Maść dostawała - przez 2 tygodnie. I był spokój tydzień z haczkiem. I wróciło.
Wczoraj dostałam od wetki Stronghold - do podania na skórę. Za miesiąc mam to powtórzyć.
Czyli tak naprawdę dobrze z 1,5 do 2 m-cy jest pass z adopcją kotki do domu z inymi kotami oraz ze sprawdzania jej relacji z innymi kotami.
Tym bardziej, że przy podawaniu leku znalazłam na skórze 2 podrapane łyse placki...

( Obawiam się, że świeżb się przeniósł dalej..

(
Mam nadzieję, że to nie jest zaraźliwe jak grzybica? Bo kot śpi w łóżku...

Nie wszystkie zwierzęta są stadne - są takie które towarzystwa nie lubią i są agresywne. Tak jak i ludzie.
Tak z innej "parafii" - mam żółwie, które można trzymać po kilka i nawet duże nic od nich 10x mniejszym nie robią. A są takie co od razu do innego osobnika lecą z otwartym pyskiem. Gonią i gryzą innego żółwia, nawet większego od siebie. Nie wiem od czego to zależy. Żółwi małych rodzice nie wychowują - więc tu nie ma mowy o takich czy innych wzorcach zachowań.
Można wychowywać i tępić pewne zachowania - w przypadku ssaków będą one zwykle wcześniej czy później skuteczne, w przypadku gadów nie. Ale pewnych zachowań się nie wyruguje - jak pies np. nienawidzi małych dzieci - to można go na tyle ułożyć, że nie będzie się rzucał na dzieciaka na ulicy, ale do domu z małym dzieckiem ryzyko byłoby go wziąć.
Aha, czyli Klara głównie przy zabawie drapie - a specjalnie czy niechcący? Kulka bawiac się myślę, że niechcący - bo nie widzi czy to jeszcze zabawka, czy moja ręka. Gorzej z tym co robi specjalnie.
Dam znać jak leczenie postępuje...
