Adoptowałam sukę prawie :) ON: Debi

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 15, 2011 21:02 Adoptowałam sukę prawie :) ON: Debi

Obiecałam wprawdzie już w czwartek, ale udało się dopiero dzisiaj zrobić część fotek (część jest starszych).

Stan mamy następujący:
Fionka już po sterylce i po usunięciu paskudnego, wielkiego nowotwora narządów rodnych. Doszła do siebie piorunem, ale po zabiegu została jej jedna rzecz: rozpuściła się jak dziadowski bicz. :twisted: Stan ogólny psicy znacznie się poprawił, jest żwawa, zainteresowana każdym źdźbłem trawy na spacerze, ustala tożsamość wszystkich napotkanych na trawie sików :mrgreen: A dzisiaj nawet flirtowała z psem sąsiadów (wielkości wyrośniętego jamnika), który nawiał ze swojej zagrody. Po usunięciu guzów i zarażonych rakiem jajników natychmiast zaczęły działać preparaty na stawy. I teraz Fiona kuleje już tylko w dni, w które jest wilgotno. Wchodzi bo budy, znowu z apetytem zjada chrupeczki. Jej ulubioną zabawą w ogrodzie jest dobieganie do mnie i łapanie zębami za rękę. Ja wprawdzie preferuję nieco inne formy rozrywki, ale chyba nikogo to nie interesuje :roll:
ObrazekObrazekObrazek

Femka jest po zastrzyku na hormony, ale jeszcze zdarza jej się naszczać poza kuwetą. O ile poprzednim razem upatrzyła sobie miejsce pod małym sekretarzykiem w moim gabinecie, o tyle teraz na topie jest jeden róg kanapy. Zatem tam właśnie leży podkład. Poza tym wszystko w porządku.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Burek przestał mnie gryźć. Owszem, jak go głaszczę wbrew jego woli, potrafi majtnąć łapą z pazurami. Ale już mnie nie atakuje. Chyba się pokochaliśmy. U Burka objawiła się jedna zaskakująca cecha: koteczek nienawidzi papierosów. Jak są u mnie znajomi palący i leży popiołka albo fajki, koteczek natychmiast na nie najszczy :mrgreen: Taki jest prozdrowotny.
Burek jest kłótliwy. Syczy na pozostałe Szczypiorki. Wprawdzie coraz mniej, a rano wszystkie zgodne znajduję obok mnie w łóżku, ale w ciągu dnia się ganiają. Jestem pewna, że mu przejdzie.
W badaniach kontrolnych wyszła Burkowi niedoczynność tarczycy. Kolejny raz dziękowałam Bogu, że mamy taką fajną wetkę, przy której nie musimy tygodniami szukać przyczyn. Wetka obejrzała futro, pomacała koteczka i zaordynowała w badaniach profilaktycznych dodatkowo hormony tarczycy. Teraz Burek ślicznie zjada codziennie kulkę z pasztetu z wsadem w postaci 1/4 eltroxinu. I po 3 tygodniach widzę różnicę w futrze. Poza tym w porządku.
ObrazekObrazek

Zosia jak Zosia. Nie chodzi tylko biega, chowa się po kątach, sypia zasadniczo w szafie, ostatnio coraz częściej na pralce, jeśli leżą tam jakieś miękkie rzeczy. Dalej kocha Korala. W porządku.
ObrazekObrazek

Koral we wrześniu się zaziębił, ale już w porządku. Jest marudnym pieszczochem i kocha mnie nad życie. Ostatnio uwielbia sypiać w misce wypełnionej ciuchami przygotowanymi do prania. W porządku.
Obrazek

We wrześniu cała piątka miała robione badania profilaktyczne krwi i dokładnie oglądała je wetka. Badania wyszły w porządku, ale ponieważ kreatynina w górnych granicach albo ciut przekroczona (1.9) chwilowo kocia załoga jest na renalu. I oby ten stan zdrowotny się utrzymał.

To chyba tyle. Zapraszam wszystkich do śledzenia wydarzeń w naszej kocio-psio-ludzkiej rodzinie. I dziękuję za dotychczasową obecność.

Tu poprzednia część viewtopic.php?f=21&t=127748&p=8077486#p8077486
Ostatnio edytowano Wto gru 18, 2012 10:16 przez Femka, łącznie edytowano 6 razy
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob paź 15, 2011 21:17 Re: Adoptowałam sukę ON: Fiona i 4 Szczypiorki-szczamy

A tu jeszcze fotka sprzed chwili: dwa wojujące koteczki padły zmęczone całodziennym marudzeniem :mrgreen:
Obrazek
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob paź 15, 2011 21:18 Re: Adoptowałam sukę ON: Fiona i 4 Szczypiorki-szczamy

:P
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob paź 15, 2011 22:00 Re: Adoptowałam sukę ON: Fiona i 4 Szczypiorki-szczamy

Dziś przyszedł do mnie sąsiad zza siatki z informacją, że u sołtysa są zbierane sondażowe zapisy na podłączenie posesji do sieci gazowej. Gmina w ramach środków z unii europejskiej gazyfikuje wsie i takie kolonie jak nasza.
Pod wieczór poszłam do sołtysa. Okazała się nim być przesympatyczna kobieta w średnim wieku. Opowiedziała w ogólnym zarysie warunki. Jak będzie wystarczająco dużo chętnych, to zakończenie inwestycji planowane jest na 2015 rok.
Tak naprawdę to mnie ten gaz jest potrzebny jak dziura w moście. Gotuję tak rzadko i tak mało, że jeszcze w Łodzi na rachunkach za gaz największą kwotą była opłata abonamentowa. Ale nie zamierzam w tym domu mieszkać do śmierci, a podłaczenie wszystkich mediów ułatwi mi sprzedaż domu.
Przy okazji zahaczyłam panią sołtys o kwestię mertwych policjantów na drodze. Nie wiem, czy tylko udawała, czy faktycznie ją to tak zainteresowało. Do rozmowy właczyła się jej córka i od razu zaoferowała się zadzwonić w poniedziałek do starostwa. Obiecałam im, że jakby się dało to przeprowadzić, bardzo aktywnie się w to właczę i pomogę, jak tylko będę umiała i mogła.

Jak tylko wchodziłam, w drzwiach przywitała mnie piękna, roczna szylkretka. Nie ciachnięta i wychodząca. Jak tylko zainteresowałam się koteczką, obie panie natychmiast pochwaliły się rudym 5 tygodniowym synkiem tejże. :roll: Kotka oczywiście wychodząca i mimo roku już dwa razy rodziła :evil: W głowie zapaliła mi się lampka: tylko spokojnie, nie zrazić do siebie. Na razie udało mi się tylko tyle, że córka pani sołtys powiedziała, że myślała o sterylce. Powiedziałam o marcowej akcji sterylek darmowych i mam nadzieję na wiosnę przypomnieć. Cóż, chociaż tyle.
Ale powiem Wam, że kociątko przecudne :lol:

Potem jeszcze zajrzałam do naszego wsiowego sklepu po wodę mineralną. Z ekspedientką romansował pewien mieszkaniec wsi, który - jak się okazało - mnie zna, w sensie, wie, kim jestem i gdzie mieszkam. Był narąbany jak stodoła :lol: Pożartowaliśmy i w ten sposób nawiązałam kolejny, sąsiedzki kontakt :twisted: Lubię takie wsiowe klimaty.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob paź 15, 2011 23:09 Re: Adoptowałam sukę ON: Fiona i 4 Szczypiorki-szczamy

Femka pisze: Gotuję tak rzadko i tak mało, że jeszcze w Łodzi na rachunkach za gaz największą kwotą była opłata abonamentowa. Ale nie zamierzam w tym domu mieszkać do śmierci, a podłaczenie wszystkich mediów ułatwi mi sprzedaż domu.

Witam się w nowym wątku :)
Rzadko piszę ale śledzę czujnie 8)

Femka, przyłacze możesz doprowadzic, ale nie musisz podpisywać umowy na dostawę gazu (tak mi się wydaje)
Znam ból, ze opłaty przesyłowe są większe niż zużycie. Ja ma teraz ciepłą wodę napędzaną bojlerem gazowym, to zużycie mam większe, ale od poczatku listopada mam mieć już ciepła wodę sieciową i całkiem poważnie zstanawiamy sie by kuchenkę gazową przerobić na gaz z butli (wymiana 5 dysz, jakieś 50 zł), a butla nam pewnie wystarczy na jakies 4 mies - szacuję po zużyciu gazu na działce w sezonie letnim, gdy moja mama z koleżanka gotuja obiady CODZIENNIE.
Wcześniej mieliśmy terme elektryczna i wtedy za gaz zużyty płaciliśmy ok 5 zł, a następne 20 za manie gazu :evil:
Obrazek

andorka

 
Posty: 13649
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Nie paź 16, 2011 8:41 Re: Adoptowałam sukę ON: Fiona i 4 Szczypiorki-szczamy

Witam się w nowym wątku :D
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Nie paź 16, 2011 9:00 Re: Adoptowałam sukę ON: Fiona i 4 Szczypiorki-szczamy

Andorka, gdy moi rodzice siedzieli na działce całe lato, mama prowadziła normalny dom, gotowała posiłki i duża butka gazu wystarczała im na prawie dwa sezony (od maja do września). Ja po nich odziedziczyłam tę butlę już w jakiejś części zużytą i mieszkam tu od grudnia ubiegłego roku. Ciągle na tej samej. Też właśnie pomyślałam, że mogę zapłacić za przyłącze i je doprowadzić, ale wcale nie muszę od razu podpisywać umowy. Mnie się to kompletnie nie opłaca.
Ciepłą wodę mam z przepływowych ogrzewaczy, piec CO podłączony do prądu i rachunki za prąd wywołują u mnie omdlenia :evil:

Na samochodzie miałam rano warstwę lodu :evil: Jutro zabieram opony do wymiany.

Witajcie, dziewczyny :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie paź 16, 2011 9:30 Re: Adoptowałam sukę ON: Fiona i 4 Szczypiorki-szczamy

A nie bedziesz mogła mieć ogrzewania gazowego?

My mieliśmy zwykły piec na węgiel, o robocie i brudzie nie wspomnę, rano zimno jak s...n, sąsiad na pomoc jak trzeba było wyjechać.

Teraz za gaz / ogrzewanie 200 m kw., gorąca woda do kapieli często więcej niż 8 osób, plus kuchenka bez ograniczeń/ kosztuje nas 350 zł miesięcznie przez cały rok. Z tym że od listopada do końca marca na ogół nas tu nie ma, ogrzewanie ustawione na 13 stopni/

Nie wiem ile płacisz za prąd ale ja w pracy mam ogrzewanie elektryczne i niech je szlag... :evil:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Nie paź 16, 2011 9:40 Re: Adoptowałam sukę ON: Fiona i 4 Szczypiorki-szczamy

Ja-Ba, ja nie mam ogrzewania elektrycznego, tylko piec od CO jest na prąd. Ogrzewanie mam na groszek, raz w tygodniu dosypuję do pojemnika opał i czyszczę popielnik, ustawiam temperaturę i mam spokój. Nie wiem, jak będzie za cały sezon (zaczęłam palić w ostatnim tygodniu września), ale w ubiegłym, od listopada do kwietnia zapłaciłam 3,5 tysiąca. To znaczy za opał. Gdy jest duży mróz, wtedy podwyższam na piecu temperaturę grzania i obsługiwać go muszę co 4-5 dni. To jest wygodne. A trzeba wziąć pod uwagę, że miałam prawie dziurawe okna na dole (bardzo nieszczelne) i odkręcałam kaloryfery na ful. W tym tygodniu mam wymianę okien i to bardzo wpłynie na poziom palenia.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie paź 16, 2011 11:26 Re: Adoptowałam sukę ON: Fiona i 4 Szczypiorki-szczamy

Melduje sie. Nareszcie mozna zobaczyc Zosie i uwierzyc ze istnieje :twisted:
Na piecach sie nie znam a na wsowych klimatach i owszem. Musisz sie z sasiadem koniecznie napic :twisted:
W sprawach sterylek to tzreba byc delikatnym, to prawda. Mozna wylac dziecko- pfu, kota z kąpielą :wink:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie paź 16, 2011 13:01 Re: Adoptowałam sukę ON: Fiona i 4 Szczypiorki-szczamy

Nareszcie porządne fotki i futrzaki sobie do woli pooglądałam, również Zosię.
I uśmiechnęłam się trochę do zatroskanej miny Fionki.
Psy mają fenomenalną "mimikę"..., podejrzewam, że mają też bardzo bogate życie wewnętrzne. :D :wink:
Feebee
 

Post » Nie paź 16, 2011 13:03 Re: Adoptowałam sukę ON: Fiona i 4 Szczypiorki-szczamy

mnie nie grozi wylanie kota z kąpielą, bo za wąskie są rurki odpływowe w pralce :twisted:
Dla wrażliwych informacja: nie wiruję po płukaniu :mrgreen:

Feebee, Fionka się martwi, że to już ma tak być do końca :lol:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie paź 16, 2011 14:18 Re: Adoptowałam sukę ON: Fiona i 4 Szczypiorki-szczamy

Załapię się na pierwszą stronę, czy się nie załapię?
Kulturalnie sik-sik w kącie pod schodami
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Nie paź 16, 2011 15:12 Re: Adoptowałam sukę ON: Fiona i 4 Szczypiorki-szczamy

a nie mogłabyś sikać tam, gdzie Femka? Czyli na kanapę? Nie miałabym dodatkowego miejsca do sprzątania :lol:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie paź 16, 2011 15:15 Re: Adoptowałam sukę ON: Fiona i 4 Szczypiorki-szczamy

Femka pisze:od listopada do kwietnia zapłaciłam 3,5 tysiąca. To znaczy za opał.

Ja podobnie za gaz (ogrzewanie, gotowanie i ciepła woda).
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], nfd i 17 gości