Kocia Skarbonka życzy Wesołych Świąt i zaprasza na 2012 :)

shira3 pisze:
Aneta.I pisze:hehehe moja najulubieńsza powieść

8 razy całość przeczytałam
Się Villemo nazwałam w pewnych miejscach, a co mi tam
Tu już zajęte było

Moja też ja się wahałam między moim a Silje

U mnie oprócz Silje jeszcze Tova, Tula

Gibutkowa pisze:
Aneta.I pisze:Trzymajta kciuki jutro...
Pierwszy raz w życiu w samolot wsiadam. No i Bimbowski przez 5 dni bez nas kurde.

Podziwiam... Mnie by musieli najpierw uśpić - na żywca się nie dam do samolotu wsadzić

Kurcze, rady nie ma jak chcę z Mamą święta spędzić.

A z bazarków skorzystam na wiosnę jak chatkę będę wykańczać - mam już upatrzone :twisted:

Aneta.I pisze:U mnie oprócz Silje jeszcze Tova, Tula

Tula miała mieć na imię moja kocica - w końcu prawie norweżka jest :mrgreen:

TŻ się nie zgodził :roll:

Jeszcze by Wam z demonami pognała

U mnie następny będzie Tula

Gibutkowa - słuchałaś?:)

Nieustająco Zapraszamy :1luvu:

viewtopic.php?f=20&t=137067 i zostały tylko 4 kalendarze, nikt nie chce? viewtopic.php?f=20&t=136680

Gibutkowa pisze:
Aneta.I pisze:Trzymajta kciuki jutro...
Pierwszy raz w życiu w samolot wsiadam. No i Bimbowski przez 5 dni bez nas kurde.

Podziwiam... Mnie by musieli najpierw uśpić - na żywca się nie dam do samolotu wsadzić

ja kilka lat temu lecialam pierwszy raz samolotem do Egiptu... z powrotem tez trzeba bylo... :roll:

nigdy w zyciu nie wsiade w samolot po raz drugi!!!

HORROR!!! Turbulencje takie, ze malo w pory nie narobilam!

Nie straaaaaaaaasz

na wszystko trzeba sie przygotowac

my wpadlismy w chmure deszczowa nad Alpami, ponoc to normalne... niektorzy pasazerowie nic sobie z tego nie robili a ja z TZ-tem malo na zawal nie zeszlismy...