Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ezzme pisze:a jak Glucek kaszle?
zabers pisze:ezzme pisze:a jak Glucek kaszle?
teraz nie kaszle, bo jest na lekach, ale kaszlał i od tego się zaczęła cała historia.
kaszlał: 2-3 pierwsze kaszlnięcia - mokre, potem dalej - suche. oparty na "łokciach".
mniej więcej tak :
http://www.youtube.com/watch?v=kG5vBaT2 ... re=related
filo pisze:Łasik ma to samo. Tylko o słabym nasileniu i nie mam ochoty w niego sterydów pakować. Rozmawiałaś o skutkach ubocznych sterydów wziewnych? Co Niziołek o tym myśli?
ezzme pisze:zabers pisze:ezzme pisze:a jak Glucek kaszle?
teraz nie kaszle, bo jest na lekach, ale kaszlał i od tego się zaczęła cała historia.
kaszlał: 2-3 pierwsze kaszlnięcia - mokre, potem dalej - suche. oparty na "łokciach".
mniej więcej tak :
http://www.youtube.com/watch?v=kG5vBaT2 ... re=related
shit/za przeproszeniem/
jak to się diagnozuje? i leczy?
zabers pisze:filo pisze:Łasik ma to samo. Tylko o słabym nasileniu i nie mam ochoty w niego sterydów pakować. Rozmawiałaś o skutkach ubocznych sterydów wziewnych? Co Niziołek o tym myśli?
Niziołek - wziewne mają najmniej skutków ubocznych. przy bardzo, bardzo dużym zaostrzeniu podaje się doraźnie doustne/ domięśniowe, ale tylko wówczas i krótko, a potem powrót do wziewów.
ezzme pisze:ciekawe gdzie ja tu znajdę taką diagnostykę?![]()
na vetopedii piszą o RTG
nie wiem czy mam się cieszyć, że wiem co to może być czy zamartwiać.
filo pisze:ezzme pisze:ciekawe gdzie ja tu znajdę taką diagnostykę?![]()
na vetopedii piszą o RTG
nie wiem czy mam się cieszyć, że wiem co to może być czy zamartwiać.
Za dawniejszych czasów, jak nie było wszelkiej techniki jak teraz, to astmę diagnozowało się trochę bardziej z obserwacji objawów. Wykluczało się robaki odrobaczając. A potem podawało steryd. Jeśli kot przestawał mieć ataki, to wet stwierdzał astmę. RTG oskrzeli też może coś pokazać.
filo pisze:Wiem, że wziewne mają najmniej skutków ubocznych. Ale dawać coś zabezpieczającego tym skutkom? Monitorować jakieś parametry?
filo pisze:Przeczytałam o kociej astmie dużo. Łasik nie dostaje na razie sterydów, bo ataki są bardzo słabe. Próbuję jednak jakoś to ogarnąć, żeby wiedzieć, kiedy bilans skutków ubocznych sterydów i ich skutków pozytywnych wyjdzie na korzyść podawania sterydów.
filo pisze:ezzme pisze:ciekawe gdzie ja tu znajdę taką diagnostykę?![]()
na vetopedii piszą o RTG
nie wiem czy mam się cieszyć, że wiem co to może być czy zamartwiać.
Za dawniejszych czasów, jak nie było wszelkiej techniki jak teraz, to astmę diagnozowało się trochę bardziej z obserwacji objawów. Wykluczało się robaki odrobaczając. A potem podawało steryd. Jeśli kot przestawał mieć ataki, to wet stwierdzał astmę. RTG oskrzeli też może coś pokazać.
zabers pisze:Mnie nie pytaj - mój kot na moich rękach dusił się, spienił i zsiniał. W ciągu kilkudziesięciu sekund. Widziałam jak odpływał. Był jedną nogą na drugim świecie. Szczęśliwie stało się to w gabinecie weta.
Nie zastanawiam się nad takimi szczegółami jak bilans zysków i strat. Gluś żyje i wrócił do formy.
moś pisze:Biedny Gluś![]()
doczytuje, mam tyly a tu takie wiesci
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości