Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

ssb pisze:
maryjane82 pisze:Eduardo już w domu po m-cu spędzonym w lecznicy [...]
jaaki fajny gdzie był ? Jaskółcza ?

Tak, Kaprzykowie go wyleczyli

Dzięki im za to!

A mi się bardziej podobal jak wyglądał jak skrzyżowanie nietoperza z Yodą

jako że jesteście bardzo zajęte, chcę na wszelki słuczaj zwrócić uwagę na jedną kwestię. Tzn. poproście Kasię żeby przygotowała ładnie podziękowanie (tzn. grafikę) dla tych którzy wspomogli pkdt w głosowaniu, odzew jest taki że serdeczne podziękowania należą się bez względu na ostateczny wynik głosowania. Wypadało by to pojutrze wrzucić na stronkę pkdt. Trzeba pozbierać loga tych organizacji i ludzi co się włączyli w akcję, etc.

Jutro wielki finał - pewnie o północy wszyscy będą siedzieć przed kompem

Rozesłałam właśnie maile do tłumaczy, choć w większości nie znam ich kociarskich preferencji. Trudno - albo zagłosują, albo się wkurzą i wykluczą mnie ze swoich szeregów

Hej! BŁAGAM O POMOC W IMIENIU STARSZEJ PANI KARMICIELKI Z GDYNI OBŁUŻA! MAMY 5 KOCIĄT W WIEKU OK 5 TYGODNI Z SILNYM KK (ZAROPIAŁE OCZKA I NOS). KOCIAKI OSWOJONE, MATKA POZWALA JE ZABRAĆ. MIESZKAJĄ W OBSKURNYCH WARUNKACH! PANI NIE WYTRZYMUJE JUŻ NERWOWO BO BRAKUJE JEJ PIENIĘDZY A KOTÓW DO KARMIENIA, MIMO PRZEPROWADZONYCH OSTATNIO SERII ZABIEGÓW STERYLIZACJI I KASTRACJI, STALE PRZYBYWA! W KOCIARNI, O KTÓREJ MÓWIĘ, JEST KOTÓW 18, W INNYM MIEJSCU JEST 6!!! NIESTETY W TEJ CZĘŚCI OBŁUŻA PANUJE POLITYKA NIE USYPIANIA ŚLEPYCH MIOTÓW, MIMO ŻE PANI WERONIKA JUŻ NIE RAZ O TO PROSIŁA CZŁOWIEKA W KTÓREGO OGRODZIE MIESZKAJĄ KOTY, A KTÓRY JEST POJEBANYYYYYYYYYYY!!!!!!!!!!!!!!!!! NIE WIEM CO ROBIĆ, TE KOTY SPĘDZAJĄ MI SEN Z POWIEK A W DOMU MAM KOLEJNY ATAK GRZYBICY!!!!!!!!!!! BŁAGAM POMÓŻMY PANI WERONICE I WEŹMY CHOCIAŻ 1 KOTKA! ONA NIGDY NIKOGO O POMOC NIE MA ODWAGI POPROSIĆ A JEST OSOBĄ NIEPEŁNOSPRAWNĄ (MA PROBLEMY Z CHODZENIEM)!!!!!!!!!!!!!!!

Sabina, dlaczego nie prosiłaś o sterylkę tej kotki kilka miesięcy temu?

Przeczytaj wstecz to co tu napisane.

Kociaki trzeba wyleczyć chociaż antybiotykiem w tabletkach, możesz podawać im codziennie tabletki? (Dotykaj je w rekawiczkach aby grzyba nie dostały)
Trzeba je zabrać do weta, powie Ci jaki antybiotyk, pewnie zapisze albo sprzeda (opłace ze swoich prywatnych pieniędzy), wyznaczy dawkę, przez tydzien niech chociaż to mają. Porób im zdjęcia, napisz jaka jest ich historia, poogłaszaj gdzie się da, facebook, trójmiasto, gumtree, alegratka, tablica, allegro, wyadoptuj je "z podwórek", przezciez sa na swiecie jeszcze ludzie co zaopiekuja sie kotem, tylko trzeba do nich dotrzeć. Jednego jestem pewna, tu na forum są tacy sami jak Ty, chcą pomóc ale nie mogą...

Zrobisz to?

Marlena, podeślesz mi aktualną umowę adopcyjna Vivy? Bo ja mam pięć róznych, a żadna nie jest tą, której mam używać po dołączeniu do Was...
W środę podpisujemy nowy domek dla BlueBerry, zwanego teraz Ruskiem...

Obowiązkowa jest karta adopcyjna vivoska z pieczątką Vivy - mogę Ci to przesłać po południu w postaci scanu.

Opcjonalnie dodatkowo (to już wybór dt) można, ale nie trzeba stosować umowy adopcyjne pkdt, ja stosuję do swojego wewn. obiegu dlatego, że vivoska karta adopcyjna nie ma miejsca na opis/kolor kota, na email ds, no i na karcie nie ma miejsca na wpisanie wszystkich danych DT - ja tam wolę dać komuś do łapy kwt z wszystkimi moimi danymi - tak w razie co, no i zamieściłam na dole umowy nr konta naszego do wpłat.

Psinka zostaje u nas na stałe. Jest taka kochana. Dzisiaj jest ze mna w pracy. Wieczorem idziemy na RTG zobaczyć co z ta łapą. Koty ma w nosie pobawic by sie z nimi chciała, ale one nie sa chętne. Najlepsza koleżanka to kotka Muszka:) Jest bardzo spokojna, ale chyba tam gdzie była wcześniej to nie dbali o nia zbytnio. Jest chuda, jak jej stawiam miche z karma to 2 minuty i nie ma, wode pije miske za miską i sika po 3 minutach oczywiście w domu. Wychodze co 2 godziny z nia to na dworze tez robi. Nie potrafi się bawic zabawką, nie merda ogonem, jakoś sie cieszyc nie potrafi, na dworze zachowuje sie tak jak by wychodziła kiedys tylko na siuku i nie chodziła na dłuższe spacery. Nie szczeka, nie warczy.
ZOYA :1luvu:

< z greckiego/życie>

Zdjęcia robione w pracy, psina lezy w nogach i śpi:)

Czarne Bractwo :mrgreen:

:
- Czarny Brat
- Czarna Siostra
- Morwen

jak nic na Halloween się przydadzą

mpacz78 pisze:Obowiązkowa jest karta adopcyjna vivoska z pieczątką Vivy - mogę Ci to przesłać po południu w postaci scanu.

Opcjonalnie dodatkowo (to już wybór dt) można, ale nie trzeba stosować umowy adopcyjne pkdt, ja stosuję do swojego wewn. obiegu dlatego, że vivoska karta adopcyjna nie ma miejsca na opis/kolor kota, na email ds, no i na karcie nie ma miejsca na wpisanie wszystkich danych DT - ja tam wolę dać komuś do łapy kwt z wszystkimi moimi danymi - tak w razie co, no i zamieściłam na dole umowy nr konta naszego do wpłat.

A, ok, dzięki

Bo już byłąm nieco pogubiona.. :]

Wysłałam Ci wszystko na maila.

Jesteśmy po RTG, stare złamanie źle zrośniete, niestety przy samym stawie i raczej nic sie nie da zrobić, ale mamy przyjść w środe do Bandury zeby jeszcze on to ocenił swoim okiem.

Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

Kto przegląda forum