Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 kota

No to święta można uznać za rozpoczęte ... Fabrycy ma zatkany pęcherz, Mrkevka na na 13 jedzie do vetki do Mińska (są na hacjendzie, bo niby gdzie i kiedy kot się może poważnie rozchorować

).

potrzebne ...

Już są mocne kciuki :ok:

Tu też potrzymam :ok:

Zdrowiej, kotku :ok:

Na razie kotek bardzo cierpiący, przejmująco miauczy przy każdym poruszeniu :cry:

Dziękujemy za :ok:

mocno potrzebne..

mrkevka pisze:Na razie kotek bardzo cierpiący, przejmująco miauczy przy każdym poruszeniu Dziękujemy za mocno potrzebne..

Pewnie obolały, pęcherz pełen, dobrze, że 13.00 już blisko :ok:

Fabrycy po wizycie u weta - cewnikowanie się nie udało, ale pęcherz opróżniony i przepłukany , dostał antybiotyki i rozkurczowe. Jest szansa, że sam siknie, ale i tak jutro wizyta. Mocz poszedł do badania na okoliczność, co było przyczyną zatkania. :ok:

dalej potrzebne, za samodzielny sik i mało dalszych komplikacji ...

Z pogodniejszych spraw - foty małegorudego od moich Rodziców, jeszcze nie ma imienia:

fajny dzieciak, jemu chociaż nie grozi eksmisja na wycieraczkę ... a ile takich bid już lata po dworze - ludzie są bez wyobraźni jednak

.

Rzeczywiście słodziak do schrupania

A Fabi jak na razie leży bez ruchu, grzeję go poduszką elektryczną i czekam na jakiś znak zwiastujący poprawę...

Fabrycy

No to jeszcze na wieczór pogodniejsze klimaty - Mikołaj przyniósł moim kotom w tym roku zabawki Petstages, z pomarańczowej, kocimiętkowej gumy. Myszka z tej serii jest kultową zabawką Bandido. Z dżdżownic zrezygnowałam, bo były gryzione na kawałki i połykane ale brzęcząca piłeczka była ok. Koty dostały nowa piłeczkę i nowość, gryzaczek: wałeczek-owinięty-sznurkiem.
Mikołaj był przezorny i wręczył zabawki rano, nie przed nocą :twisted:

.

Wygłaszcz cały kotostan od nas :1luvu:

CDT robią się coraz ładniejsze :1luvu:

Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 kota

Kto przegląda forum