MELANIA chce zostać jedynaczką. Bardzo potrzebny DT!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto paź 18, 2011 8:05 Re: Melania błaga o pomoc! Zdjęcia już nie drastyczne- pięknieje

Pozostaje czekać na wieści :roll:
Maluszki z tego co dowiedziałam się sms żyją, zaraz jadą lub już pojechały do weta ...
ObrazekObrazek

sabinka.t1

 
Posty: 18
Od: Pon wrz 19, 2011 12:15

Post » Wto paź 18, 2011 8:17 Re: Melania błaga o pomoc! Zdjęcia już nie drastyczne- pięknieje

czekamy z niecierpliwoscia i obawa...
Obrazek

Ania i jej Nitro

 
Posty: 1616
Od: Pon lip 25, 2011 13:44
Lokalizacja: Lodz/ Lozanna

Post » Wto paź 18, 2011 10:00 Re: Melania błaga o pomoc! Zdjęcia już nie drastyczne- pięknieje

Mam nadzieję na dobre wieści.... :ok: maluszki bądzcie silne :!: :!: :!:
Obrazek

Amanli

 
Posty: 722
Od: Wto sie 23, 2011 17:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 18, 2011 10:38 Re: Melania błaga o pomoc! Zdjęcia już nie drastyczne- pięknieje

Trzymam kciuki.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 18, 2011 10:48 Re: Melania błaga o pomoc! Zdjęcia już nie drastyczne- pięknieje

Ja też :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto paź 18, 2011 10:56 Re: Melania błaga o pomoc! Zdjęcia już nie drastyczne- pięknieje

czekamy i na dobre wieści nadzieje mamy :) :ok: :ok: :ok:
7ksiezyc
 

Post » Wto paź 18, 2011 11:22 Re: Melania błaga o pomoc! Zdjęcia już nie drastyczne- pięknieje

Witajcie !!! Maluchy żyją.Cała czwórka wyjechała z lecznicy z "plecaczkami" płynu.Podano Sultridin, Vetminth, Baycox, ........+glukoza, Catosal.Wykropkowanego nie mogłam odczytać.Najsłabszemu zrobiliśmy psi test na parwowirozę, lekarz nie miał kociego.Wyszedł negatywny.Jedno z kociąt po powrocie do domu samodzielnie zjadło z miseczki convalescence z miodkiem.Pozostałą trójkę karmię pipetą.Jeden jest bardzo słaby.Nie wymiotują !!!
A oto znalezisko:
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Znalazłam tego więcej, niektóre jeszcze żyły!
Obrazek

stukot

 
Posty: 124
Od: Wto wrz 13, 2011 21:43

Post » Wto paź 18, 2011 11:42 Re: Melania błaga o pomoc! Zdjęcia już nie drastyczne- pięknieje

ojej jaka glista, nicien jaj jak zwal tak zwal - paskudztwo ..........
trudno sie dziwić ze maluszki tak ciężko przechodzą teraz czas "po odrobaczaniu" ..
super że żyją wszystkie :ok: :ok: :ok:
cały czas kciuki za maluchy i za Ciebie :ok:

potrzebujesz czegoś?
7ksiezyc
 

Post » Wto paź 18, 2011 11:44 Re: Melania błaga o pomoc! Zdjęcia już nie drastyczne- pięknieje

Cieszę się że już trochę lepiej :ok: :ok: :ok: Przepraszam, że tak napisałam, ze się potem denerwowałaś niepotrzebnie - po prostu jak zobaczyłam te kociaki nad miską z wodą to mi się od razu pp w schronisku przypomniało :(
Ta pozycja może wystąpić zawsze jeśli kot chce pić, ale boi się schylić do miski bo ma odruch wymiotny... Podobnie negatywna może być reakcja na jedzenie - póki nie załapią, że przełknięcie czegokolwiek nie powoduje wymiotów, mogą mieć raczej negatywny stosunek do pożywienia :? A przecież żeby życ trzeba jeść.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto paź 18, 2011 11:55 Re: Melania błaga o pomoc! Zdjęcia już nie drastyczne- pięknieje

Miejmy nadzieję, że najgorsze za nimi i wszystko będzie tylko lepiej. Dostały cały wachlarz leków i są nawodnione, najsłabszy tez załapie, myslę, że dzis jeszcze powinna być popreawa i trzymam kciuki za to :ok: I dobrze, że to nie to świństwo...
Obrazek

Amanli

 
Posty: 722
Od: Wto sie 23, 2011 17:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 18, 2011 12:02 Re: Melania błaga o pomoc! Zdjęcia już nie drastyczne- pięknieje

Na razie niczego nam nie trzeba.Dzięki 7ksiezyc, że pytasz :1luvu: Leczymy się za pieniążki, które zostały z leczenia Melci.
Z całego nieszczęścia wyciągnęłam jednak wnioski: potrzebuję izolatki jeżeli chcę nadal ratować koty.Gdy pomyślę co mogło się stać to aż mnie ciarki przechodzą.Nigdy nie miałam przypadku z PP i nie jestem nawet przygotowana teoretycznie do walki z tym cholerstwem.Teraz doczytałam o tym i o wstrząsach toksycznych w wyniku odrobaczania.
Nadal nie jestem pewna jednego z malców.Choć wygląda o niebo lepiej niż wczoraj jest nadal najsłabszy.Waży 25g :cry:
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

stukot

 
Posty: 124
Od: Wto wrz 13, 2011 21:43

Post » Wto paź 18, 2011 12:21 Re: Melania błaga o pomoc! Zdjęcia już nie drastyczne- pięknieje

Mam nadzieję, że to literówka i waży 250g... Najważniejsze to trzymać w ciepełku i aby był nawodniony, ale mówiłaś, że już nie wymiotują? To dobrze, znaczy, że nie tracą wody. Powiedz, czy qupka była? Im szybciej pozbędą się zdechłych robali tym lepiej. Trzymam kciuki, bedzie dobrze. Nie znam sie na podanych lekach ale pewnie dostały cos na wzmocnienie i może coś co neutralizuje toksyny właśnie?
Obrazek

Amanli

 
Posty: 722
Od: Wto sie 23, 2011 17:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 18, 2011 12:23 Re: Melania błaga o pomoc! Zdjęcia już nie drastyczne- pięknieje

Dopiero teraz odebrałam pw od Alienor.

Pojawiły się już propozycje co do nawadniania podskórnego.
Dobre rady i bym je stosowała.

Tego malutkiego musiałabys kłuć tak 2-3 po 10ml strzykawy soli fizjologicznej i glukozy- na zmianę , raz glukoza, raz sól, raz glukoza.
Wiem, że glukoza podskórnie drażni, ale trudno.
Dogrzewaj kociaste przez cały czas, nawet własnym ciałem... brzmi jak brzmi, ale ja Rejcię nosiłam przytuloną do brzucha.

Miałam niedużo większą Rejcię , która przeżyła PP.
Długo była tylko szmacianą , oddychającą laleczką.

Nie odstępowaliśmy jej na krok, chyba że akurat grzała się za piecem.
Ona nic nie jadła, dostawała podskórnie glukozę, sol i antybiotyk z przeciwzapalnym.
Przeżyła, ale nigdy nie będzie dużą kicią, wygląda jak kociak mimo tego , że niedługo skończy rok.

Dziwne , że znowu podał antyrobala...bo to Vetminth...
Dałabym im jeszcze kotleta w kroplówce ;) bo :oops: zapomniałam jak to się nazywa- żółte , ma elektrolity, aminokwasy, glukozę.

Nawadnianie podskórne nie jest trudne, wymaga pomocy przy małych kociętach , bo się wiercą i łatwo się przebić.
Najlepiej nie insulinówką, bo łatwo się wykłujesz.
Normalne igiełki - 0.7 albo 0.6.

Nie dokarmiałabym ich na siłę, tylko podawała podskórnie.

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Wto paź 18, 2011 12:46 Re: Melania błaga o pomoc! Zdjęcia już nie drastyczne- pięknieje

Jeśli masz czerwona lampe to warto dogrzewać.
Malce daj do jakiegoś pudła i grzej
Ja dawałam jeszcze właśnie tę wode z miodem tak co chwile dosłownie po odrobinie.
Trzymamy kciuki.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 18, 2011 14:07 Re: Melania błaga o pomoc! Zdjęcia już nie drastyczne- pięknieje

Jak się czuja maluszki, jest lepiej ? :ok:
Obrazek

Amanli

 
Posty: 722
Od: Wto sie 23, 2011 17:23
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: EdwinOpido, Google [Bot] i 28 gości