Fundacja KOTIKOWO. Gdańsk. Potrzebujemy pomocy.

Właśnie bazarek zrobiłam
viewtopic.php?f=20&t=137386

Dwa dni wcześniej widziałam malutką - wesoła, bawiła się wszystkim, co jej wpadło pod łapki.

Witajcie!
Jestem tu nowa i nie bardzo się jeszcze orientuję co i jak. Jeśli coś źle zrobię to bardzo przepraszam :wink:

.Śledziłam po cichu ten wątek i postanowiłam, że prześlę jakiś grosik na koteczkę. Nie będzie to może dużo, ale tak mnie ujął ten ogonek, że nie mogę tak siedzieć i patrzeć bezczynnie na ta bidę

. Mam nadzieję, że malutka szybko dojdzie do zdrowia i tego jej życzę. Wiesiu, tysiące kciuków :ok:

Kazdy grosz sie przyda malutkiej

Kciuki za dzielną dziewczynkę!

Oby wyzdrowiala

Nie wygląda dziś dobrze

Kciuki trzymajcie mocno :ok:

jaaana pisze:Nie wygląda dziś dobrze
Kciuki trzymajcie mocno

Tak, to prawda. Odbyt jest lekko obrzmiały, po pierwszym zabiegu, nie było tego.
Mała dostała zastrzyk przeciwzapalny, antybiotyk, dostała kroplówkę.
Miałam też dziś umówioną wcześniej sterylkę Olfika, mojego tymczasa, więc dzień znów wypełniony po brzegi.
Bardzo wszystkim dziękuję za kciuki, za bazarki, mała jest bardzo dzielna, ale trochę tego dużo.
W czasie zabiegów u weta wtula się we mnie, a jak boli, chwyta ząbkami, ale nie gryzie.

Nie mogę wypuszczać jej z klateczki, bo wyszukuje zapomniane chrupki, a tego jej nie wolno.
Strasznie mi jej żal, jest bardzo kochana, taka grzeczna i taka biedna. Prognozy nie są niestety dobre.
Przemyślałam sobie i wiem, że jeśli sytuacja się powtórzy, nie będę jej trzeci raz męczyć, wiedząc, że nie ma nadziei.
Wiem też, że będzie to szalenie trudne.

Oby do tego nie doszło. Nadal prosimy o kciuki. :ok: