KOCIA CHATKA znów zaprasza do nowej części watku

Jest Jadziu na kwarantannie wolno biega. To taka wlaśnie niewidzialna-nienarzucająca się kotka. W niedzielę ciągle chciała na kolanka, ale trzeba ją było wziąść z podłogi bo siadała, patrzyła i czekała :ok:

Piotruś wymyziałam ją - jest faktycznie kochana i przemyłam oczka- troszke tego nie lubi.
to dla mnie taki kolejny troszkę "brzydki"- nie nie brzydki taki jakis nijaki,alewłaśnie przez to niesamowicie kochany kotuś. cos jak nasza Nelcia) o jezusicku zapomniałam jak Nelcia miała na imię :oops:

)
Dla przypomnienia to mamuska

Kolombo kochamy cię :1luvu:

dzielny chłopczyk i was za DT dla niego :ok:

Oj biedny Kolombo, tak się wycierpiał

Ale dzięki swoim wspaniałym opiekunom :1luvu:

na pewno całkowice wyzdrowieje.
Nowa kicia schroniskowa po sterylce jest bardzo kochana, ale i jeszcze nieco wycofana, siedzi sobie na szafie obok Paulinki, jest bardzo przytulasta i ma ładny apetycik. Ma jednak taki dziwny nosek, zaczernienia wokół, nie wiem co to może być :roll:

jadziaII pisze:Ale juz w domu dobrze pojadl zaraz po powrocie troszke polezal a teraz biega i bawi sie

Jadziu ale Kolombo to taka upierdliwa mała fraca jest :ryk:

taki nieustępliwy bojownik - nawet w zabawie prawda :mrgreen:

Iwona11 pisze:
terenia1 pisze:GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 28.11.-04.12.2011 r.
28.11. pon. rano Beatka wie. MaraS.
29.11. wt. rano Marta wie. Ewa
30.11. śr. rano Beatka wie Cookie
01.12. czw.rano Marta wie. Agata
02.12. piat rano Alienor wie. Ewa
03.12. sob. rano brak wie. brak
04.12. niedz. rano Dorotka wie. Agata

Co do mnie, to chciałabym przyjść w czwartek wieczorem na dyżur do Agaty podszkolić się jeszcze trochę, a w sobotę rano mogę przyjść sama. Pytanie do Agaty - nie masz nic przeciwko temu? O której przychodzisz?

Oczywiście że nie mam nic przeciwko. Zapraszam. Jestem miedzy 18.45-19.

Wrzuciłam wam troszkę zł

do skarbonki u weterynarza w Czeladzi

Uściski dla Kolomba :1luvu:

i jego wybawicieli :!:

Longer najbardziej lubił tacki winstona i oczywiście surowe piersi z kurczaka.
Jak dostanie michę cycków to od razu zacznie pałaszować.

Wolał saszetki whiskas w sosie niż w galaretce.
Trzymaj sie Longuś :1luvu:

AGATA mich pisze:Longer najbardziej lubił tacki winstona i oczywiście surowe piersi z kurczaka

No nie znałam tak jak ty miłości kulinarnych Longera, ale właśnie cycki poleciłam i tuńczyka. Nie dzwonią więc myslę że jest lepiej.
Wogóle to Longiś nie był jakis wystraszony. Chodzi zwiedza, łasi się i nawet miał zgodę na siedzenie na stole podczas niedzielnego obiadu, tylko nie chciał się na nic skusić.
A najbardziej mnie rozwaliło stwierdzenie że państwo nie sa wyspani bo na zmiane sluchali i czuwali co Longiś robi :ok:

- ponoć nawet spał u nich w nogach.

A i pytałam jak z imieniem czy zoatanie Longerkiem - narazie obserwują ale pan powiedził :ryk:

że tak mu zaczynać do niego pasowac KILOF :ryk:

- fajni ludzie :ok:

A i dałam im dwie garstki naszego suchego :ok:

byle tylko załpał.

Dorota Wojciechowska pisze:
jadziaII pisze:Ale juz w domu dobrze pojadl zaraz po powrocie troszke polezal a teraz biega i bawi sie

Jadziu ale Kolombo to taka upierdliwa mała fraca jest taki nieustępliwy bojownik - nawet w zabawie prawda

Ano wlasnie ze mamuska a wogole dajcie jej jakies imie taka niesmiala i gdzies sie ukrywa na szafie dlatego jest malo zauwazalna i juz martwilam sie gdzie ona.

Porucznik tak go wola Wiesiu :lol:

jest niesamowity to taki dzielne chlopaczysko, bez oka ale zaiwania ile wlezie cieszy mnie to bardzo.
A i co wazne nie robi gdzie indziej jak tylko do kuwety w pierwszy dzien tylko mu sie zdarzylo siku na kocyk, poprawil sie :lol:

Nie pisalam dawno o Zytce to dopiero przekochana koteczka jest tak przesympatyczna, tylko do kochania, grzeczniusia i wogole naj....., katarek przeszedl sam z siebie tylko dostala kilka immunidolkow.