Amberka szylkretowa Lady[`],Rudiś[`] Szejna,James,Shilla

[Georg-inia]

Tylko o co chodzi z tą pomocą?

masz mojego TŻ_ta na tymczasie?

[Joanna KA]

już nic, nic...

[Joanna KA]

Niech na co dzień, nie od święta,
gęba będzie uśmiechnięta.
Niech też zdrowie tęgie będzie
i kasiory niech przybędzie.
Niechaj łaski płyną z nieba,
tyle ile będzie trzeba.
Do Siego Roku ...!

[zuzia96]

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU

[Joanna KA]

pewnie to już dawno znacie...
ja dopiero dzisiaj odkryłam

http://www.youtube.com/watch?v=3VLcLH97 ... ature=plcp


a u nas ktoś zamieszka

[selene00]

A ja wiem kto!
Rudy piękniś.

[Joanna KA]

no proszę... nic się na tym forum nie ukryje
wszyscy już wszystko wiedzą

[selene00]

Nie wiem, czy wszyscy. Ja przypadkiem odkryłam.
Gratuluję! Rudziaczek - łodziaczek.

[Joanna KA]

ktoś tam chyba jeszcze wie... tak jakoś wydedukowałam po pewnej PW, którą dostałam odnośnie zupełnie innej sprawy. było tam jednakże słowo, że rudy kocurro już u mnie jest

Rudiś miał być u nas już w tę sobotę, ale moje choróbsko pokrzyżowało palny.
będzie najpewniej za tydzień, choć mój TŻ już tam coś kombinuje że wcześniej sam pojedzie... ale chyba jednak pojedziemy razem w weekend
bo to i Ciocia Zuzia będzie spokojniejsza (albo i nie ) jak zobaczy mnie na własne oczy i dokona ostatecznej weryfikacji...
no w każdym razie, bardzo chcemy żeby Rudolfo z nami zamieszkał, więc prosimy o kciuki coby już nic nie pokrzyżowało tych planów

[selene00]

Proszę uprzejmie.
Kuruj się skutecznie i szybko.

[Joanna KA]

czy nie macie czasami wrażenia, że kot który odszedł chodzi po domu?
ja tak mam...
ale nie tylko ja. James też to słyszy...
leżymy sobie ostatnio z Jamesem w nocy i słychać jak panele uginają się pod kimś... ale nie pod człowiekiem tylko tak delikatnie - jak pod kotem.
ja racjonalnie wytłumaczyłam sobie, no że po prostu jakieś tam naprężenia, rozprężenia... albo Szejna idzie... ale nie, przecież Szejna śpi pod kołdrą przy moich nogach...
James odwrócił łebek... patrzy... wstał, przeciągnął się i poszedł w stronę pokoju gdzie miski, kuwety - koci pokój (w którym koty w sumie najmniej siedzą)
idąc miauknął... tak jak miauczy kot, który wstaje się z kimś przywitać...

czy ONE do nas wracają???

[magdaradek]

czy nie macie czasami wrażenia, że kot który odszedł chodzi po domu?
ja tak mam...
ale nie tylko ja. James też to słyszy...
leżymy sobie ostatnio z Jamesem w nocy i słychać jak panele uginają się pod kimś... ale nie pod człowiekiem tylko tak delikatnie - jak pod kotem.
ja racjonalnie wytłumaczyłam sobie, no że po prostu jakieś tam naprężenia, rozprężenia... albo Szejna idzie... ale nie, przecież Szejna śpi pod kołdrą przy moich nogach...
James odwrócił łebek... patrzy... wstał, przeciągnął się i poszedł w stronę pokoju gdzie miski, kuwety - koci pokój (w którym koty w sumie najmniej siedzą)
idąc miauknął... tak jak miauczy kot, który wstaje się z kimś przywitać...

czy ONE do nas wracają???

ja w to wierzę

a jaki Rudiś u Was zamieszkał?

[Joanna KA]

ja w to wierzę

a jaki Rudiś u Was zamieszkał?

Dzięki Magdo...
pewnie inni pomyślą, że zwariowała stara baba... ja pewnie też bym tak pomyślała, gdyby nie reakcje Jamesa

a zamieszka u nas ten o to Rudolfo
viewtopic.php?f=13&t=135077&start=210

[andorka]

pewnie inni pomyślą, że zwariowała stara baba... ja pewnie też bym tak pomyślała, gdyby nie reakcje Jamesa

Asia, nie pisz tak wiele osób takie rzeczy przeżywa, czytałam nie raz na forum.

Może Amberka czeka by jej miejsce zostało przekazane w inne godne łapki?

[gosiaa]

Ale fajny nowy domownik