MariaD pisze:... zła ciotka MariaD z przyzwyczajenia zajrzała między włoski na Saszkowym ogonku. I znalazła coś ciekawego. Wykład był na temat "Praktyczne aspekty zastosowania naukowych metod odtłuszczania ogona", skrzętnie zapisane przez pilną studentkę I roku dla opiekunów kotów półdługowłosych.
Teraz były ćwiczenia praktyczne cz. 1."Zastosowanie pudru jako agenta wiążącego tłuszcz".
....
... że się wetnę w tę pasjonującą dyskusję.
Nie "zła ciotka MariaD", tylko była to transakcja wiązana. Układ był klarowny - dam spanie (+"wikt i opierunek") za czesanie (+ "przegląd" Zmrola).
Prosiłam Marię, żeby fachowo uczesała Zmrola i zobaczyła co i jak. To i zobaczyła. To zamówiłam szybciorem puder i goopa, szampon też już mam i jedziemy z tym koksem. Przedsmak średniowiecznych technik operacyjnych już za nami. Teraz tylko widowiskowe auto da fe i po krzyku - Zmrol będzie jak po wulkanizacji
to pięknie podziękowałbym Birfance za podrzucenie produktu, dodatkowo byłbym dźwięczny za wynalezienie sklepu w Polsce, gdzie można ww produkt kupić w sensownej cenie. A następnie zamówiłbym jedną, wspólną paczkę (w końcu i tak się spotykacie 
Ide sie polozyc,bo juz watki myle-ale wpadka 
Coś jeszcze? Z lektorem, czy napisami? 
