cz. III Kocia Przystań Sosnowiec

Ech ta matka Heleny to mnie dobija normalnie i jak słyszę że z tymi wszystkimi na kociarni nie hallo to aż mi się coś robi :roll:

Dlaczego zawsze jest więcej tych złych wiadomości :?:

Albo może tylko ja mam takie odczucia...
Olga wzieła wczoraj do siebie mojego ulubieńca Ruolfa vel.Rudiego jak go nazywałam. Kochane kocisko gdyby nie moje gwiazdy tobym go sama zabrała ale z trzecim tobym już miała problem :roll:

Ale nie żałuje że się wcześniej nie oswoił bo kocham już moje gwiazdy do szaleństwa :love:

MIKUŚ pisze:

17.10 /pn/ Martyss mar_tika
18.10 /wt/ mar_tika Hidi
19.10 /śr/ Herzpl Mikuś
20.10 /czw/ Felinae .......
21.10 /pt/ ....... .....
22.10 /sb/ ......... .......
23.10 /ndz/ ......... Mikuś

Czy dzisiaj wieczorem ktoś się pisał na dyżur? Jeśli nie, to ja zrobię. I tak będe na kociarni więc mogę się przydać chociaż raz w tyg :oops:

MIKUŚ pisze:Olha wpłaciła dzis 100 zł za drapak dla kociaków. Kupi też szczepionki dla Seleny i Groszka

Ale chodzi o drugie szczepienie, tak? bo Groszek chyba był już szczepiony?

Amando ma kk i podw. temp. Dobrze, ze ze szczepieniem się wstrzymałyśmy.

Dyżurek zrobiony.... Zobserwowałam że Rudy nie zjada wszystkiego przy mnie jadł wczorajsza porcie, więc dawajmy mu po 1/3 puszki!!!

Czy ktos wie, jak sie udala operacja Mięty? felinae- jak Lorka się czuła rano? (martwie sie

)

hidi pisze:Czy ktos wie, jak sie udala operacja Mięty? )

Też po to weszłam

Mieta po zabiegu, narazie wiekszych wieści nie mam. zabieg skończył sie o 16 kotka sie wybudziła. Złamanie paskudne teraz tylko czekać......

Ja byłam na kociarni ok godz 15
Spływ naprawiony jeżeli będzie przeciekał proszę dajcie znać.Zmieniona jest rurka i uszczelki.Jakby kapało to jeszcze osylikonujemy:)

Rudy nic nie zjadł mokrego,ale za to drze gumiora z całych sił.Lora niestety dziwnie wycofana taka jakaś smutna i wogóle nie nabiera wagi.
Może warto ja wsadzic do kalty i obserwować czy w ogóle je.Wymiocin na kociarni nie było.Biegunek też nie ma :ok:

herzpl, na fb wczoraj moi znajomi pytali sie o numer konta- jakbys mogla im podac na priva, bo dzis znow sie dopytuja.. ja w sumie nie wiem czy jestem upowazniona czy nie

mar_tika pisze:Ja byłam na kociarni ok godz 15
Spływ naprawiony jeżeli będzie przeciekał proszę dajcie znać.Zmieniona jest rurka i uszczelki.Jakby kapało to jeszcze osylikonujemy:)

Rudy nic nie zjadł mokrego,ale za to drze gumiora z całych sił.Lora niestety dziwnie wycofana taka jakaś smutna i wogóle nie nabiera wagi.
Może warto ja wsadzic do kalty i obserwować czy w ogóle je.Wymiocin na kociarni nie było.Biegunek też nie ma

z tego co Basia wczoraj pisala, myslalam, ze Lora byla zamknieta wczoraj

Tak Lora była zamknięta ale tylko sobie wiadomym sposobem wychodzi z kenelówki!!!

Dziewczyny, idę na kociarnię, mam o czymś pamiętać?
Jakieś wskazówki?
Powiem szczerze że ide cała w strachu przez Brusie a teraz mówicie że rudzielec niedomaga... ja naprawdę się załamuje, nie wiem co się dzieje!

Faflok pisze:Powiem szczerze że ide cała w strachu przez Brusie a teraz mówicie że rudzielec niedomaga... ja naprawdę się załamuje, nie wiem co się dzieje!

Jesień przyszła, a wraz z nią choróbska i rozmaite wirusy atakują... a w większych skupiskach tym bardziej. Ale to nie żadne fatum...

hidi pisze:herzpl, na fb wczoraj moi znajomi pytali sie o numer konta- jakbys mogla im podac na priva, bo dzis znow sie dopytuja.. ja w sumie nie wiem czy jestem upowazniona czy nie

podaje na bierzaco kazdemu na pw nie siedze caly czas przy kompie wiec prosze o cierpliwosc

cz. III Kocia Przystań Sosnowiec

Kto przegląda forum