brooklin pisze:
Kociak został sprowadzony z Niemiec, pochodzi z Niemieckiej hodowli. Posiada rodowód, chip, szczepienia. Nie wiem czy właściciel próbował zwrócić kocurka hodowcy. Takie rozmowy nigdy nie są łatwe.
Nie wiem co masz dokładnie na myśli mówiąc, że takie rozmowy nie są łatwe?
Dobra hodowla z pocałowaniem ręki przyjmie kota z powrotem i odda jakąś część kasy, jeśli taka kwestia została ujęta w umowie.
A jeśli akurat hodowca nie może przyjąć kota do siebie, na pewno pomoże w szukaniu mu nowego domu.
Dla wielu hodowców kocięta są prawie jak ich własne rodzone dzieci, więc bardzo im zależy by wiedzieć o dalszych losach wszystkich sprzedanych kociąt.
Uważam, że obecny właściciel kota powinien w pierwszej kolejności powiadomić hodowcę, a nie wrzucać ogłoszenia do sieci.