Dzięki za rady
Tekst do wydarzenia na fb - może taki być?
Oskara nie trudno było zauważyć. Ma szczęście, bo jest piękny. Niestety nie uchroniło go to przed bezdomnością. Nie radził sobie na ulicy, nie potrafił się chronić przed zimnem, bronić się przed atakami innych kotów. Nawet nie chcę myśleć co musiał przeżywać, jego życie tak nagle się zmieniło

Zdarzył się cud, Oskarem zaopiekowała się osoba o złotym sercu - gdyby nie ona, zamarzłby. Niestety wcześniejsze przeżycia wyraźnie się na nim odbiło. Boi się innych nachalnych kotów, obcych ludzi. W stosunku do opiekunki jest ufny, przymilny. To domowy kot, jest spokojny i czysty. Ma już książeczkę zdrowia, jest odrobaczony i wykastrowany. Pilnie szuka cierpliwych ludzi, który powoli mu się poczuć bezpiecznie, otworzyć.
Kontakt:
519 186 694 zerduszko@wppl
lub do opiekunki 504 131 374