dt Smarti 6

[Marzenia11]

A co dajesz?
Smaruj Imaverolem i do tego daj zastrzyki antygrzybicze. Poprawa po dwóch tygodniach, ale za to znaczna!

smarti ma kiepskie doświadczenia ze szczepionkami - u mnie babka mająca kocięta z przewlekłą grzybicą też - mają nawroty i to gigantyczne. Natomiast zastanawiam się nad szczepionką profilaktycznie dla moich rezydentek. A może lepiej dbac o odporność?
na razie smaruję fungidermem.

[Szalony Kot]

Fungiderm jest chyba bardziej dla ludzi niż dla zwierząt..?
Ogólnie jak grzybica jest zaawansowana, to jednak sięgnęłabym po zwierzęce środki, właśnie Imaverol.

I szczepionki na P. to praktycznie jedyna metoda wychodzenia z grzyba i wychodzą...
Ty im dawałaś jakiś antybiotyk tak btw?
Bo może trzeba też je wzmocnić wewnętrznie, podać lakcid itd. To też zmienia florę organizmu, jest zdrowiej.

[magaaaa]

Kocie, fungiderm jest lekiem weterynaryjnym.

Taniej wychodzi maść clotrimazol (ludzka, 2 zł w aptece bez recepty) - składowo to to samo co spray fungiderm.
A jeszcze fajniej kupic płyn clotrimazol za 6zł o smarować grzybka. Płyn też ludzki.

[Marzenia11]

Fungiderm jest chyba bardziej dla ludzi niż dla zwierząt..?
Ogólnie jak grzybica jest zaawansowana, to jednak sięgnęłabym po zwierzęce środki, właśnie Imaverol.

no chyba jednak jak najbardziej zwierzęcy a nie ludzki

http://www.veterynaria.pl/leki.php?cmd=info&id=756

I szczepionki na P. to praktycznie jedyna metoda wychodzenia z grzyba i wychodzą...
Ty im dawałaś jakiś antybiotyk tak btw?
Bo może trzeba też je wzmocnić wewnętrznie, podać lakcid itd. To też zmienia florę organizmu, jest zdrowiej.

tak jak pisałam - smarti i jeszcze jedna osoba mają kiepskie doświadczenia ze szczepionkami. Ale postanowiłam pójść jutro z całą trójką do weta na Białobrzeską. Będę rozmawiać i pewnie zrobię to co mi poleci. Na pewno rozważę podanie Zylexisu całej trójce i chyba również rezydentkom, a na pewno Mice i to trzy dawki (tak miała już zalecane w lipcu).
Czyli generalnie mam znów dupę a nie spokojne zycie i jestem wsciekła bo maluchy ewidentnie zaraziły się grzybem od kotki z grzybicą która siedziała obok w klatce. Gdybym wiedziała, ze taka jest sytuacja wzięłabym je wczesniej.
mogę być jedynie wściekła na siebie. I moze jeszcze na kilka osób. W kazdym razie mam dyplomatycznie rzecz ujmując kiepski nastrój i w związku z tym ograniczę na razie kontakty z ludźmi w celu uniknięcia pogryzienia kogoś.
Piszesz o antybiotyku na wzmocnienie? Czy o lakcidzie jeśli był wcześniej podawany antybiotyk? Bo jesli ta druga opcja to nie znam szczegółów, wiem tylko, ze gdy trafiły do lecznicy to dostały antybiotyk. Bardziej jednak sądzę, zę przyczyną grzyba jest zarażenie od tej kotki (w sensie nie przez ich bezpośredni kontakt tylko przez pracowników lecznicy na przykład). Miały kontakt z nią plus chwilę przed zabraniem ich z lecznicy zostały drugi raz zaszczepione i to razem do kupy dało taki efekt.

[smarti]

zastrzyki przeciwgrzybicze -dawka lecznicza dla 1 chorego kota wychodzi 150zl komplet.
zapobiegawczo,dla kota ktory nie ma ale był w pomieszczeniu z mającym-100zł komplet.
i ja oczywiście przetrenowałam obie opcje-Busia i Bella -efekt jest żaden jak na poniesione naklady bo Bella złapała grzyba po 4 m-cach a miała być odporna przez min.rok .
więcej już na szczepionkę nie dałam się nabrać i zarówno Belkę,jak i Fila,Mućkę,Ryśkę,Syjamkę oraz 3 Carlowe i 1 Coffiowego wyleczyłam smarując Fungidermem co 4-6 dni po 3 ,max 4 x na kota.
Clotrimazol,jako maść może być wylizywana i ogólnie wkurzająca kota ,ale clotrimazol w płynie to może być niegłupi pomysł.
Fungiderm jest lekiem weterynaryjnym i kosztuje 27zł-starczy na 50 kotów spokojnie. Smaruję obficie-można powiedzieć polewam wyciskając z watki.trzeba oczywiście zacząć przy najmniejszym ognisku ale ja już po tylu kiciach rozpoznaję to bezbłędnie (nawet pan dr.mnie chwali )

to opis tylko moich doświadczeń na ten temat ale biorąc pod uwagę całokształt wnioski nasuwają się same.
nie miałam jednak przypadku aby grzyb mi się nie leczył lub rozprzestrzeniał na leczonym kocie,tak jak u Marzeni.
Na podniesienie odporności i poprawę flory dobry jest tez Biocan.

[Marzenia11]

smarti - dlatego ide w czwartek do weta dermatologa, o ktorym duzo dobrego słyszałam czekając w kolejce na Bialobrzeskiej nie majac pojecia że on jest dermatologiem. I zastanawiam się nad podaniem maluchom zylexisu - aby zadziałać szybko i mocną dawką. Plus szczepionka dla rezydentek, zwłaszcza Miki , przeciwgrzybiczna, co o tym sądzisz? I może nawet im tez wszystkim zylexis?
o sobie pomyślę na końcu

[magaaaa]

Smarti, biokan szczepionka przeciwgrzybicza kosztuje ok 17zł/szt.
Podaje się max 3x.
I jest skuteczna - ja tego lata miałam grzyba hasającego po stadzie, najprawdopodobniej przyniesionego przez któregoś tymczasa (no bywa) - i tylko biokanem leczyłam oraz clotrimazolem w płynie, tym za 6zł.
Biokan daje ponadto odpornośc na grzyba na ok rok.
Co w praktyce zapewne oznacza min 1,5 roku.
Kolejny tymczas z grzybem już nic nie posiał w stadzie - po podaniu biokanu.

O jakich zastrzykach Ty mówisz?

Aha, grzyba od antybioli też się tak samo leczy
Bo grzyb to grzyb.

[smarti]

ja niestety nazwy nie pamiętam-to było dawno bo latem, ale 1 zastrzyk 50zł i miał być taki super a okazało się badziewie.
ale nie wykluczam że "przepłaciłam" bo teraz na jaw wychodzą różne "kwiatki"-np za czip bez usługi czipowania (!) skasowała mnie moja Ania po 70 zł już 3 lata temu a jak się okazuje normalna cena była i jest w lecznicy 60 zł...fakt że to było w czasie kiedy zupełnie nie przychodziło mi do głowy aby zwracać uwagę na cenę i dla moich rezydentów za które zawsze liczyli mnie po normalnych cenach, (bo niby potem dla tymczasów już liczyli mnie "po cenie") ale tak czy inaczej świadczy o p.doktor jak najgorzej..
a udawała przyjaciółkę...


a ja pisząc biocan mam na myśli florę bakt. w proszku do pysia.

[mamuśka]

Mama dzisiaj przed wyjściem sprawdzała czy drzwi się zamykają od pokoju bo są nisko osadzone i dywan jest więc ciężko chodzą...
Dlatego bo boi się żeby przy wchodzeniu kot jej nie uciekł:) no bo ona mało sprawna jest i jakby wchodziła to mógłby jej pod nogami przelecieć...
Hehe

Przyjeżdża do mnie po kuwetę znaczy po spód klatki duuuży....
Za duży na jej pokój Ale nie mam nic innego a w sklepie nie wiem kiedy będę żeby kupić mniejszą...

[Marzenia11]

mamuska - natentychmiast skontaktuj się z Jus87 w sprawie zakupow

Jus87 - gdzie jesteś??? Bonifek Cię potrzebuje a sciślej: jego ds

[Jus87]

Jestem, jestem
już odpisałam na PW.
Siedzę w pracy... a raczej nie siedzę tylko zapierdziel mam straszny.

Marzeniu nie wiem co Ci poradzić na grzyba! Nie znam się kompletnie nigdy mnie nie spotkało takie cuś...

[Marzenia11]

Jus87 - a co z żarciem dla mnie tzn dla moich grzybów w kocim futrze?

[smarti]

co do kuwety! to co napiszę to sfekt moich kilkutygodniowych eksperymentow i odstępne się należy ale ze mnie się materialistka zrobiła

a więc:
Boniek NIE UŻYWA żwirku!!
kuweta musi być wyłożona ligniną lub ręcznikiem papierowym-cienko-powiedzmy podwojna warstwa.może chłonna (codzienna) gazeta się sprawdzi..
w to robi sioo-trzeba sprzątnąc jak tylko ręcznik jest mokry-max co 2 sioo.
koo robi do pustej kuwety,oczywiście drugiej
eksperymentalnie mają z Kulką 1 kuwetę ze żwirkiem drewnianym i ktoś w to robi sioo , niewykluczone ale nie mam pewności czy to Boniek..
razem to mają 5 kuwet-1 ze żwirkiem, 2 puste i 2 z ligniną.
ja bym najpierw sprawdziła 1 z ligniną, potem jak nie wystarczy to dodała drugą pustą na koo, a dopiero potem próbowała sypać żwirek(w razie by co to przywiozę)
w sumie bez żwirku jest wygodniej tylko trzeba "trzymac rekę na pulsie"

stnieje prawdopodobieństwo że wszystko załatwi do 1 kuwety z ligniną ale nie ma takiej pewności bo się rozpuścił mając 5 kuwet..

[smarti]

Marzenia-odcięło mnie od świata-zadzwo prosze i umów mnie na wizytę do dr. Buczek najlepiej na jutro na popołudnie,na nazwisko Żyłkowska,dla kota Pinia i Rysia,pliz

tel.22 858 80 62

[Jus87]

No to ja proponuję tanie kuwetki w cenie ok 14/15 zł jakby miały być od biedy dwie to już nie tak dużo wyjdzie. Nie ma co inwestować w takim razie w jakąś superaśnie drogą kuwetę jak on taki czyścioszek, że musi mieć dwie
Nie wiem czy to dobry pomysł brać od Smarti koty Wszystkie takie rozbestwione... Oczywiście żarcik