Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
KaleidoStar pisze:Ja teraz nie ogarniam masy spraw, a będzie tego jeszcze więcej. Uczę się tylko, żeby działać krok po kroku, etapami, bo jak się patrzy na calośc, to można umrzeć z nerwów.
doro27 pisze:Od jakiegoś czasu właśnie mam stan, że "spoglądam na całość i umieram z nerwów". Potem spoglądam na Mpacz, widzę jej stoicki spokój i staram się opanować ogarniającą mnie panikę. Moni, trzymaj się, bo jesteś dla nas "opoką".
KaleidoStar pisze:Ale przynajmniej teraz dostał szansę Rudasek. Monia, my tak mamy - z wierzchu spokój i uśmiech,a w środku kłębek nerwów i stresu, no nie? Ale ja np uwielbiam przebywać w Twoim towarzystwie, bo zarażasz tą zewnętrzną postawą, tym uśmiechem, optymizmem. Taka jesteś..pozytywna
mpacz78 pisze::oops:
Przestańcie bo mi głupio.
Ja się czasem zastanawiam czy nie jestem jakąś wariatką, już któryś raz jest tak, że jak coś robię to brnę w to 'po całości'.
Kiedyś dawno liczyła się tylko zabawa, wolność i generalnie nadużywałam.
Potem przez kilka lat liczyła się tylko praca, nie brałam urlopów, pracowałam całymi dniami, po nocach i w weekendy.
Teraz koty są nr 1, i prawie wszystko im podporządkowuję, to nie jest normalne chyba
Ale co tam, nie ma obowiązku bycia normalnym.
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Paula05, puszatek i 101 gości