Dziś Dzień Gospodarczy - wszystkie pokemony dostały "w prezencie" własną traumę.

Glucurek - nhalacje, Zmrol - pudrowanie ogona*, Kulka - obcinanie pazurków. Gluc właściwie się nie liczy, bo już przywykł do inhalacji i tylko mamrocze pod nosem klątwy. Ze Zmrolem nie poszło tak łatwo. Zmrol stanowczo zaprotestował przeciwko stylizacji à la Ludwik XIV, okopał się, odwołał do związków zawodowych i prawie spalił oponę. Musiałam zawołać na pomoc TZ-a i uświadomić mu, że musi być stanowczy. Owszem, może przemawiać do Zmrola, może go pocieszać, jednakże owo pocieszenie musi ograniczyć się wyłącznie do słów - żadnej litości, żadnego wypuszczania - Zmrol musi dostać kilo pudru na ogon, bo inaczej (i tu puściłam wodze fantazji i zastosowałam skrót myślowy oparty na doświadczeniach Antoniego M.) ten ogon mu wyłysieje i zgnije. Cóż znaczy siła słowa! TŻ niczym Conan Barbarzyńca trzymał karnie Zmrola mimo pękającego z bólu serca, dzięki czemu cała operacja zakończyła się sukcesem - ogon zmrolowy jest napudrowany niczym peruka madame Pompadour
Z Kulką poszło nieco trudniej, bo Kierowniczka musiała być zawinięta "na mumijkę". Jęki niosły się na pół osiedla, TŻ dostał ochrzan, a właściwie dwa - jeden od Kulki, drugi - ode mnie za to, ze dwa razy ją prawie wypuścił. A było to tak: Kulka od dłuższego czasu o wszystko się haczyła,ale obciąć pazurów nie dawała - od razu milion łap - cudowne rozmnożenie. Ostatnio stwierdziłam, że pazury ma tak długie, że robi się dla niej niebezpiecznie. Ponieważ jednak nie byłam w stanie jej "ogarnąć", zarządziłam zbiórkę w jednostce i ogłosiłam "Akcję Kulka". I było - Kulka wije się jak piskorz, TŻ coś tak niby trzyma, ale nie za bardzo skutecznie. Kulka piskoli jakby jej wąsy przypalali, a TŻ zamiast być twardym - jęczy, że ona mu się wykręca. "Musisz, mówię, pokazać kotu kto tu rządzi. Chętnie bym sama pokazała, ale brakuje mi trzeciej ręki. Musisz być nieugięty stal hartowana w piecu martenowskim!". I był! Był! I Kuleczka ma zrobione piękne manicure.
A kto się najbardziej zdenerwował? No kto? Tak, Gluś. Patrząc na ... Zmrola.
* - Zmrol musi mieć napudrowany ogon, bo mu się ogon zatłuścił. I mamy instrukcję wylaszczenia Zmrola. Pierwszym etapem wylaszczania jest procedura roboczo zwana "kilo pudru na ogon".
не шалю, никого не трогаю, починяю примус
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']