EDIT 10.03.2019r.
Wandy nie ma już z nami
To niepowetowana strata dla nas wszystkich
I dla kociej Bandy u Wandy...
Wando, dziękujemy za wszystko. Bardzo będzie Ciebie brakować...
EDIT:
Od stycznia 2016 (str. 10) , wątek Polci będzie kontynuacją przygód Bandy w DS u Kotydwa12
POPRZEDNIA CZĘŚĆ : viewtopic.php?f=1&t=108507&p=11360708#p11360708
Polcia.
Mój osobisty koszmar schroniskowy czyli kotka niewidoma.
Nie potrafię sobie uzmysłowić co czuje niewidomy kot w schronisku i o ile okrutniejsze jest to dla niego starcie się ze schronową rzeczywistością. Odpadam .
Zakładam wątek dopiero teraz bo jeszcze tydzień temu niewielkie były szanse, że Pola dotrwa do dziś.
Walczy i jest w tej walce bardzo dzielna. Nie ma oczu więc nie wie, że zaraz zostanie wzięta na ręce i w jakim celu, ale mimo leczenia kataru dalej ufa, że będzie mogła się do tych rąk przytulić. Po kilku chwilach wtula się i zaczyna mruczeć. Potrzebujemy dla Poli kąta. Bardzo pilnie! Na chwilę obecną Pola leczona jest na kk. Nie wiem z jakiego powodu straciła oczy , nie wiem co przeszła. Lewy oczodól wygląda na kompletnie pusty, ale nie znam się zupełnie na takich schorzeniach...pewne jest jedynie, że nie widzi.
Nie możemy jej narazić na długie podróże- jest na to za słaba, dlatego bardzo, bardzo proszę o choćby DT w okolicach Wawy. To nie tylko na wagę jej życia, ale jakiegokolwiek komfortu psychicznego i równowagi...
Oto ona
(klikamy miniaturki):