
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ewar pisze:Tak ciekawskiego kota jak Marusia to trudno znaleźć.Nie wiem, o co jej chodzi, łazi, czegoś szuka, ociera się o nogi i wyraźnie chce mi coś powiedzieć, ale ja nie rozumiemPo jakimś czasie zasypia i śpi snem kamiennym, zapomina pewno, czego szukała.
ewar pisze:Ale to jest czasem denerwujące.Łazi za mną, barankuje, przymila się, a ja nie wiem, czego chce.A już kiedy robię sobie jedzenie to szok.Nigdy nie jadła resztek, od kocięcia w lecznicy, gdzie bywałam codziennie, potem u mnie, skąd więc takie sprawdzanie co mam na talerzu? Jest najedzona, bo przecież z konieczności muszę sama jeść, kiedy już nakarmię koty.Szafki mam zabezpieczone przed kotami ( czyt.Marusią ), ale wystarczy, że jakieś drzwiczki uchylę, już jest.Detektyw, czy co?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, haaszek, puszatek i 11 gości