to nie ja się zarzekałam, tylko mój miły mąż ale Cygan jest kotem naszych serdecznych przyjaciół (którzy niestety muszą go oddać ) i mój miły mąż zgodził się na drugiego rezydenta poza tym, obiecał
jednak Safira nie idzie do adopcji... na razie... domek musiał zrezygnować, bo ich nastoletni syn przeraził się, że zarazi sie od niej chlamydią i bedzie przypadkiem opisywanym w książkach pierwsze słysze o czymś takim, ale o paranojach ludzkich nie będę dyskutować
Jak nastolatek i w dodatku chłopak to pewnie nie lubi kotów i wynalazł w internecie takie info, żeby starych postraszyć i nie mieć kota.Chłopcy wolą psy.To obciach mieć kota
BAMBI I TROLKA "Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym dzieli się z innymi."
no chyba nie tak, bo oni mają już kota i Safirka miała być towarzyszką dla Feliksa... przewrażliwiony szczeniak i tyle. skoro ja się nie zaraziłam, a czepia się mnie wszystko, to on tym bardziej nie zaraziłby się... cóż, trudno się mówi. domek miał być super. trzeba będzie znaleźć lepszy
wiesz, nie sądzę. to oni prosili, żeby na Kotkowie było napisane "kotka jest zarezerwowana" a nie "kotka jest wstępnie zarezerwowana", dzwonili i pytali o stan zdrowia Safiry i w ogóle... po prostu, syn jest chyba jedynakaim i to mocno wychuchanym i to dlatego