*Lubelskie Tymczasy*cz.5-Krowa, cielątko i małe różnej maści

galleana pisze:Dziewczyny przypominam się z tym drapakiem, jesli nie jesteście zainteresowane roześlę wici gdzie indziej.

ja jestem bardzo bardzo chętna, kiedy mogłabym przysłać kierowcę?

EVA2011 pisze:Dzień dobry pierwszy raz próbuje szukać domku dla kociaków na miau ,kociaczki mam od lipca znalazłam je porzucone przy drodze w zawiązanej reklamówce:( ,kociaczki podrosły i są już 4 miesięczne
http://www.facebook.com/event.php?eid=191288247594319 wklejam link do wydarzenia dla zainteresowanych:)
Kolejne wydarzenie którego jestem założycielką to : http://www.facebook.com/event.php?eid=141871465888019.

Ależ też burasek piękny :1luvu:

Eva, powyżej link się znajduje do osoby, która na miau za niewielką kwotę zamieszcza tony ogłoszeń. Ale można to też samemu zrobić. No i czas ma tutaj znaczenie - im młodsze, tym większa szansa na dom. Więc nie zwlekaj... trzymam kciuki :ok:

hej, wstawiłam koty do poszukujących domów na pierwszej stronie. Chciałabym uzupełnić pierwszy post. Poproszę jakieś przypominajki :arrow:

koty które znalazły dom.

Ja to ostatnio mało tymczasowałam i chyba moje wszystkie spisane..., ale napisałam do Cioci Izy z prośbą o spisanie swoich tymczasów.
Myślę, że warto byłoby zamienić miejscami (przekleić) posty z tymi, co szukają domów i z tymi, co znalazły... Bo te, które szukają jednak są ważniejsze, a dokopać się do nich trudno... Niestety nie pamiętam hasła do konta LT. Także proszę o podmiankę (kto tam hula;) albo o hasło...

http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1796853 ... szuka.html
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1796855 ... szuka.html

treść jaka jest każdy widzi, ale u mnie dzisiaj w pracy 15 stopni i mózg mi sie nieco zlasował.

*Lubelskie Tymczasy* pisze:hej, wstawiłam koty do poszukujących domów na pierwszej stronie. Chciałabym uzupełnić pierwszy post. Poproszę jakieś przypominajki koty które znalazły dom.

u moich znajomych była malutka burania, a dom znalazła na Czubach dzięki kwiatkowej /nie mam zdjęć/ i jeszcze miałam białą niebieskooką kicię, ale jej właściciel znalazł się po kilku dniach
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d6a ... e824b.html

Anda pisze:http://ale.gratka.pl/ogloszenie/17968537_ruda_perska_roczna_koteczka_szuka.html
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1796855 ... szuka.html

treść jaka jest każdy widzi, ale u mnie dzisiaj w pracy 15 stopni i mózg mi sie nieco zlasował.

Bardzo dziękuję Ando :1luvu:

, w imieniu swoim i Kić. Treść moim zdaniem jak najbardziej OK. Kurdę, nie wiedziałam o tym talerzyku... może dlatego Maui nie tyje tak szybko, jak bym chciała?;)

U nas spokojnie, kotki omijają się jeszcze, chociaż już nie syczą. Maui chciałabym zacieśnić znajomość, Duża mniej.
Duża jest wielkim piecuchem i pieszczochem też. Śpi ze mną na łóżku, daje się miętosić, czasem dziabnie;)
Śmieszna jest..., usadza się plecami oparta o kanapę i stopy tylne sobie obgryza;)
Po blacie kuchennym łażą obie... :evil:

Pozdrawiamy:)

a jak zjada z miski wszystko, to... to może karmisz tasiemca? :twisted:

Moja biała persica nie umiała jeść z miski i wtedy poczytałam, ze persy musza jeśc z płaskiego.

Z boków nie wyjadała..., co brałam za objaw wybredności lub/i stresu. A może to miski wina właśnie (chociaż Duża też z boków nie wyjada...). Przełożyłam na talerzyk, zobaczymy jaki będzie efekt. Maui odrobinę mniej kręgosłup wystaje niż wcześniej, chociaż nadal chucherko (jak do mnie przyszła ważyła 2200). Odrobaczenie jedno było, drugie za parę dni. Żadnych dowodów zarobaczenia nie znalazłam... Pewnie tak ją poprzedni kochający właściciele zadbali... :/

Potrzebuję pomocy dla ostatniego kota z tego wątku viewtopic.php?f=1&t=76604.
Został już tylko Albin. Pomagałam panu kiedy była taka potrzeba, ale teraz nie mam jak.

Starsza Pani już dawno nie żyje, a jej syn musi iść do szpitala (ok. 2 tygodnie). Prosił mnie o dokarmianie kota, ale teraz na prawdę nie mam możliwości (mój mąż jest bardzo chory i jutro przewożą go do Lublina).
Na sąsiadów nie ma co liczyć, dziewczynki z tamtego wątku mają zakaz rodzicow, a facet z chełmskiego oddziału TOZ-u przy poprzedniej takiej sytuacji zajrzał do Albina chyba tylko ze 3 razy.
Nie mam w tamtej części miasta żadnej koleżanki, która mogłabym poprosić o pomoc. Moze wiecie o jakimś płatnym DT dla Albina. Przewiezienie jakoś bym zorganizowała i pomogła mu sfinansować koszty.

Jakby ktoś zechciał/mógł się zająć uzgodnieniem tego wszystkiego i potem tylko dał mi znać co mogę dalej zrobić, to podam nr tel do pana od Albina.

Nie wiem kiedy zajrzę na forum, telefon też nie zawsze mogę odebrać, ale na SMS-a oddzwonię jak tylko dam radę.
Nr znają Anda, Kwiatkowa, Pixie65, Kasia1207 i Tiger_

I bardzo, bardzo proszę o wsparcie dobrymi myślami mojego TŻ-ta i mnie

Jeżeli kot jest wykastrowany i może przebywać na zimnym strychu

bez możliwości wychodzenia, to na dwa tygodnie mogę go zabrać. Sa tam fotele, piernaty, dywan, ale jednak jest zimno.
Jeżeli korzysta z kuwety, mogę zapytać studentów, żeby go przygarnęli na górze, ale muszę coś o kocie wiedzieć.

Amika, trzymaj się :ok:

Czy cos o kocie wiadomo???
Czy ktoś mógłby go przywieźć z Chełma??

Byłoby super ale nie wiadomo czy dorosły kot zaakceptuje takie warunki.
Myślę o braku możliwości wychodzenia.
Jeśli to typowy "kot z działek" to może wystarczyłoby zamówić worek suchej karmy, żeby pan miał czym go karmić?

No własnie. Jak zacznie znaczyć lub sikac po kątach, to będzie kiepsko.

Tyle, ze ten Pan ma isc do szpitala na 2 tygodnie.

Yyy...to ja źle zrozumiałam :oops:

Ale - z suchą karmą jest o tyle dobrze, że można zrobić kotu "paśnik".
Np. z dużej butli po wodzie albo kupić gotowy (np. w Leclercu wczoraj widziałam, na allegro bywają).

Np.:
Obrazek

No ja nie pomogę w kociej sprawie...

Amiko, trzymam kciuki i pomodlę się za Was.
A gdybyś potrzebowała jakiejś pomocy w Lublinie będąc, dzwoń.

Lubelskie Tymczasycz.5-Krowa, cielątko i małe różnej maści

Kto przegląda forum