Niewidoma Kulka - w ds u ankan :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lis 14, 2011 5:19 Re: Niewidoma 2,5 m-czna Kulka - czeka na dom i miłość

Malutka ma już DS?

penelope20

 
Posty: 247
Od: Śro paź 05, 2011 22:50

Post » Pon lis 14, 2011 7:17 Re: Niewidoma 2,5 m-czna Kulka - czeka na dom i miłość

Kulka nie ma jeszcze domku stałego.
Odezwała się fajna pani, ale ma dom i schody bez balustrady nawet, więc Kulka byłaby tam za bardzo narażona na upadek :(
Wczoraj odezwała się tez kolejna - fajnie brzmiąca osoba.
Może tym razem...

Kulka nie ma kociego towarzysza i sama stara się tworzyć swoje standardy zachowań - ostatnio niezbyt przyjemne.
Upodobała sobie dopadanie do spiącego człeka i gryzienie go w nos :roll: :twisted:
Chce człeka obudzić by się nią zajął - pobawił czy dał jedzonko...
Pewnie wydaje jej sie, że to przednia zabawa... Jej opiekunka jest jednak nieco innego zdania :lol:
Ma ktos może pomysł, jak oduczyć Kuleczkę nosowych ataków??? :wink:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 14, 2011 8:26 Re: Niewidoma 2,5 m-czna Kulka - czeka na dom i miłość

ło matko! :strach: zielonego pojęcia nie mam jak sobie z tym poradzić...
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 14, 2011 8:27 Re: Niewidoma 2,5 m-czna Kulka - czeka na dom i miłość

sycz jak kocica - matka - żeby pokazać, że Ci się to nie podoba i karcisz malucha.
Patrz w oczka , żeby pokazać, ze jesteś zła na to, co zrobił i sycz.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon lis 14, 2011 8:38 Re: Niewidoma 2,5 m-czna Kulka - czeka na dom i miłość

dagmara-olga pisze:Patrz w oczka , żeby pokazać, ze jesteś zła na to, co zrobił i sycz.

Daga! to akurat nie pomoże. Kulka nie ma oczek... nie zauważy...
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 14, 2011 8:41 Re: Niewidoma 2,5 m-czna Kulka - czeka na dom i miłość

:evil: patrz, ja jak z moim Morfem - wciąż mówię "zmruż oczka" a on ma OCZKO.
Sorry, ale syczenie zastosujcie! i może jakies |pacnięcie" jak to robi kocia mama
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon lis 14, 2011 11:24 Re: Niewidoma 2,5 m-czna Kulka - czeka na dom i miłość

Myślę że gdyby miała drugiego kota do zabawy to by tak nie robiła. Najlepszy byłby teraz domek z kotem w jej wieku. trzymam kciuki za taki :ok: :ok:

penelope20

 
Posty: 247
Od: Śro paź 05, 2011 22:50

Post » Pon lis 14, 2011 14:03 Re: Niewidoma 2,5 m-czna Kulka - czeka na dom i miłość

Dzięki za rady :1luvu:
Najnowsze zdjęcia Kuleczki
Obrazek
Obrazek
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 14, 2011 14:04 Re: Niewidoma 2,5 m-czna Kulka - czeka na dom i miłość

ona po prostu wychowuje się bez kota i nie wie, co wolno a co nie, bo nie ma kto pokazać...
czy ona szuka DT? Czy już jest widok na DS?
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon lis 14, 2011 14:23 Re: Niewidoma 2,5 m-czna Kulka - czeka na dom i miłość

Kulka dom tymczasowy ma.
Mieszka u Ani, która jednak nie może sie Kuleczką zaopiekować na stałe.
Kulka nie ma kocich wzorców - to prawda.
Szuka domu stałego.

Były dwa fajne domki, ale to piętrowe domy z niezabezpieczonymi schodami...
Trochę strach...
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 14, 2011 14:36 Re: Niewidoma 2,5 m-czna Kulka - czeka na dom i miłość

dagmara-olga pisze:sycz jak kocica - matka - żeby pokazać, że Ci się to nie podoba i karcisz malucha.
.

To moja metoda na Milke smoczycę, jak pozwala sobie na mnie prychnąć lub zawarczeć to 'syczę" (z zacisniętymi zębami wciagam szybko gwałtownie powietrze wtedy wychodzi dźwięk bardziej koci niż jak sie powietrze wypuszcza) do dziś działa choc ma 2,5roku, ale nie nadużywam tego oczywiście, tylko wtedy gdy ona zaczyna mi "podskakiwać" a że czasem bywa agresywna :roll: ale to są specyficzne sytuacje, np. pakowanie do kontenerka czy też pogłaszcze się panią jak pani akurat nie ma ochoty :roll: od razu robi potulna minkę i sie wycofuje, od malego było kawał cholery bo właśnie potarfila nas atakować czasem mocno i koleżanka mi tą metodę sprzedała :mrgreen: DZIAŁA
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 14, 2011 19:18 Re: Niewidoma 2,5 m-czna Kulka - czeka na dom i miłość

Przeczytałam wątek małej śliczna kicia oby znalazła super domek ;) A jak kotki niewidome radzą sobie z drapakami ....

lidka02

 
Posty: 15912
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Śro lis 16, 2011 14:47 Re: Niewidoma 2,5 m-czna Kulka - czeka na dom i miłość

Zaznaczam sobie, bo i tak codziennie zaglądam ;)
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 16, 2011 18:54 Re: Niewidoma 2,5 m-czna Kulka - czeka na dom i miłość

Witam wszystkich..:)

Kulka przebywa u mnie, więc serdecznie, a w szczególności Duszkowi..:) chciałabym podziękować za pomoc w poszukiwaniach domu dla niej. I piękny banerek..:)

Koteczka, jak widać na zdjęciach urosła..:) Ma teraz ok. 4,5 miesiąca i waży prawie 2 kg.
Biega po domu tak samo jak kot widzący, prawie już w nic nie wpada. A początkowo bała się zejść z materaca leżącego na podłodze..:) Psoci też jak każdy kot - najchętniej wspina się po narzutach, serwetach, zwieszających kwiatach. I kopie z zapałem w doniczkach z kwiatami stojącymi na podłodze. Po meblach czy na półki nie wskakuje - bo ich nie widzi. Nie będzie otwierać sobie też raczej szafek - bo nawet jak drzwi się od pokoju przymkną to nie umie się sama wydostać. I miauczy żeby ją wypuścić. Oczywiście tak może być tylko na razie - a potem może się czegoś nauczy.
Kotek jest dość kontaktowy, przychodzi na kolana, ładnie mruczy. Sypia najczęściej w łóżku, albo na dywanie koło łóżka. Miała pudełko w przedpokoju - ale jakoś nie chciała z niego korzystać.

Były kilka dobrych ofert domów dla Kulki, jednakże zawsze coś stało naprzeciw.
Były domy z ogrodami - niby raj dla kota - ale dla ślepego wychodzenie samopas lub spacerowanie po domu piętrowym gdzie schody nie mają balustrady stanowi zagrożenie.
Problemem są też inne kotki w domu, przynajmniej póki co. Kulka miała bardzo zaawansowane stadium kociego kataru, w wyniku którego utraciła oczy. Infekcja została zaleczona, ale nie wyleczona. Mała cały czas kicha i nie wiem jak ten dźwięk określić - ale jakby pochrapywała. Antybiotyku nie ma co już w ciemno dawać, bo tylko będzie osłabiać organizm. Dostaje więc jedynie leki uodparniające i dobre jedzonko. Nie została też dotychczas zaszczepiona. Wydzieliny nie ma na tyle dużo, żeby pobrać materiał do antybiogramu. Katar bardzo jej nie dokucza - nie wpływa na aktywność ani na apetyt. U mnie ona nie wychodzi i nie ma kontaktu z innymi zwierzętami - nikt się od niej nie zarazi, ani ona nie załapie, przy obniżonej odporności, czegoś od innego zwierzaka. W domu mam tylko żółwie - ale w terrarium.
Druga sprawa to nawracający świerzb uszny. Jutro znów muszę po jakiś lek podjechać do weta - po po prawie 2 tygodniach spokoju znów coś z uszu wydłubałam.
Próbował ktoś z Advocatem? Bo mi ostatnio go jedna Pani poleciła przy świerzbie?

Trzecia sprawa, którą już Duszek sygnalizowała, to jej nadpobudliwość i agresja. Kot drapie i gryzie dość dotkliwie. Próbowałam pryskać ją wodą, syczeć, prychać, warczeć a nawet jej po prostu oddawałam. Przy czym kończyło się to tylko koniecznością wyczyszczenia zębów z futra..:) A kot - nie wiem, czy myśli, że to taka fajna zabawa w polowanie i gryzienie, bo kładzie uszy po sobie i znów rzuca się na mnie z zębami. Pazury obcinam jej przynajmniej raz na tydzień, żeby zminimalizować podrapania. Nie znam się za dobrze na kotach, ale może ona ma ochotę zapolować na coś, skoro urodziła się na podwórku to w genach może mieć zakodowane takie zachowania walki o teren i polowania? I np. przydałaby się jej żywa myszka.
Względnie ten obronny nawyk został jej po czasie leczenia - kiedy jak ją łapałam - to najczęściej żeby wydłubać ropę z oczu, zrobić zastrzyk albo wyczyścić uszy. Czyli nic przyjemnego.
Czy coś może na takie zachowania pomóc? Nie dotykać je i pozostawić w spokoju? Zamknąć w przedpokoju? (tylko nie mogę na długo - bo miauczy głośno i drapie ściany), czy w koszyku?
W związku z takimi zachowaniami nieco anty-socjalnymi obawiam się czy na innego, spokojnego zwierzaka w domu ona się nie będzie rzucać i go gryźć. Nie mam chwilowo możliwości sprawdzenia takich relacji, gdyż po pierwsze obawiam się że ona może inne koty pozarażać albo coś od nich złapać. Bo drugie - w jedynym domu z kotami, który znam - akurat jednemu kotu odnowił się świerzb i grzybica. To i z wizyty nici.

I to tak w pigułce o obecnej sytuacji Kuleczki.

PS. Co do drapaka - to rozumiem, że chodzi o takie coś z półkami powieszona na ścianie? Myślę, że jeśli w to można wbić pazury to dałaby radę spokojnie (przynajmniej wejść).

ankan

 
Posty: 16
Od: Pon lis 14, 2011 14:44

Post » Śro lis 16, 2011 19:11 Re: Niewidoma 2,5 m-czna Kulka - czeka na dom i miłość

Witamy DT Kuleczki :)
Moja wredna jedynaczka też wychowywała się od małego sama, więc do końca też nie ma hamulców w zabawie. Jak przesadza to psikam ją spryskiwaczem lub syczę i odpuszcza. Mówię też jej stanowczo, że nie wolno i jakoś dajemy radę ;) Faktycznie takie koty nie są nauczone przez mamę co można a czego nie.

Co do świerzba to ja polecam Oridermyl. Tym dopiero udało nam się wyleczyć uszy mojej Klary.

Trzymam kciuki za domek dla małej :ok:

Edit. Pomyłka z nazwą leku.
Ostatnio edytowano Śro lis 16, 2011 22:32 przez maueczarne, łącznie edytowano 1 raz

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości