Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

Caragh pisze:Mi się podpisać udało koło 20, ale potwierdzić już nie "Błąd poczty" mi wyskakiwał

byłam tam teraz, coś musieli zablokować albo za dużo osób chce podpisać

Bry wszystkim.
Mi się otwiera bez problemu - w przeglądarce Google Chrome. Specjalnie weszłam też podanego przez siebie linka, otworzyło się.
Nie wiem, czy feliway tak szybko działa

przed chwilą Fasolka była na biurku, gdzie leżała Frania. Co prawda, ostrożne były bardzo i szybko poszły każda w swoją stronę, ale jednak... Trwaj chwilo, jesteś piękna :ok:

duża Fasolki

MalgWroclaw pisze:Trwaj chwilo, jesteś piękna

Potrzymam za to :ok:

Tez potrzymam kciuki za wspolprace.

Fasolko petycja podpisana, dzisiaj link zadziałał bez problemu.
Oby ten feliway u was zadziałał.
U nas trochę pomógł, ale nie tak do końca, ja i tak robiłem sioo na korytarzu.
Dlatego Duża oprócz feliway podawała nam krople Bacha.
Haker

Doberek Fasolko :1luvu:

Haksiu, u nas krople Bacha nie działały.
Jemy calm i mamy to w gniazdku, a Pralcia dostaje jeszcze swoje krople, ja ich nie dostaję, bo bym się jeszcze bardziej denerwowała.
Fasolka

Pamiętam Fasolko, że u was Bach nie pomógł.
Tak jak na ludzi i na każdego koteczka działa coś innego.
U nas Bach najbardziej Pysi pomógł, z cichej koteczki zrobiła się bardziej przybojowa i potrafiąca pokazać pazur.
Hakeros :mrgreen:

Haker1 pisze:Pamiętam Fasolko, że u was Bach nie pomógł.
Tak jak na ludzi i na każdego koteczka działa coś innego.
U nas Bach najbardziej Pysi pomógł, z cichej koteczki zrobiła się bardziej przybojowa i potrafiąca pokazać pazur.
Hakeros

Nie chciałabym, żeby Frania pokazywała jeszcze bardziej pazur

A Fasolka na sobie

duża

Wracałam dziś do domu, na naszym terenie szłam obok dziewczyny bez nakrycia głowy. Akurat pan taksówkarz szykował się do wyjazdu z jakąś panią. Coś mówił, a usłyszałam tylko "to ta w czapce".
Kocham to piętno wyjątkowości, kiedy czuję się jak Monstrum, dziecko Frankensteina. Baba-dziwo normalnie :evil:

Frania wdycha feliway

a tu sobie siedzi na parapecie

a Pralcia leży na fotelu i odpoczywa

Fasolka

Hm, panu taksówkarzowi należny odpowiedzieć, tak, jestem ta w czapce, bo tak samo jak o koty i inne żyjące istoty dbam o swoje zatoki.
Frania się narkotyzuje

A spojrzenie ma podobne do Jafci, takie uwaga ja tu rządzę.
Haker

Haker1 pisze:Hm, panu taksówkarzowi należny odpowiedzieć, tak, jestem ta w czapce, bo tak samo jak o koty i inne żyjące istoty dbam o swoje zatoki.
Frania się narkotyzuje
A spojrzenie ma podobne do Jafci, takie uwaga ja tu rządzę.
Haker

Haker

sponiewierana mentalnie duża Fasolki
Tak, Frania rządzi. Zawsze wychodzi do gościa i opowiada: "to jest mój domek, tamte się nie liczą".
Fasolka

MalgWroclaw pisze:
Haker1 pisze:Hm, panu taksówkarzowi należny odpowiedzieć, tak, jestem ta w czapce, bo tak samo jak o koty i inne żyjące istoty dbam o swoje zatoki.
Frania się narkotyzuje
A spojrzenie ma podobne do Jafci, takie uwaga ja tu rządzę.
Haker

Haker
sponiewierana mentalnie duża Fasolki
Tak, Frania rządzi. Zawsze wychodzi do gościa i opowiada: "to jest mój domek, tamte się nie liczą".
Fasolka

Ciekawa jestem dlaczego "te od kotów" są czasem dziwadłami dla innych... Generalnie jeśli moja osoba komuś nie pasuje to jego problem i stosuję się do powiedzenia: wolę być taka gruba jaka jestem niż taka chuda jak ty. Powiedzenie to można sobie podstawić pod każdy przymiotnik mający mnie obrazić. Na ten przykład- głupia, ślepa, głucha itd.
Do Fasolki- kiciu, masz fajne koleżanki :ok:

Trudno mi pisać, bo Florka ostatnio jak tylko siądę do komputera wskakuje mi na kolana i cały czas muszę ją drapać po główce i za uszkami (bez pazurków :wink:

). A zdjęcie Frani z feliwayem - bezcenne

Czyli kołnierzowanie i siatkowanie Fasolci na razie odroczone?

Duża niby narzeka, a widać, że się cieszy jak jej posiedzę na kolanach i pomruczę. Trzymaj się Fasolko i ucałowania dla Florci :1luvu:

Mi też trudno pisać, jak mnie drapie i drapie po głowie :wink:

F.

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

Kto przegląda forum