Z całym szacunkiem dla Twoich dokonań.

Posłuchaj naszych rad w kwestii zeskrobin.


pies nie dostaje sterydow wogole
dostaje codziennie eltroxin
kąpie go w nizoralu
gerardbutler
 

Post » Pt sty 13, 2012 14:53 Re: Błagam o pomoc dla mojego psa! nie mam na leczenie!

a moze ktos jakis bazarek by nam zrobil? ja nic nie mam

mam tez prosbe prosze poszukajcie popytajcie o dt dla 4 kotow
kocice 2 wysterylizowanewczoraj od pana staszka , jeden kocurek ,i mala polroczna kotka u pani krysi one na cito potrzebuja domu :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
gerardbutler
 

Post » Pt sty 13, 2012 19:18 Re: Błagam o pomoc dla mojego psa! nie mam na leczenie!

ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sty 13, 2012 19:47 Re: Błagam o pomoc dla mojego psa! nie mam na leczenie!

stosowal ktos? ja go iwomeciem smarowalam i potem splukiwalam po kilku minutach
gerardbutler
 

Post » Pt sty 13, 2012 20:37 Re: Błagam o pomoc dla mojego psa! nie mam na leczenie!

błagalam dziweczyny z dogomani o pomoc , powiedzialy ze pomysla nad nia
moze bede musiala oddac psa do dt :( jezeli to bedzie szansa na jego wyleczenie zrobie to
gerardbutler
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości