Niewidoma Kulka - w ds u ankan :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lis 21, 2011 12:06 Re: Niewidoma 2,5 m-czna Kulka - czeka na dom i miłość

Gochulec pisze:No to może ja jeszcze coś podpowiem. U nas poskutkowało. Kiedy zaczyna gryźć wbijaj paznokcie w kuperek, nie bardzo mocno, ale tak, żeby poczuła. Przestawaj dopiero jak przestanie gryźć. Rób tak systematycznie, bo nie zadziała od razu tylko z czasem. Ona po prostu może nie mieć świadomości z jaką siłą i jak mocno gryzie. Tak nam kiedyś wet tłumaczył :wink:


Dzięki..:) Wypróbuję...:)

Ja też myślę, że zwierzaki jednak złośliwie potrafią działać. I wiedzą, że coś źle zrobiły. Ten mój kot-agresor, po tym jak komuś skoczył na głowę, pogryzł czy podrapał natychmiast się chował za lodówkę, albo pod wannę. To wiedział, że źle zrobił.
Kotka robiąca kupę na łóżko - owszem komunikowała, że jest samotna i jest jej źle, ale jej działanie było jednak złośliwe. Pies zostawiony sam, czy oddany na czas urlopu pod czyjąś opiekę będzie smutny, niechętny do zabawy, może nie chcieć jeść. A kot własnie będzie robi takie atrakcje jak kupa i siku nie do kuwety. To samo robią koty mojego kuzyna jak wyjeżdża na weekend. Mają kilka kuwet i jego mama przyjeżdża do nich codziennie a one i tak zawsze nasikają na podłogę, do wanny albo na jakieś przedmioty. Normalnie tego nie robią.
Jeszcze mi znajomy taką historię opowiedział, że jak kiedyś, lata temu mieli w domu kota i wspólokatora - i ten wspólokator zawsze coś kotce robił, bo jej nie lubił. A to zrzucał ja z fotela, a to poszturchnął albo się drażnił. I efekt - jak tylko zostawił drzwi od swojego pokoju otwarte kotka natychmiast robiła mu kupę na łóżko. Więc chyba można uznać takie zachowanie za formę odwetu - ty mi coś robisz niefajnego - to ja Tobie też....:)

ankan

 
Posty: 16
Od: Pon lis 14, 2011 14:44

Post » Pon lis 21, 2011 12:58 Re: Niewidoma 2,5 m-czna Kulka - czeka na dom i miłość

ankan pisze:Pies zostawiony sam, czy oddany na czas urlopu pod czyjąś opiekę będzie smutny, niechętny do zabawy, może nie chcieć jeść. A kot własnie będzie robi takie atrakcje jak kupa i siku nie do kuwety.


No bo koty reagują jednak trochę inaczej niż psy i inaczej informują :wink: Nie w każdym przypadku będzie to złośliwe. Choć z psami to też różnie - mieliśmy sunie, która ze strachu, że zostaje sama w domu (choćby na 5 min.) niszczyła rzeczy w domu. Miała 3 miesiące a my byliśmy 3 właścicielem i jestem w stanie zrozumieć ten strach. Ale potrafiła też w innej sytuacji osobie, która jej podpadła spsocić i to tylko tej osobie :) np mojemu tacie zniszczyła świeżo posadzone przez niego sadzonki roślin na działce kiedy powiedział, że z nim nie pójdzie i zostanie z nami na działce :wink:
Obrazek

Gochulec

 
Posty: 833
Od: Pon maja 30, 2011 12:49
Lokalizacja: Radom

Post » Pon lis 21, 2011 14:31 Re: Niewidoma 2,5 m-czna Kulka - czeka na dom i miłość

Gochulec pisze:
Conchita pisze:Ja po prostu nie wierzę w złośliwość u zwierząt. To bardzo ludzka cecha.


Robi coś co wie, że nie wolno i obserwuje (!), czy ja już aby wstaję i jakie reakcje wywołują jego próby i czy w ogóle są efekty jego działań. Kiedy wstanę natychmiast przestaje i biegnie przodem, z uniesionym tryumfalnie ogonem, w kierunku kuchni :lol:


To nie złośliwość, tylko chęć skłonienia cię do określonego działania ;)
Kot mojej siostry jak nie mógł jej skłonić do wstania to sięgał po ostateczność - trącał łapą wazelinową pomadkę do ust, która leżała obok łóżka i ona się toczyła pod to łóżko. Wiedział, że za każdym razem sio w końcu szlag trafi i wstanie. Ale tez nie postrzegam tego jako złośliwości - głodny był biedak i tyle.
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 21, 2011 15:31 Re: Niewidoma 2,5 m-czna Kulka - czeka na dom i miłość

Conchita pisze:To nie złośliwość, tylko chęć skłonienia cię do określonego działania

Dlatego pisałam, że tego jako złośliwość nie traktuję. Tylko jaka ta bestia zmyślna jest :)

Conchita pisze:Kot mojej siostry jak nie mógł jej skłonić do wstania to sięgał po ostateczność - trącał łapą wazelinową pomadkę do ust, która leżała obok łóżka i ona się toczyła pod to łóżko. Wiedział, że za każdym razem sio w końcu szlag trafi i wstanie.


Bąbel zrzuca książki i dokumenty z biurka i ze stołu. Patrzy jak lecą w dół a potem na mnie :lol: Innym skutecznym sposobem jest wyciśnięcie z siebie kupy i próba zakopania jej firanką - moja reakcja natychmiastowa. Odstawiłam kuwetę od okna przez te jego manewry :wink:

Conchita pisze:głodny był biedak i tyle.

A czasami po prostu się nudzi :wink: O 5-tej nad ranem wszyscy śpią a on by się pobawił :wink: No więc trzeba mnie obudzić, bo jak tak samemu się pobawić?
Obrazek

Gochulec

 
Posty: 833
Od: Pon maja 30, 2011 12:49
Lokalizacja: Radom

Post » Pon lis 21, 2011 15:43 Re: Niewidoma 2,5 m-czna Kulka - czeka na dom i miłość

Mój kot zrzucał na mnie ksiązki i bibeloty z półki gdy spałam za długo... Najbardziej jednak lubił zrzucać buteleczki z perfumami. Jedne nie wytrzymały upadku...
Wtedy mnie to złościło, dziś z rozczuleniem to wspominam... Jak ja za nim tęsknię... Tolusiu [*]

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Nie gru 04, 2011 15:21 Re: Niewidoma 2,5 m-czna Kulka - czeka na dom i miłość

Co tam u Kuleczki? :)
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 05, 2011 11:19 Re: Niewidoma 2,5 m-czna Kulka - czeka na dom i miłość

Ano, nie jest źle….:)
Byłam w czwartek u weta na kontroli. Kot został obejrzany dokładnie, z uszu co się dało próbowała mu wydłubać. I świerzba już nie ma…:)
Są 3 zadrapania – mam je smarować jodyną i w razie jakby znów je rozdrapywała (bo ją chyba to swędzi jak się goi) – złożyć jej opaskę na szyję.
Po lekach uodparniających katar zniwelował się do 2-3 kichnięć dziennie.
Ładnie przybywa….waży już 2,1 kg. Apetyt ma iście wilczy.
Gryzie nadal – ale trochę się już z tym uspokaja. Przynajmniej przestała mnie atakować jak się spać kładę i nad ranem tylko mi po głowie łazi ale już nie gryzie.
Za to kotka chyba ma ochotę się powspinać….bo próbuje skakać i włazić po ścianie – w efekcie na ponad metr mam tapetę poobdzieraną. A na spacer do parku trochę za zimno...:( Nie chcę jej wietrzyć - do weta wiozłam w kocu i nagrzanym autem, żeby znów kataru nie złapała.
Jak znajdę chwilę, to wrzucę jakieś nowe fotki wieczorem.

ankan

 
Posty: 16
Od: Pon lis 14, 2011 14:44

Post » Pon gru 05, 2011 11:29 Re: Niewidoma 2,5 m-czna Kulka - czeka na dom i miłość

Czyli same dobre wieści :)
Foty mile widziane :wink: Jestem ciekawa jak panna podrosła :)

A jak z domkiem, który chciał Kuleczkę wziąć?
Obrazek

Gochulec

 
Posty: 833
Od: Pon maja 30, 2011 12:49
Lokalizacja: Radom

Post » Wto gru 06, 2011 0:43 Re: Niewidoma 2,5 m-czna Kulka - czeka na dom i miłość

Podrosła sporo...:)

Dobry dom jest chętny nadal....:) tylko głupia sprawa - ja się zastanawiam, czy jej nie zatrzymać na stałe.

A jak tu się zdjęcia wstawia? Dodam, że nie mam konta na żadnym fotosiku itp. serwisach. To nie mogę wkleić linku do zdjęcia...:(

ankan

 
Posty: 16
Od: Pon lis 14, 2011 14:44

Post » Wto gru 06, 2011 8:42 Re: Niewidoma 2,5 m-czna Kulka - czeka na dom i miłość

można przez imageshack tu link wstawić
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 06, 2011 9:37 Re: Niewidoma 2,5 m-czna Kulka - czeka na dom i miłość

Tutaj jest super instrukcja:

viewtopic.php?f=5&t=36202

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 06, 2011 11:17 Re: Niewidoma 2,5 m-czna Kulka - czeka na dom i miłość

Na imageshack nie musisz mieć konta :wink:
Jakbyś nie dała rady, to prześlesz mi na maila i wstawię :wink:
Obrazek

Gochulec

 
Posty: 833
Od: Pon maja 30, 2011 12:49
Lokalizacja: Radom

Post » Wto gru 06, 2011 18:55 Re: Niewidoma 2,5 m-czna Kulka - czeka na dom i miłość

ankan pisze:Podrosła sporo...:)

Dobry dom jest chętny nadal....:) tylko głupia sprawa - ja się zastanawiam, czy jej nie zatrzymać na stałe.

Bo będziemy po kostkach kopać :twisted: :twisted: :twisted: :lol:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 07, 2011 9:44 Re: Niewidoma 2,5 m-czna Kulka - czeka na dom i miłość

Duszek686 pisze: Bo będziemy po kostkach kopać :twisted: :twisted: :twisted: :lol:


No wiem - że nieładnie - ale tak to ze mną bywa - jak za długo zwierzak u mnie jest - to go potem już nie chcę oddać...:)

To nowa fotka. Ulubione miejsce do spania...:)

Obrazek

ankan

 
Posty: 16
Od: Pon lis 14, 2011 14:44

Post » Śro gru 07, 2011 9:47 Re: Niewidoma 2,5 m-czna Kulka - czeka na dom i miłość

Ale śliczna :1luvu:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości